Prawda o POLONII AMERYKANSKIEJ

Nie wiem czy smiac sie czy plakac. Polacy ktorzy wyjechali do Kanady albo Stanow w latach 80, za komuny to chyba niespełna rozumu są. Np. moja ciotka wyjechala w 1984 i mysli ze w Polsce to wciaz stan wojenny :O Mysla ze zyjemy w lepiankach, ze w TV tylko jeden kanał i ze za zelzana kurtyna a pomarancze itp. to u nas rarytas :O Szok. I ona wcale nie jest odosobniona w takim mysleniu. Oni wszyscy zyja w takim przekonaniu :O a na urodziny wyslal mi kiedys 20 dolarow kanadyjskich (!) Myslala ze u nas to zawrotna suma

i napisala mi do tych 20 dolarow list lamana polszyczna "Wysylam drobna prezent dla twoje urodziny. Pozdrow familia, kup cos ladne, ja wiem ze w sklepy malo, ale napewno bedziesz wiedzial na co przeznaczyc" !! Pewnie ocet mialem sobie za to kupic :D No bo u nas nic innego nei ma tylko ocet :( :D (20 dolarow = 60 zlotych)

głupia masz ciotke po prostu, ale u was to zapewne rodzinne

pracujac z firmami amerykanskimi zauwazylam ze wiekszosc POLACZKOW jadac do JUESEJ rozmawia ze mna po ang i za chwile wstawia polskie slowa,ju nol wiesz ja dlugo za granica ..a pozniej okazalo sie ze rok.i co POLSKIEGO zapomnial?albo jeden rozmawia rozmawia po angielsku i za CHWILE pyta sie zony po Polsku jak bylo i tamte slowo.

jeśli chodzi o polszczyznę tej ciotki to zapewne i przed wyjazdem tak pisała. prymitywna wieśniara i tyle :D

w DE to samo,he he,to chyba jakas nasza narodowa maniera

j****e POlaczki :D po trzech latach na obczyźnie zapominają języka ojczystego a nowego nie znają :D

to nie cecha narodowa, tylko cecha PLEBSU!!!! głupiego MOTŁOCHU!!!