Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wishcometrue

FOTOGRAF WESELNY 4500zloty

Polecane posty

Gość gość
ciezko powiedziec, my placilismy 3500 zl i nie zaluje bo zdjecia zrobil nam cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładne zdjęcia, ale nie za taką kasę. Fotograf którego ja sobie upatrzyłam też ma mniej więcej takie ceny, ale z tej kasy opłaca np. wynajęcie wnętrza do pleneru (np. kasyno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bernard i Ania
Witam. Oj nareszcie jesteśmy po weselu. W życiu nie przypuszczałem, że to taki stres. Ale do rzeczy. My wybraliśmy kamerzystę i fotografa w jednym (firma oferuje i jedno i drugie) z polecenia znajomych. Właśnie odebraliśmy cały materiał. Powiem krótko - zawsze i wszędzie będę polecać tę firmę. W sumie kamerzystów jest dwóch. Hmm... słowo kamerzystów chyba jest niewłaściwe. bo oni filmują za pomocą aparatów. Jednak to co robią było dla mnie szokiem. Wpada dwóch facetów ze sprzętem rodem z filmów s/f i w sumie wszędzie ich pełno. Nasi goście weselni w czasie ślubu w kościele czekali kiedy jeden z nich opuści się na linie z sufitu kościoła z całym sprzętem do filmowania... Faktycznie to co robią jest niesamowite. Byłem ciekawy jak wyjdzie końcowy film. Po raz pierwszy oglądaliśmy film z rodzicami. Po zakończeniu wszyscy mieliśmy otwarte usta. Film wyglądał jak film fabularny w pełnym tego słowa znaczeniu. Jesteśmy naprawdę bardzo wdzięczni za to co zrobili. Fotografie jakie otrzymaliśmy są niesłychane. Ja nie wiem, może patrzę na wszystko okiem fotografa amatora, ale naprawdę to jest kawał świetnej roboty. Są po prostu inne od tych, które oglądaliśmy u innych fotografów. Szczerze polecam. Mam wizytówkę firmy, która nam uwieczniała nasz ślub i wesele i jeśli ktoś jest zainteresowany to ich namiary prześle na maila. Oto mój mail: benek2691@interia.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie cena 4500 jest wzięta z kosmosu, wielu ludzi pracuje na to 2 miesiące. Ja będę miała fotografa za 1500 zł łącznie z sesją i książką, dodam, że profesjonalnego fotografa a raczej fotografkę, która zajmuje się tym zawodowo. Ona również uważa, że obecne ceny są wyssane z d**y i zupełnie nieuzasadnione ale skoro są jelenie , którzy płacą to są i zdziercy, którzy wyciągają po łatwą kasę łapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby wyżej
Profesjonalny fotograf za 1500 zł? Pokaż mi zdjęcia tego "profesjonalisty". Przecież to jest śmieszna cena przy kosztach jakie musi ponieść fotograf na realizację zlecenia. Sam ZUS i podatki to miesięcznie właśnie jakieś 1500-2000 zł. Przy założeniu, że taki fotograf ma obstawione wszystkie weekendy i "zarobi" 6 tys., to co mu zostanie? Piszę "zarobi" w cudzysłowie, z tych 6 tys 1000 to ZUS, drugie tyle podatki. Zostaje więc ok. 4 tys. Zakup albumów dla klientów czy odbitek zdjęć to przecież też koszt. Dobry album ślubny (klasyczny) kosztuje najmniej 200 zł. Dobra fotoksiążka jakieś 400 zł. Do tego odbitki, nadruki na płytach, pudełka itp. Pomnóżmy to x4 (4 śluby w miesiącu). I nagle z 6 tys. robi się 3 tys. Do tego dolicz sobie sam czas pracy takiego fotografa. Ślub + wesele + plener to co najmniej 15 godzin "na nogach". Ale to nie wszystko - zdjęcia trzeba obrobić, przygotować do druku. Jak klient zamówił album ,to trzeba go wykleić, jak zamówił fotoksiążkę, to trzeba stworzyć jej projekt. A to w sumie kolejnych kilkanaście godzin pracy. Nie wspominam już o czasie i kosztach związanych z dojazdami na zlecenia, amortyzacji sprzętu itp. A jak fotograf poważny, to przecież musi mieć dobry sprzęt, który kosztuje lekko 30 tys. zł. Sprzęt się psuje, zużywa, trzeba go rozbudowywać... Do obróbki zdjęć trzeba mieć mocny komputer oraz Photoshopa, który kosztuje jakieś 2500 zł. Poza tym dobry fotograf nie stoi w miejscu, musi się dokształcać. Kursy, szkolenia itd. to kolejne wydatki. Mógłbym tak pisać i pisać... Tak więc nie pisz bzdur, że DOBRY fotograf będzie tyrał za 1500 zł. To już lepiej się w "Biedronce" zatrudnić i miesięcznie będzie większy zarobek niż z fotografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z postem wyzej. Fotografowie tez maja koszty i te pieniadze ktore im placimy nie sa dla nich na czysto. Nasz foto kosztowal 3500 zl, zdjecia przepiekne i bylo warto, do tego dwa albumy po 250 zl za szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z 12:35, pewnie sam jesteś takim fotografem zdziercą dlatego tak bronisz cen zupełnie nie na polskie kieszenie. Wyobraź sobie, że ten oto fotograf za 1500 zł robi fantastyczne zdjęcia, nie ma jednak swojego studia, pracuje w domu. Nie wiem jak wygląda sprawa zusów, nie interesuje mnie to, nie moja brocha. Dla mnie liczy się to, że zdjęcia są piękne - fotografowała komunię dziecka mojej przyjaciółki więc widziałam efekty pracy - za komunię wzięła chyba 600 zł. Nie wiem czy ma stronę bo bym ci ją podesłała, ma konto ze swoimi pracami na fejsie ale bez jej zgody nie wyślę linka. Jest zarobiona, zlecenia ma ciągle jednak sama przyznaje, że nie zarabia na tym kokosów ale to może dlatego, że po prostu jest człowiekiem i nie ma sumienia zdzierać z ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie się wydaje, że słowo ślub to niezły biznes i każdy patrzy jakby młodych oskubać....uważam, że można znaleźć kogoś dobrego za małe pieniądze, ja takiego fotografa miałam, za 800 zł i zdjęcia są bardzo ładne, nie przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100% racji dla wpisu z godz. 12:35. Ludzie sobie sprawy nie zdają jakie trzeba koszty ponosić, żeby z pracy fotografa (legalnej of course) dało się wyżyć. A teksty o zdzierstwie mnie śmieszą. W takim razie wszyscy, którzy pracują w tym biznesie z was zdzierają - właściciele sal, salony sukien ślubnych, kamerzyści, kwiaciarnie, nawet księża, itd itp. Najlepiej żeby wszystko było za darmo albo za przysłowiowe 'pińcet złoty'. Tylko różnica między fotografem a przykładowo właścicielem sali weselnej jest taka, że ten nie zrobi dla was przyjęcia o powiedzmy 2000pln taniej, bo "po prostu jest człowiekiem i nie ma sumienia zdzierać z ludzi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że wszyscy po kolei zdzierają bo śluby to świetny biznes. Suknię ślubną można mieć za 1000 max 1500 zł jeśli tylko poszukać dobrą krawcową i samemu kupić materiał ale jak ktoś woli mieć gotową to musi dać 3000. Dobrego fotografa można mieć za 1500 zł tylko trzeba poszukać i znajomych popytać ale jak się nie chce to się idzie do pierwszego lepszego, który zaśpiewa 4500. Wiele rzeczy można zrobić samemu lub poszukać za mniejsze pieniądze ale jak się nie ma czasu czy chęci to płaci się za wszystko masakryczne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biznes to jedno, ale żeby być fotografem i oferować dobrą jakość nie da się pracować za marne pieniądze. Na szczęście jest mnóstwo fotografów na rynku i jest z czego wybierać. Dlatego jeśli komuś podobają się zdjęcia przykładowo za 1500 zł i nie widzi różnicy w porównaniu z takimi za 4000, to niech bierze tego tańszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tramm
mnie wydaje sie duzo nawet sporo... ja z mezem wydalismy 1800 zl (malzenstwo na zmiane kamerowali i pstrykali zdjecia) dodatkowo zamowilismy 3 foto ksiazki za ktore zaplacilismy 750 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczycie co będziecie mili z fotoksiążkami za cztery piec lat. Brązowo rude plamy na zdjęciach. Ja i moi znajomi już to przerobiliśmy. Zresztą sporo o tym pisze się w necie. Fotograf za 3500 czy ponad 4000 to chore i chyba bardziej chodzi tu o pochwalenie się ceną usługi niż samymi kiczowatymi zdjęciami niby artystycznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam fotoksiązkę kumpeli, fotograf skasował od niej ponad 4000 jakieś 4 lata temu, zdjęcia to jakaś masakra, fotoszop taki, że aż ciężko ją było rozpoznać, kicz i tandeta. Umiejętności obsługi programu na poziomie gimnazjalistki strzelającej kacze dzioby do lustra. Jak już wyżej pisano, ceny nie adekwatne do wykonanej pracy ale są osły, które za to płacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze, że wielu amatorów robi lepsze zdjęcia dużo skromniejszym sprzętem niż wielu tak zwanych profesjonalistów za grubą kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i jestem amatorką, ale ja nie widzę różnicy czy zdjęcia są za 2 tys. czy za 4 tys. Jak panna młoda jest ładna to wyjdzie ładnie w obiektywie amatora. Byłam na ślubie koleżanki, która płaciła za fotografa bardzo dużo, koło 4 tys. na pewno, a jeszcze było to za mało, żeby był on podczas przygotowań czy na weselu.....był tylko w kościele i na sesji narzeczeńskiej. W każdym razie ja jako świadkowa wyszłam gorzej w kościele na fotkach tego fotografa niż na weselu przez pałacykiem (fotki pstrykała mi mama naszym starym złomem :-P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sesji ślubnej małżeńskiej sorka pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci mogę polecić fotografa który robi swietne foty za 1.800-3.200, my mielismy pakiet za 2500 www.codwieglowy.com ale nie wiem czy jezdza po Polsce,ale eaczej tak i napewno dzialaja na terenie woj.swietokrzyskiego,o reszte byś musiala dopytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że dużo to 3500zł ... a 4500 to BARDZO DUŻO. Ja bynajmniej nie widzę różnicy w zdjęciach za 1500 a tych za 4500 być może nie jestem znawcą ale 90% z nas (par młodych) nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że jeśli fotograf jest wibytnie zdolny i doświadczony to ok. My mamy fotografa... za darmo. Dziewczyna nie robi zdjęć idealnych, ale przeważsza umiejętnościami niejednego "fotoziutka" za 1000zł. Mamy reportaż ślubny wzamian za udostępnienie zdjęć do jej portfolio. Warto szukać takich okazji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko żeby nie okazało się, że jak zrobi za darmo, to w ogóle zdjęć nie zobaczycie. Przestrzegam. No chyba, że macie podpisaną umowę. Poza tym jeśli ktoś robi coś za darmo, to raczej nie będzie się specjalnie wysilał i zdjęcia nie będą zbyt dobre. No ale co kto woli... Żeby nie było, dla mnie 4500 za zdjęcia to też zbyt dużo, ale już 2500 jestem w stanie przełknąć i wiem, że w tej cenie można wynająć kogoś, kto się zna na rzeczy i nie będzie wstydu rodzinie zdjęć pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że trzeba brać fotografa z polecenia. Nie sugerowałbym się do końca ceną, ale dobry fotograf będzie rozchwytywany i drogi. No i szukałabym opinii o delikwencie. Tak znalazłam swojego fotografa Rafała Gąsiorowskiego z Rzeszowa. Sesja w porządku, zdjęcia w czasie wesela świetne, nie sztuczne, ale mające w sobie to coś. Zresztą, facet specjalizuje się w fotografii studyjnej i portretowej, więc to co robi, robi naprawdę dobrze. Sami oceńcie portfolio: http://rgfotograf.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu żałosna autoreklama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam fotografów którzy maja się za profesjonalnych kasuja 3500zl a nie przekłada się to na jakość zdjęć. Młody ambitny fotograf który chce poszerzyć swoje portfolio musi zejść z ceną takiego mieliśmy i nie żałujemy, naprawdę dobre zdjęcia. Mam wrażenie ze wielu z poprzednich wypowiedzi zmierza to tego że im droższy rym lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wątku wiele cen podają fotografowie weselni, robiąc sobie reklamę. Prawda jest taka, że konkurencja w branży jest duża i jeśli powiesz takiemu, że dasz mu 2 tysiaki, to też się zgodzi, bo on tych pieniędzy potrzebuje, a jak odmówi, to jego kolega tę robotę za tą kasę weźmie. Owszem, jest elita, która życzy sobie po 8-10 tys. ale większość rzemieślników z cen mocno ostatnio zeszła. Rzadko kiedy uda się naciągnąć klienta na więcej, niż 2.5 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×