Związek bez sexu

Mam 20 lat on ma 24. Spotykamy się już od 2 lat, i tak jak w temacie nasz związek jest bez sexu. Jest to mój pierwszy chłopak na poważnie, tak więc jestem dziewicą, a on prawiczkiem. Na początku naszego związku poznawaliśmy się i krok po kroku przechodziliśmy na kolejne etapy, seks oralny itp. było ok. Rozmawialiśmy o tym aby uprawiać seks i w gadce ok, każda osoba chce, ale nic on z tym nie robił, więc pomyślałam, że ja zadziałam, kupiłam prezerwatywy, kolejne zbliżenie jest, więc mówie do niego zróbmy to teraz, a on... nie bo coś tam. Ok, po jakimś czasie znów i znów próbowałam, nic. Porozmawiałam z nim i powiedział mi, że się troche boi, że mi sie nie spodoba, że sie nie sprawdzi. Zrozumiałam, tłumaczyłam, że będzie na pewno dobrze, a jak nie to nic się nie stanie, trzeba próbować. Po rozmowach mówił, że będziemy się kochać, kolejne i kolejne zbliżenie a tu nic. Jestem zmęczona tą sytuacją, już nawet nie dochodzi miedzy nami do zbliżeń, ponieważ nie chcę po raz kolejny próbować. Nie wiem co w takiej sytuacji mam zrobić.

Powiem ci jaka jest prawda - najprawdopodobniej jest po prostu aseksualny. Będzie unikać stosunku. Musisz się już z tym jakoś pogodzić.

dokładnie tak :( niestety też się spotykałam z aseksualistą i bardzo długo miałam klapki na oczach.... a on dla przykrywki się ze mną pokazywał!!!

to, że nie jest aseksualny jestem pewna w 100 %

ja p*****le z kim sie te laski spotykaja, z jakimis zaburzonymi podstarzalymi frajerami sie zadajecie. normalny facet bierze i r***a

koleś ma pewnie libido w okolicach zera

gość gość - powiem Ci, że taka Twoja odpowiedź tworzy z Ciebie jeszcze większego frajera

same tu trolle :(

to taki typ faceta... mało w nim tego żaru, ognia... To nie ten typ, oni wszyscy sie wykręcają od stosunków, tego już nie zmienisz.

właśnie chodzi o to, że jego libido jest ponad przeciętne, uwielbia on się do mnie zbliżać, nigdy nie ma dość np. sex oralny itp. ale nie "standardowy",

no to ja już nie wiem. ja jestem na pograniczu niskiego libido i aseksualności, wiec nie umiem wytłumaczyć tego przypadku inaczej niż (niestety): on ma jakieś zaburzenia tle psychoseksualnym

koleś pewnie nastawił sie na 1 rodzaj stymulacji, t.j. oralny i/lub (niepotrzebne skreślić) ręka i jest niezdolny do odbycia waginalnego stosunku płciowego

kompulsywni onaniście

dla przykładu, napiszę jedną sytuację: usiąde na niego, pocałujemy się , on dotknie mojej pupy i -kolokwialnie powiem- wszystko mu stoi

Ja, jako dewiant, jestem w stanie podać ci nast. przyczyny Twoich zmartwień: 1. jak ktoś wyżej wspomniał potajemna kompulsywna masturbacja 2. ukryty fetyszyzm i/lub zboczenie 3. kombinacja powyższych dwóch czynników

seks z Renią Rączkowską, szybki, łatwy, przyjemny i co najważniejsze, nie ma bachora po dziubdzianiu i urwania jaj, jak się okres spóżnia

wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że on boi się, że sobie nie poradzi, tylko nie wiem jak ja mam to zmienić , bo szczerze mówiąc nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, ale ja mam dość takiego związku,

Cisze się, że w ogóle staje. Mojemu nie dość, że nie staje, to nawet jakby stanął, to by to było 11 cm :(

wydaje mi się, zreszta tak jak on wcześniej sam mi wyznał, że się boi, że sobie nie poradzi, że mi sie nie spodoba, tylko nie wiem jak ja mam to zmienić,

Oho! Dziewczyno, dobrze, że opisałas sytuację, bo dzięki temu jest to przede wszystkim przestroga dla facetów ! tak sie kończy nałogowa, wieloletnia masturbacja do perwersji internetowych. potem jak laska się rozkracza to d**a blada, a fiutek skurczony !!!

ok, załóżmy, że masz racje, ale co ja mam z tym teraz zrobić?

Seksuolog i psychiatra, póki nie jest za pozno - i nie robie sobie w tym momencie żartów, pisze zupelnie serio. Mnie nie byli w stanie wyleczyć, może jego jeszcze zdołają...

troche mnie przestraszyłes, ja czasem się denerwowałam na to i kłóciłam z nim, czasami mało co nie zerwaliśmy przez to, czuje się troche źle przez to, że może i on ma problem a ja go w ten sposób odrzucam

Niestety, czasem nie mozna wiele poradzić bo człowiek jest zaburzony psychicznie lub fizycznie wiec dlatego warto isc i do psychiatry i do seksuologa.

tylko trzeba przełamać ten wstyd i stereotyp że chodzą tam tylko szpetni dewianci czy jakieś maszkarony... to lekarze jak wszyscy inni. może on potrzebuje pomocy medycznej.

Chciałabym jeszcze dodać, że on powiedział w rozmowie, że wolałby pierwszy raz "na jeźdźca", czyli abym ja dominowała. Może to by było jakieś wyjście? By się wtedy nie bał, że sobie nie poradzi, że nie wyjdzie, on nie będzie wtedy oceniony, że nie wyszło, i to go może przełamie?

Bo lekarz, ok, czemu nie, ale to byłaby ostateczna opcja, a ta powyżej ? co uważasz o niej ?

Czesc. Wiesz co mój brat tez 24 lata miał podobnie, zwierzyl mi się że ma ekstremalne zaburzenia erekcji i przeogromne blokady psychiczne przed stosunkiem (został wykorzystany seksualnie przez "kolegów" w podstawówce). Poszli z dziewczyna razem do poradni, ale niestety z tego co wiem jemu leczenie nie pomogło jak dotąd :( długo walczą o ten związek, ona ma mnóstwo cierpliwości al

Tylko ile można tak przeciągać... Powinien się okreslić czy czuje że ma jakieś zaburzenia

przykro mi w związku z Twoim bratem, i podziwiam dziewczynę, ale nie sądzę, żeby on miał jakiś uraz w przeszłości, jesteśmy szczerzy wobec siebie i by mi powiedział