Uczyłem się w szkole jezyków obcych 9 lat a nie umiem w żadnym swobodnie mówić

Czy też tak macie?

ty udawałeś, że się uczysz - a oni udawali, że ciebie uczą ty nie masz nic - a oni przynajmniej doili frajera (a raczej jego rodziców) z kasy przez 9 lat! fajny biznes!

ale w zwykłej szkole, a nie językowej, czyli nie doili kasy

tak, też tak mam, ja po prostu bardziej się przykładałam do matematyki, do nauk ścisłych, a teraz po studiach ścisłych i tak nie mam pracy, języka żadnego porządnie nie umiem :( jakbym miała tamte lata a ten rozum to bym olewała nauki ścisłe i uczyła się języków, teraz bym była tłumaczem :(

Autorze drogi wychodzi na to ze jestes po protsu glupi dlatego, ze ja w ciagu 9 lat nauczylem sie mowic 2 jezykami w stopniu zaawansowanym.

a ja po 5 umiałam swobodnie mówić, bo długosć uczenia nie ma nic do rzeczy, tylko technki, intensywność, motywacja, moja (lub nauczyciela:-P) zawziętość. poza tym w polskiej szkole beznadziejnie uczy się jeżyków, po prostu dno i jak nie trafisz na nauczyciela z pasją to zapomnij.