Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do Mam które załapały się na roczny macierzyński

Polecane posty

Gość gość

Czy nie boicie się powrotu do pracy po tak długiej przerwie ? Zakładając, że pewnie kilka miesięcy ciąży jeszcze było L4, czyli jakieś 1,5 roku nie będzie nas w pracy, nie boicie się powrotu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że od razu mnie zwolnią. Nie boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się załapałam ale nie skorzystam... niechce mi się tyle siedzieć w domu, wróce w przyszłym tygodniu, po "normalnym" macierzyńśkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boje sie. Wlasciwie to juz tesknie za praca,a dopiero pol roku siedze a z l4 to 9 miesiecy. Bardzo prawdopodobne,ze sama sie zwolnie z pracy,ale szukam drugiej,po prpstu lepszych warunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy, które wracacie wcześniej do pracy, co robicie z dziećmi? Tzn. opiekunka, pomoc rodziny? Ja z powodu ciąży zagrożonej od oczątku na L4 i wiem, że po macierzyńskim zostanę zwolniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wracam za tydzień do pracy po półrocznym macierzyńskim, ostatnie 2 mc ciąży byłam na l4 i już mam dość siedzenia w domu. synek od dwóch tyg chodzi do złobka, na razie wszystko oki, jestem zadowolona, byle tak dalej:)) synek tez uśmiechniety, niewidac po nim zadnej traumy, krzywda mu się na pewno nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po cholere rodziłyscie
skoro z własnymi dziecmi nie mozecie wytrzymac??? a potem mamy takie pokolenie bydlatek niewychowanych ja sie załapałam na roczny, bede na nim całym, całą ciaze byłam na zwolnieniu bo zagrożona i min do 2 roku zycia biore wychowawczy zwolnienia sie nie boje mam stała posade na czas nieokreslony, pracuje w firmie 10 lat, szef spytał czy biore wychowawczy, powiedziałam ze tak a on ze to dobrze bo by mnie zwolnił bo nie wyobraza sobie miec w firmie tak wyrachowanej baby, ze mam sie nie martwic o nic...oczywiscie zdalnie bede słuzyc pomocą ale bede w domu aha i nie jestem urzednikiem , stac mnie na nianie czy prywtny złobek a i mam gdzies gadanie o ambicji teraz moja abicja jest dobrze wychowane dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się powrotu do pracy, ale tylko dlatego, że nie wiem, gdzie będę pracowała, z kim, na jakich warunkach, w jakiej atmosferze. W poprzedniej pracy miałam umowę do 31 sierpnia, następną (bo była możliwość utworzenia grupy zerowej w szkole) miałam mieć od września. Ale od połowy czerwca byłam na zwolnieniu. Wiadomo, że umowy kolejnej w takiej sytuacji nie dostałam, a umowę na czas określony przedłużono do dnia porodu. W sumie nie pracuję już 15 miesięcy. W tym roku również nie było szans na pracę w tej samej szkole, a rodzicielski (czyli pieniądze) skończą się w styczniu. Nie wiem, co dalej. W połowie roku ciężko znaleźć pracę w moim zawodzie (w ogóle ciężko tę pracę znaleźć), do tego zostawić z kimś dziecko, iść do nowych ludzi. Sama nie wiem, co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam dość dziecka!! synek jest super i jest kochany, ale to nie znaczy ze mam lubieć siedzieć w domu cały czas!! nie wiem po co takie gadanie ze jak ktoś nie chce siedzieć w domu, tylko chce wyjść i zrobić cos dla siebie to od razu najazd!! czy Ty siedząc w domu z dzieckiem przez rok, dwa lub więcej lat wychowasz lepiej dziecko?? jakoś wątpie żeby to miało takie znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa siedząc w domu i mu pokazując taka zajadłośc na pewno go lepiej wychowasz heheh siedz, pierdz w stołek i wpartuje się kafeterie, jak lubisz ,ale nie pieprz głupot. nie każdy jest stworzony do siedzenia w domu i żerowaniu na innych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po cholere rodziłyscie
alez ma ogromne znaczenie!!!! od zawsze wiadomo ze pierwsze 3 lata dziecka są dla niego najwazniejsze bo wtedy uczysz go najwiecej czułosci a tak nie wykształci u siebie juz tej zdolnosci poczytaj sobie babo skoro decydujesz sie na dziecko to poswiec ze 2 lata na jego wychowanie, to jest tez inwestycja i robienie czegos dla siebie na przyszłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokolenie bydlątek?? hmmm... nie wydaje mi się by długość siedzenia w domu z dzieckiem miała wpływa na jego wychowanie, no chyba ze zrobisz sobie" maminego cycka"- to powodzenia zycze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po cholere rodziłyscie
a niby dlaczego mam zerowac na innych???? pewnie wam chodzi o finanse wiec jestesmy z mezem tacy nienowoczesni, ze mamy finanse wspolne i mój maz ma na tyle oleju w głowie, ze wie ze to jest w zyciu wazniejsze od kasy i nie wylicza mnie a dla scisłosci przez 3 lata odkładalismy po to bym mogła z dzieckiem jak to piszecie siedziec w domu nie traciłam kasy na pierdoły wiec teraz moge sobie w domu siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po cholere rodziłyscie
no tak czego ja sie spodziewałam po opiniach tutaj zadna tego nie zrozumie tylko normalne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no sposób w jaki piszesz to widzę że u Ciebie już się kluje małe bydlątko BABO tssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierz mi to że wróce do pracy nie znaczy ze dziecku zabraknie miłości i dobrego wychowania, a zwłaszcza tolerancji i poszanowania decyzji innych której wiedze u Ciebie nie ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję się powrotu do pracy, może mnie nie zwolnią ale na pewno zero awansu i podwyżek przez długi czas nie będzie, poza tym za plecami pewnie będą gadać, jaki to leń jestem bo się wybyczyłam w domu na urlopie. \wiem to bo zanim jeszcze zaszłam w ciążę, tak faceci w mojej pracy gadali o koleżance, która była na półrocznym macierzyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadaniem nie ma się co przejmować, u mnie tez będą gadac:)) ludzie zawsze gadaja, a potem im przejdzie, jak lubisz swoja prace to wracaj i rob swoje i się nie przejmuj. ani takimi opiniami jak ta wyżej co pisze żeby siedzieć w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to jednak skonczeni debile, nie no na pewno kobieta na urlopie macierzynskim nic nie robi tylko sie byczy, lezy sobie pod palemką i sączy drinka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to jednak skonczeni debile, nie no na pewno kobieta na urlopie macierzynskim nic nie robi tylko sie byczy, lezy sobie pod palemką i sączy drinka ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez 5 lat pracowałam we firmie i odkładałam macierzyństwo na taki czas kiedy będą sprzyjające ku temu okoliczności, sprzyjające tzn. jak będzie tak źle we firmie że już nie będzie mi żal tej roboty lub jak nadejdzie widmo zwolnienia. No i nadeszła opcja pierwsza a kto wie może i druga, ale fakt faktem nie mam już do czego wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ludzie zawsze gadaja" tak gadają o innych, jest sensacja często z negatywnym wydźwiękiem jak ktoś jest w ciąży ale to że większość z tych gadających też sama ma dzieci to już nic takiego to wtedy nie ma o czym mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dniach będę rodzic na pewno skorzystam z rocznego urlopu macierzyńskiego. Nie mam komu powierzyć opieki nad dziećmi jeżeli finanse pozwolą to będę też korzystać z urlopu wychowawczego bo w 99% zostanę zwolniona z pracy po powrocie i nie ma nic do rzeczy to że pracuję w firmie od 8 lat szef jest nietolerancyjny i dlatego od samego początku byłam na zwolnieniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bede na rocznym i na wychowawczym tez odkładalismy z mezem na to i teraz moge byc rok na wychowawczym bez zadnego obnizenia poziomu zycia tez uwazam, ze wracanie do pracy po pol roku to barbazynstwo tylko gdy nie ma sie innej mozliwosci ale [ierdolenie ze musze bo musze miec to czy tamto to dla mnie kipna i takie baby nie powinny miec dzieci wielkie mi kariery robią to tak rób abys miała w pracy pozycje i moga sobie isc na ten chociaz roczny macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×