Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiesława57

Jestem przerazona wyborem syna

Polecane posty

Gość zielonyturban
dla mnie juz po ptokach wyszlam z rodziny gdzie byl podzial na :najwazniejsze, wazne, mniej wazne, niewazne i zupelnie zbedne. Tak bylo przez kilka pokolen Fanatyzm to cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonyturban
Mysle ze wiem co oznacza dobro dla kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto rozdzielał rzeczy na najważniejsze i zbędne? I na jakiej podstawie - w kontekście "dobre dla kogoś"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara ropucho niedugo juz pozyjesz, a synek zdazy strzeli c swojej pani jeszcze z 3 dzieciakow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonyturban
Dobro dla kogos to to co sprawia ze ten ktos czuje sie szczesliwy i spelniony. To chyba jasne? A to co jest wazne i nie wazne w zyciu decydujesz sam. Na bazie tego co masz juz zapisane w genach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonyturban
Czyli najwazniejsze jest szczescie syna czy corki w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest dobrze mieć głupią i prymitywną matkę. Szczególnie jeśli uważa że jest mądra i cool. "Dobro dla kogos to to co sprawia ze ten ktos czuje sie szczesliwy i spelniony. To chyba jasne?" Ćpun jak się naćpa to czuje się szczęśliwy. A jak z*****a to czuje się spełniony. Czy to dla ciebie jasne? "A to co jest wazne i nie wazne w zyciu decydujesz sam. Na bazie tego co masz juz zapisane w genach." Jeśli twój syn ma zapisane w genach że ważne jest żeby z******ć. Nie ważne kogo. To ja mu nie zazdroszczę genów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna mama dwójki dzieci
Witam wszystkich serdecznie... Droga autorko! Jak zapewne zdążyłaś już zauważyć, tak samo jak dziewczyna Twego syna , samotnie wychowuję dwóch dorastających synów. Jestem zwykłą, prostą dziewczyną której po prostu nie ułożyło się w życiu. Oddałam serce człowiekowi który oszukał mnie, pozbawił poczucia własnej wartości, poniekąd zniszczył...pozostawił jednak najwspanialszy skarb w postaci dzieci, które są dla mnie wszystkim, dlatego rozumiem Twoją matczyną miłość....troskę o syna... tylko nieco mi smutno, bowiem uświadamiasz mi że my samotne matki jesteśmy z góry skazane na samotność. Ze posiadanie dzieci na starcie nas dyskwalifikuje, a przecież każdy chce czuć bliskość i miłość drugiej osoby. Dla mnie straszna by była świadomość że mój ukochany z jednej strony chciałby być ze mną, a z drugiej martwi się o to że Mama nie jest w stanie zaakceptować Jego wyboru... bo niewątpliwie syn nie czuje się dobrze w tej sytuacji. Może nie skreślaj dziewczyny zbyt pochopnie...daj Jej szansę... Nie oceniaj książki po okładce, bo być może pod powłoką sztucznej opalenizny i makijażu kryje się naprawdę wartościowy człowiek. Pozdrawiam Cię serdecznie oraz życzę przyjemnego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z******ć = za.ru.chać Oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie oceniaj książki po okładce, bo być może pod powłoką sztucznej opalenizny i makijażu kryje się naprawdę wartościowy człowiek." Jak najbardziej zgadzam się z tym zdaniem. Zawsze pod furą gnoju może leżeć diament. Ale żeby znaleźć ten diament, trzeba lubić grzebać w gnoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja powiem Ci jedno: jesteś bardzo płytką i pustą kobietą Autorko. Nie znasz dziewczyny, a już Ją oceniasz. I oceniasz kogoś po tym, czy ma wykształcenie, czy nie. Ja sama mam tak szerokie wykształcenie, jak mało kto, i jeszcze więcej różnych umiejętności, i nigdy ze swoich znajomych czy ewentualnych kandydatów na mężczyznę nie wykluczyłam kogoś tylko dlatego, że nie ma jakiegoś wykształcenia. Niektóre z tych osób to bardzo wartościowi ludzie. No ale Ty się o tym nie dowiesz, bo nawet takich osób nie chcesz poznać - wstyd jak na kogoś, kto podobno ma wykształcenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też znam kilka pań prezes, sędzin i notariuszek popychanych przez roboli od łopaty. Ale to zupełnie inne walory o tym decydują. Pewnie wiesz o czym piszę ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jesteś bardzo płytką i pustą kobietą" Głęboka, "wykształcona" kobieto ;):):P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonyturban
Mowie o szczesciu w zwiazku a nie w cpaniu. Ja nie mam syna tylko corki wiec nie moga miec w genach tego o czym mowisz. Na sile starasz sie wcisnac twoje "madrosci" ale niezbyt ci sie udaje. No dobra to ja spadam tym bardziej ze mamuska 57 letnia przestala sie zupelnie odzywac. Pewnie zapomniala o tym topiku. a. z domoroslymi "filozofami" nie chce mi sie gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rozumiem - twoje córki są szczęśliwe. Tyle że co chwilę w innym związku. I mają to w genach. Wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę nie porównywać zwykłego sprzedawcy z farmaceutą ,bo to jest różnica.a nie było tak że syn nikogo nie miał od liceum miał dziewczynę,dobrą ,mądrą i pół roku temu zakończyli związek ,nagle od tak...podejrzewam źe ta panna musiała wejść z butami w ich relację,nie pochwalam syna ale osoba która wciska się z butami w czyiś związek jest dla mnie nic nie warta,próbowałam skontaktować się z niedoszłą synową to powiedziała że syn ma mi powiedziec ,a syn milczał a teraz nagle ONA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieslawa57
Wpis powyzej jest mój,zapomiałam sie podpisac.jestem juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesławo:) wymyśl lepszą prowokację bo ta już była na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonyturban
Nieraz zdarza sie cos nie gra miedzy dwojgiem ludzi. Moze ta dziewczyna ktora sie tobie podobala Jemu sie przestala podobac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieslawa57
Do pani która pisała że ma 2 dzieci,pewnie że ma pani prawo do szczescia,ale nie kosztem innej kobiety.mieć dzieci z jednym męzczyzną to rozumiem nie wyszlo tak?ale ta ma kazde z innym i nie sądze ze miala takiego pecha..po prostu z nią jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ten temat to prowo, ale swoja droga naskakujecie na matkę - ale prawdemowiac, kazda matka byłaby przerazona takim wyborem.Taki zwiazek opiera sie na seksie, zauroczenie mija - i co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka się boi że synowi zrobi krzywdę "lafirynda":P nie wiemy jaka jest. Jestem zdania, że mądry człowiek nie przesadza z makijażem i wyglądem i nie sypiam z każdym żeby mieć każde dziecko z innym. Sory, ale to już jest jakiś sygnał. Z tego co czytam to swym wyglądem już chce zwrócić na siebie uwagę. Kto wie ile ona facetów miała i jak będzie potem? Jeszcze jakby dziecko miała z jednym to ok, ale jak raz człowiekowi nie wyjdzie to nie pakuje się w to samo drugi raz z innym. Takie jest moje zdanie, każdy może mieć inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj w jakimś dennym programie w tv była ta historia Już nawet prowo nie potrafisz sama wymyślić a z głupiótkich programów musiałaś ściągnąć? Dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że powinnaś syna ostrzec żeby uważał i nie dał sobie zmajstrować dzieciaka.Narazie tylko to,obserwuj ,dowiedź się kim są ojcowie ich dzieci?i dlaczego nie są razem?ktoś napisał pod powłoką opalenizny kilo tapety kryje się być może piękne wnętrze....ludzie!!jak ktoś tak lubi wyglądać to tam w środku nic się nie kryje.jedynie fiut!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może jeszcze mamusia będzie wyliczała jej cykl miesięczny, żeby synuś nie płacił alimentów, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adwokat_ka
Jeżeli tak troszczysz się o syna to dlaczego nie zadbałaś o prawidłową dietę i sport (bowiem jest tłusty i nieatrakcyjny), ściąganie napletka, gdy był dzieckiem? Może syn ma po prostu stulejkę, jest ochydny i tylko ona go chciała i zaakceptowała takim jakim jest ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adwokat_ka
Może jest skończoną ofermą w łóżku i tylko ta kobieta go zaakceptowała? Nie pomyślałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta dla której kootas jest bogiem zaakceptowała stulejkarza i oferme? Pomerdało was/ ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adwokat_ka
Niekoniecznie dla niej Bogiem jest k***s. Tak to przedstawiła ta kobicina. Obiektywna to ona pewnie nie jest :D Swojego synka w samych superlatywach postrzega. Może gość jest ułożony i spokojny, ofermowaty wręcz? Kobieta po takich przejściach chce spokoju ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkalujecie matkę popaprańcy , a jak nieszczęście to " mamuś poradź , pomóż " kiedy wreszcie zrozumiecie ze większość matek to wasi jedyni przyjaciele . Wiem czasami sa męczące , staromodne ale widzą wiecej niż sie zakochanemu durniowi wydaje .... Jak już pisałam dobrze ze sa jeszcze synowie szanujący rodzine i matki bo i was kobiety wtedy bedą szanować :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×