Jak namówić rodziców

Hej, ten temat dla wielu z was pewnie bedzie śmieszny lub uznacie mnie za niedojrzałą gówniarę za bardzo hop do przodu. Ale mam takie pyanie, czy ktos moze mi podpowiedzieć jak namówić rodziców aby chłopak u mnie mieszkał ? Mam 17 lat jestem z chlopakiem nie caly rok, troche mało ale bardzo sie kochamy. Chciałabym już z nim mieszkać, oboje mamy praktyki za ktore dostajemy pieniadze, tarczaja na nasze male wydatki. Osobiscie uwazam że to nie było by nic takiego strasznego. Mama wie juz że wspolzyjemy i mogla by sie ucieszyc z tego ze to nie jest przelotny zwiazek.. Jak bym sobie juz zaczela ukladac zycie i bym miala wsparcie bym mysle dobrze na tym wyszla. co o tym myslicie?

jak namówić ? zajsc w ciaze i sie pobrac wtedy musze sie zgodzic

a tak bez ciazy ? żeby było normalnie, a nie nastoletnia mama z przekreslona przeszloscia. żeby żyć jak do tej pory ale z chłopakiem

dzieciom sie doroslego zycia zachcialo :O wiesz co sory ale smieszna jestes

No chyba nie za bardzo :) nie życzę sobie takich komentarzy To poprostu moja wizja na świat. a skoro mam 17 lat nie oznacza ze nie jestem dojrzala.

poczekaj jak skonczysz 18 i wtedy zrobisz jak chcesz tyle wytrzymasz

a nie wytrzymasz do 18? wyprowadzisz sie i bedziesz sobie zyla jak chcesz i z kim chcesz:D

Tu nie chodzi o wyprowadzenie sie ale jak przekonac rodzicow ze takie mieszkanie bylo by dobre. Troche tak glupio sie rodzicom z chłopakiem zwalać a my chcemy juz razem byc :) nie mam pojecia co im powiedziec.

Sama napisałaś - starcza Wam na małe wydatki. A skoro decydujecie się mieszkać razem, to powinniście móc się także sami utrzymać. Skończysz 18 lat to śmiało możecie szukać sobie mieszkania i żyć na własną rękę. Bo teraz to wygląda tak, że Twoi rodzice utrzymywaliby i Ciebie, i chłopaka. Chcesz być dorosła i samodzielna - wyprowadź się i żyj na własny rachunek

A skąd mama Twoja wie, że współżyjecie???

nobo nas złapała na akcji