Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do wszystkiego sa przyprawy do zeberek bigosu gulasz leczo flaki ziemniakow

Polecane posty

Gość gość

i, frytki... TYLKO NIE DO MAKARONU, kiedys byla, a teraz zrobili do wszystkiego, a do makaronu wycofali... LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmija zygzakowata
bo do makaronu skarbie nie sypie sie gotowych mieszanek... tak naprawde gotowe mieszanki sa do zrobienia wlasnym sumptem takze do zeberek, bigosu, ziemniekow itd SMAK potrawie nadaje nie kupna mieszanka ale TO CO TAM WSYPIESZ... jak wiesz co wsypac - to na h*j ci gotowizna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, ze odezwala sie wybitna kurka domowa - na wszystkim znajaca sie kuchareczka - widzisz, niektorzy nie lubia utrudniac sobie zycia i wsypywac kazde ziele osobno, lepiej wsypac mieszanke, i tak - dosypujemy do frytek, zupek, dan miesnych, ale do makaronu takowa mieszanka juz nie istnieje, i tak- robie makaron z serem, i chce go posypac przyprawa, i co? lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nennia
Ja nienawidzę jedzenie posypywanego takimi fabrycznymi mieszankami, przynajmniej wszystko co gotuję ma smak taki, jak mnie pasuje, a nie jest kserówką tysięcy innych dań posypanych przyprawa uniwersalną. Smutne to, że teraz kobiety w ogóle nie potrafią gotować. Zaraz będzie jak w Anglii, że obrane ziemniaki się będzie w puszkach kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o czym ty wogule piszesz? Przecież to są różne potrawy! To inaczej się robi. O co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gotowce maja na ogol wmacniacz, sól czy inne swiństwo, poza tym nie sa tak aromatyczne, jak np ziola swiezo zmielone( lepiej kupic w mlynkach). I nie trzeba byc kura domowa, tylko rozsadnie myslacym czlowiekeim,zeby jesc zdrowiej i smazcniej, a wysilek minmalny. Do makarony dodaje swieze ziola z doniczek albo chocby prowansalskie ( bez ulepszaczy), moze byc duzo koperku, pietruszki, bazylii - co kto lubi. Mam jesc to samo co tysiace? Sama sobie zrobie za kazdym razem inny smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem mpowinno sie ziola i przyprawy kupowac osobno szlag wie co oni tam sypia aby to smak mialo nie uzywam takich badziewi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lol.... ja nie mowie o przyprawie uniwersalnej, tylko o mieszance do makaronu, bez glutaminianow i innych smieci, zwykla mieszanka ziol i przypraw w roznych proporcjach, jak do gyrosa, leczo, ziemniakow itd... kiedys byla taka przyprawa z kamisa, baardzo dawno, dzis nigdzie nie moge jej znalezc, i bardzo nad tym ubolewam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
vegeta - fuj, chemia, glutaminian, syf,przytepia naturalne odczuwanie smaku - to juz lepiej lubczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje wam... nie macie chyba czasu na nic innego, procz robieniu w kuchni tych swoich oryginalnych potraw i opiekowania sie dziecmi, ale coz, jak kto woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale przecie makaron robisz, jak TY lubisz a nie producent mieszanek. Mozesz sobie jesc przeciez i z twarogiem i rodzynkami. Sa setki sposobów na makaron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nennia
Przykro mi, że Cię rozczaruję, nie mam dzieci, nie zajmuje się domem, jestem singielką, pracuję na uczelni. I mam zawsze te 30 sekund w czasie gotowania żeby doprawić normalnymi przyprawami a nie jakiś świństwem wymieszanym przez kogoś, kogo smak nie ma najczęściej nic wspólnego z moim. Bo tyle właśnie trwa doprawianie kilkoma przyprawami - 30 sekund. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k a z d y i n t e l i g e n t n y czlowiek chce byc zdrowy i wie, na czym polega szkodliwosc dodawnej chemii,a jesli nie wie, to sobie poczyta. Co to ma wspolnego z opiekowaniem sie dziecmi i siedzeniem w kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkabonka
takie mieszanki to sama chemia ją nigdy nie dodaje gotowych przypraw! mam wszystkie osobne i przyprawiamy aż do uzyskania niebianskiego smaku!! czosnek oregano sól pieprz curry zależy na co mam smaka chili korianda cebula warzywa po co dodawać byle scheiss! eigene geburze hat besseres schmekt ;)pozdrawiam.z Wiednia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no ale przecie makaron robisz, jak TY lubisz a nie producent mieszanek. Mozesz sobie jesc przeciez i z twarogiem i rodzynkami. Sa setki sposobów na makaron" o co tobie chodzi? JA LUBIE zjesc makaron z serem, smietana i PRZYPRAWA(na slono), kiedys tak jadlam i bylo ok, teraz nie moge juz tak jesc, bo nie produkuja takiej przyprawy, co to za filozofia? po co zaraz jakies rozwodzenie sie nad wlasna uprawa swiezych ziol, WLASNYM doprawianiem we wlasnych proporcjach, co mnie to obchodzi? jak doprawie cos sama CHILI, to zwykle sypne za duzo (A WYOBRAZCIE SOBIE, ZE CHILI HODUJE NA DZIALCE MOJA MAMA WIEC MAM NATURALNE, DZIALKOWE, SUSZONE CHILI, KTORE MA SIE NIJAK DO KUPNEGO, PALI JAK OGIEN) i nie jest to zjadliwe, gdy dodaje mieszanke, zwykle proporcje sa okej i doprawione jest wszystko OK, po co mam ryzykowac kolejna potrawę, skoro mam mieszanke ? ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nennia
No tak, po prostu jesteś kaleką kulinarną, trzeba było powiedzieć od razu, że gotować nie potrafisz. To Cię rozgrzesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"k a z d y i n t e l i g e n t n y czlowiek chce byc zdrowy i wie, na czym polega szkodliwosc dodawnej chemii,a jesli nie wie, to sobie poczyta. Co to ma wspolnego z opiekowaniem sie dziecmi i siedzeniem w kuchni?" MOZE gdybys nie byla taka zasciankowa i nie myslala stereotypami, wiedzialabys, ze te 'mieszanki' to zwykle ziola i przyprawy pomieszane, bez zadnych wzmacniaczy, wszystko to, co ty wsypujesz osobno, ja mam w jednej przyprawie, zrozum to, i skalkuluj - komu wychodzi taniej, komu szybciej? chyba ze ty nie szanujesz ani kasy ani swojego czasu, ja szanuje. a jezeli chcesz mi powiedziec, ze w mojej 'mieszance' sa smieci - ciekawe, co w twojej torebce z oregano jest? jestes pewna, ze to oregano? albo ze ziola prowansalskie to na pewno tylko te ziola? A MOZE MI POWIESZ ZE HODUJESZ ZIOLA PROWANSALSKIE W DONICZCE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram się unikać gotowych doprawiaczy smaku. teraz chemia jest wszędzie. poza tym, kuchnia, którą lubię i smaki z dzieciństwa nie mają w sobie tego świństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No tak, po prostu jesteś kaleką kulinarną, trzeba było powiedzieć od razu, że gotować nie potrafisz. To Cię rozgrzesza." to trzeba bylo sie domyslic, a nie z gory zakladac, ze rozmawiasz z rowna sobie kurką domową, ale skoro ja jestem wg ciebie KALEKĄ kulinarną, to ty, mowiac obiektywnie, zaliczasz sie to zołz - nadętych, buraczanych bab, ktore wszystkie rozumy pozjadaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bulwers :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ,ze mam prowansalskie w doniczce - a wlasciwie w donicy w ogrodku, zima w 2 mniejszych na oknie w kuchni, bo to wlasnie podstawowe ziola :rozmaryn, bazylia, tymianek, szałwia , mięta, oregano i majeranek. Pieknie wygladają. Ziola suszone kupuje w sklepie zielarskim ( tam glutaminianynie dodają) sama mieszam i trzymam w puszce/puszkach.O wiele bardziej aromatyczne. Czasem owszem kupie "gotowca" w sklepie - jesli wiem,ze uzyje na jeden raz - i dokladnie sprawdzam, czy nie ma dodatku chemii. W kazdym razie nie jest to na pewno vegeta i inne "ziarenka smaku" czy rosołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nennia
Tak jak napisałam, ja nie jestem kurą domową. Ale Ty jesteś kaleką, skoro nie potrafisz przyprawić makaronu. Naprawdę, mogę Ci tylko współczuć. To cud, że makaronu nie przypalasz. I możesz się bulwersować ile tylko chcesz, mnie by było wstyd się przyznać do czegoś takiego :D I tak, jestem zołzą, nie kryje się z tym ani trochę. Ale przynajmniej ta zołza poza tytułem naukowym, dobrą pracą i pasjami potrafi sobie jeszcze doprawić jedzenie bez pomocy z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do ceny - zdecydowanie taniej wypadaja te wlasne mieszanki czy pojedyncze ziola- choc w sumie to i tak nie sa duze kwoty.Poza tym makaron ze swiezymi ziolami to zupelnie inna bajka - i na smak i na urodę. Nawet w restauracji , jak napisza w menu " ze swieżymi ziolami" to od razu podkrecaja cene - bo jakosc inna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nnenia - czyzby? osoba o tak idealnym zyciu, jakim tu przedstawiasz, nie musi byc w codziennym zyciu zołzą dla innych, obcych, i to w Internecie :) i nic wiecej na twoj temat mowic nie musze, bo to cie swietnie podsumowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasny dobór ziol to najprostszy, najszybszy i najtanszy sposób, zeby uczynic potrawy ciekawszymi, bardziej oryginalnymi, wręcz niepowtarzalnymi. Ja z tego korzystam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nennia
Bycie zołza to nie wybór, to cecha charakteru, to raz a dwa. Nie mam idealnego życia, ale nie jestem kurą zamknięta w czterech ścianach, tak jak Ty byś to chciała widzieć. Po prostu jako samodzielna kobieta umiem też gotować, w odróżnieniu od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×