preejakulacja

Witam. Przewertowalam cale forum, by znalezc odpowiedz na pytanie, ktore mnie nurtuje. Jednak nie znalazlam przypadku podobnego do mnie. Ostatnia miesiaczke mialam 8.08, moj cykl trwa 33/34 dni, okres ok 5/6 dni, kochalam sie z chlopakiem w 15 dzien cyklu, co prawdopodobnie przyjmowane jest jako pierwszy dzien plodny. Jednak na forum znalazlam, ze do dlugosci mojego cyklu dzien poerwszy przypada na 17, czy to prawda? Okres mam regularny, czasami roznica jednego dnia. Wiec, kochalam sie z chlopakiem, jesli mozna to nazwac jakims stosunkiem. Trwal ok. 10 minut, jego penis byl raczej jak galareta, a po nim nie widac bylo podnoecenia, a raczej mega stres. Mialam wrazenie, ze nie interesuje go wcale co robimy, po kiliu nieudanych probach wejscia we mnie, wszedl na okolo minute, pozniej zmienilismy pozycje, nadal byl galaretowaty, w ogole we mnie nie wchodzil, zero podniecenia. Jednak udalo sie na kilka razy poczym zeszlam z niego, a on skonczyl we wlasnych rekach i poscieli. Moje pytanie brzmi, czy przy takim zachowaniu mezczyzna wydziela preejalulat? Podobno to plyn, ktory wyplywa przy podnieceniu, a tu chyba takiego nie bylo... Jesli jednak jest to mozliwe to czy istnieje jakies ryzyko ciazy? Pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz.

Nie wiemy. Skoro sami naukowcy nie są w tym temacie zgodni -czy w preejakulacie są plemniki zdolne do zapłodnienia czy ich nie ma, to tym bardziej tu nikt ci tego nie powie. Ale ja zapytam -czemu sie godzisz na takie coś a potem się zastanawiasz i martwisz że może zaszłaś? Czemu sie nie zabezpieczacie?

To byl jeden raz... pierwszy... i to bylo okropne...

Dni płodnych się nie wylicza.