CZY WY PANOWIE KOCHACIE SWOJE ŻONY

jak jest dobrze to kochają są wziązki w których przez lata się układa, ja jestem od 3 lat z 8 lat starszym facetem który ma żone, nie kocha jej i się rozwodzą, myslalam ze jego idealne zycie nie da się zmienić i nie pokocha innej kobiety niż zona, jednak nawet najtwardsza skała z czasem peknie, powiedział mi ze kocha mnie i to ze mną chce już zostać, ja mysle ze jeśli nie kochacie swoich zon to porozmawiajcie z nimi o tym po co to ciagnąc? ulozycie sobie na nowo z kims innym zycie jest tylko jedno

to dużo szczęścia, bo będziesz go bardzo potrzebować.

ty sie tak nie ciesz ,ze ta skale rozmiekczylas , przyjdzie rachunek do zaplaty .

jak jest dobrze to kochają są wziązki w których przez lata się układa, ja jestem od 3 lat z 8 lat starszym facetem który ma żone, nie kocha jej i się rozwodzą, myslalam ze jego idealne zycie nie da się zmienić i nie pokocha innej kobiety niż zona, jednak nawet najtwardsza skała z czasem peknie, x Idealne życie powiadasz,kto w takim razie spowodował,że pękła"najtwardsza skała"?

jak czytam wypociny niektorych facecikow to sie rzygac chce . Jeden gorszy od drugiegu , a mysli ze jest Adonisem . A glupie k***y daja sie uzywac dziadom z przychowkiem na boku . Jedne warte drugiego .

chcialas zmiekczyc i zmiekczylas , ale kiedys sie mozesz obudzic i powiesz ,ze nie wrato bylo . Zmiekczyc jest latwo kiedy w zwiazku jest rutyna , a mezczyzni mimo ,ze mozg maja to sa nadal ziwrzeta , a jadra przyslaniaja im organ myslenia.

Ja dzieciorób? Chciała to robiem...co mnie tu k***a obwiniacie. A że żarła i dalej żre jak świnia to moja wina...? Qrwa 130 kilo wazy...

Żonie dietę zaproponuj,zajmij się Nią.Nie jęcz tutaj,masz co chciałeś,sam zapracowałeś na to.

dajcie spokoj to jakis oblesniak z oblesnym charakterem . I co mu po tej kochance . Zona go w zad kpnac powinna , nie wyrobi na alimenty i amory mu przejda .

Kohanka systematycznie mi opciąga, do buzi bierze, z połykiem i bez, mówię Wam, pierwsza klasa. A cycunie jakie, d*peczka - I klasa, muwie Wam. Pierwsza klasa po prostu. A ten tucznik jak w gębe weźmie, jak zacznie mlaskać...odechciewa mi się od razu. Fiut mi się kładzie spowrotem. Co chcecie ode mnie

oooj ludzie nie o to chodzi, opisuje wam moje doświadczenie, wokół mnie ciagle się ktoś rozwodzi, a może to i dobrze? po co się męczyc skoro każdy ma kogos na boku? a skała która pęka to ta miłość o której mowa w przysiędze małżeńskiej, jeśli chodzi o mój związek to nie znacie naszych relacji,wiec wypowiedz na ten temat jest zbyteczna, panowie MĘSKA DECYZJA albo kochacie albo dajcie swoim kobietom ulozyc sobie zycie na nowo

zakochanakochanka- masz racje zgadzam się, kazda kobieta ma prawo być szczesliwa, a powiedz twojego faceta zona nie chce z nim zostać? nie walczy o niego? bylam kiedyś w tej samej sytuacji

Pewnie,masz rację zbyteczne jest usprawiedliwianie się.Szczególnie gdy jest się przyczyną rozpadu związku.

A wy co larwy? Za obce fiuty się bierzecie?

Poza tym topik jest dla Panów, a nie dla suk...

Chyba że wy też macie k***sy...

nie nie walczy zmęczenie materiału ona wie ze on kogos ma, już maja wszystko uzgodnione jak ma przebiec sprawa rozwodowa, ale nie ważne , swiat pełen jest kłamstwa niestety ludzie sobie zycie komplikują, powodzenia niezdecydowanym dobranoc

"Chyba że wy też macie k***sy..." Mamy wolność słowa i to babskie forum.Suki to ty poszukaj sobie w domu.

A kto powiedział ze forum babskie? Wy? Przeciez Wy macie przyrodzenia wielkie...

Ja napisałam,że babskie i tak ma być.Jakie przyrodzenia?

krótka odpowiedz nie kocham od dawna

I co? tak sobie żyjecie,?

do czasu

tez nie kocham

NO i jakie są wasze przemyślenia?zastanawiasz się co robić dalej,próbujesz coś zmienić,?może terapia jakaś,chyba że ktoś inny jest w twoim życiu??

Ja kocham Moja zone z roku na rok coraz mocniej mimo ze wlasnie minelo nam 11 lat i mamy 2 synow ) potrafie jej zostawic rano w roznych miejscach karteczki z wierszykami oraz obdarowc kwiatami ! Kocham ja za wszystko za to ze jest ze mna za jej usmiech za to ze potrafi sie fantastycznie i seksownie ubrac! Lubie jej okazywac swoja milaosc a ona to odwzajemia (sory za orty i literowke ale pisze z tel.)

No tociesz się powodzenia,ale nie każdy tak ma.

tak długo kocham...ażnie wyjmę chooja z piz.dy

przerażające.... nie rozumiem Was mężczyźni... jeśli nie kochacie swoich żon to po to z nimi jesteście ? po co zdradzacie? lepiej się rozstać i zaoszczędzić drugiej osobie cierpienia.... przykro mi, że to tak wygląda ..... bo jak tu potem komuś zaufać? jaka to miłość bez zaufania? ;( sama jestem żoną.... mam męża, zdradził mnie (twierdził że to chwila słabości). Teraz obiecuje, że to się nie powtórzy, że mnie kocha. Dbam o dom, jestem ładna , zgrabna, nie kłócę się o byle co, cały czas mu miłość wyznaje, kiedy chce się kochać robię to z przyjemnością, na wiele mu pozwalam.... więc nie mogę tego zrozumieć czego Wam może jeszcze brakować? Wybaczyłam mu bo BARDZO GO KOCHAM i nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale niestety.... już mu nie ufam. więc może Wy mężczyźni wytłumaczycie mi co Wam w tych głowach siedzi? czy potrzebujecie adrenaliny? dodatkowych wrażeń... no nie mam pojęcia ...

Wydaje mi sie ,że faceci tak lubia miec zonke-ktora gotuje ,sprzata..dba o domowe zacisze. Kochanka jak najbardziej i po cholere sie rozwodzic,-tyle zamieszania wokoł rozwodu a tak spokoj...zadowolenie z życia..ADRENALINA PRAWDA PANOWIE ..?