Wybaczacie zdrady swoim mężom żonom

Miesiąc temu zdradziłam męża na wakacjach zagranicznych i do dnia dzisiejszego zle mi z tym na tyle, że rozważam nawet przyznanie się do zdrady :( Boję sie , że mąż mi nie wybaczy chociaż przyjaciolka uważa , że on świata poza mną nie widzi i raczej nie będzie chciał rozwodu .Nie wiem co robić ?!!! Niech odezwą się osoby, którym męzowie/żony wybaczyli zdrady -chcę porozmawiać.Pozrawiam

cześć, no ja akurat Cię nie pocieszę,bo nie wybaczyłam. Nawet nie wiem, co Ci radzić. Mówią, że przyznanie się jest egoizmem (zrzucasz ciężar itd.) ale ja jestem za szczerością w związku to jednak moja taka opinia

Żonka zdradziła mnie jak byliśmy na Teneryfie 2 miesiące temu i w sobotę na imieninach u znajomych zrzuciła z siebie ten ciężar i przyznała mi się że tak wyszło /ja w tym czasie byłem z osobami z Polski,Czech i Rosji w klubie nocnym/ a ona puściła się w kiblu z jakimś opalonym brunetem.Twierdzi że to było po pijaku i tak jakoś wyszło ale zrobili to w gumce przynajmniej moja żonka tak twierdzi.Prosiła o wybaczenie.

Tomasz1982 To proste Spakuj szmate ochlaj się i każ szmacie w*********ć :) masz tłumaczenie " byłeś pijany"

jak zdradziłaś ? całowałaś się z innym facetem ? :)

mozna wybaczyc zdrade ale nie szmacie ktora sie puscila bo tak wyszlo

tak samo smaciarzowi ktory roocha bo mu sie chcialo i byla okazja

wybacz można ale nie wolno zapomieć :) taka osoba zasługuje na szansę u boku drugiej osoby :D

Dałam d**y gangowi karłow na festynie w pewnej Afgańskiej wsi

:)

Nie wybaczyłabym i mój facet doskonale o tym wie .

ja bym w ogole nie rozmawial jakby sie zdarzylo tylko wywalilbym z chaty, inaczej gdybym zaniedbywal,duzo pracowal,malo czasu poswiecal Wtedy rozumiem,ze sam ja wepchnalem w inne ramiona i widze swoj blad

faceci są beznadziejni dlatego zawsze przed r****niem uprzedzam ich zony zeby ryje na klodke trzymaly dziala doskonale, wiec i tobie polece to samo

Dziewczyno daruj sobie przyznawanie się ponieważ do końca życia to będzie do Was wracać. Popraw się tylko tak naprawdę a nie do następnego razu.

Tak wybaczam. Dlaczego? Bo kocham. Czy jestem rogaczem? Tak, ale żona również mnie kocha. Ma ogromny temperament seksualny, ja dużo mniejszy. I nie jestem za dobrym kochankiem, ale ją kocham i kocham dzieci.

A ja kochałam i nie wybaczyłam, bo nawet nie potrafił się do tego przyznać, dziś nie jesteśmy już razem......

:O

Nigdy się nie przyznawaj! Staraj się zapomnieć i więcej tego nie rób, no chyba że nie kochasz męża, ale wtedy lepiej odejść a nie żyć w zaklamanym związku.

jak szaleć to szaleć na całego.hehe ja swojej nie wybaczyłem ale może dla tego że zdradziła mnie z moim kuzynem a taką wakacyjną przygode to bym się zastanowił.

Aneta dla świętego spokoju nie przyznawaj się. Mnie żona zdradziła opisałem to na końcu wątku . Żona zdradziła mnie w Egipcie. Nie wybaczyłem do końca nie usprawiedliwiam. Ale żyjemy razem. Jak się człowiek może czuć jak obudziłem się w pokoju po bankiecie w hotelu (fakt że przesadziłem) i pokój pusty. Wróciła rano z szpilkami w rękach, myślała że śpię pod kiecką nie miała nawet stanika zapiętego a między sznurkami kisiel. Żebyś nie musiała lamentować że byłaś wypita itd.

moj mąż wybaczył mi zdradę ale dobrze sie nie dzieje między nami

ja jestem mezem i ci radze nie mow, zrobilas zle, to bylo naganne ale to ze mu powiesz nie umniejszy tego a jeszcze wyrzadzisz mu krzywde kiedys ogladalem wypowiedz ksiedza, ze nawet jak pojdziesz do spowiedzi i chcialabys porady, to ksiadz ci doradzi zebys sie nie przyznawala, bo to nie bedzie sluzylo zwiazkowi nie rob tego wiecej po prostu, posaraj sie odbudowac nadszarpniete relacje (raczej nie byly najlepsze, bo bys nie zdradzila) postaraj sie zeby sex byl udanym, zeby maz moze zaczal robic cos innego, bardziej cie zadowalac ale nie mow, wyciagnij wnioski, refleksje

ninK A co dokładnie jest nie tak?

Ja nadal siedzę z kacem moralnym :( Nie mam odwagi przyznać mu się do zdrady a tym bardziej nie potrafię żyć ze świadomością skoku w bok :( Jeszcze trochę to mąż sam zacznie podejrzewać , że coś przeskrobalam eh ..:( przej****e takie zycie teraz ninka przyznałaś sie do zdrady od razu ?

TO JA MAZ, NIE ROBCIE TEGO DO CHOLERY zamiast zrobic cos zeby maz byl zadowolony to wy sie uzalacie nad swoim losem bedzie gorzej jak powiecie wezcie sie w garsc do cholery! zrobcie cos zeby sex na nowo odzyl z mezem zeby wasze relacje sie poprawily

Moja żona zdradzała mnie z pewnym kolesiem z mynago. Dowiedziałem się o tym i jej powiedziałem o tym, że już o wszystkim wiem i że jej tego nie wybaczę. Ale prosiła, błagała etc i koniec końców skończyło się tak, że po jakimś czasie wybaczyłem.