Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malinka55

niepełnosprawna osoba świadkiem na ślubie

Polecane posty

Gość Malinka55

Witam Przymierzamy się z narzeczonym do ustalenia terminu ślubu. Będzie to ślub konkordatowy, bez wesela z tego względu, że niestety oboje mamy trudną sytuację życiową i nie stać nas na większe szaleństwa. Po ślubie zaprosimy jednak najbliższą rodzinę na obiad. Powoli zastanawiamy się już nad szczegółami tego wydarzenia. No i właśnie pojawia się problem świadkowej. Chciałabym żeby świadkiem była moja dobra znajoma, ale niestety rok temu przeżyła ona ciężką operację i obecnie jest osobą niepełnosprawną. Jest odżywiana dojelitowo i porusza się na wózku. Rokowania są jednak dobre i z czasem z tego wyjdzie, ale to niestety trwa bardzo długo. Być może do czasu ślubu (za około pół roku) będzie z nią lepiej. Obecnie opiekuje się nią jej mama. Chciałabym jej zrobić tę przyjemność, żeby poczuła się potrzebna bo jest naprawdę bardzo dobita swoim stanem. Zastanawiam się tylko czy to byłoby możliwe. Na pewno przez cały czas musiałaby z nią być jej mama. No i pojawia się problem obiadu, na który zostałaby oczywiście zaproszona razem z mamą, ale co z tego skoro nie będzie mogła jeść? Nie chciałabym także, żeby okazało się, że cała ta sytuacja ją przerośnie i będzie się wstydziła swojego stanu. Nie wiem niestety jakie są obowiązki świadków na ślubie i czy ona by im podołała. Oczywiście zanim będę ją zapraszać porozmawiam najpierw z jej mamą, ale chciałabym poznać również wasze opinie w tej kwestii. Może znacie podobne przypadki. Bardzo proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiez to obowiązki ? Stać obok i ładnie się uśmiechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praktycznie nie ma żadnych formalnych obowiązków poza obecnością i podpisem, więc nie masz się czym przejmować, wszelkie inne zadania świadków to tylko pomysły młodych. A co do tego czy da radę- to ona sama powinna zdecydować, pogadaj z nią o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świadkiem mojego męża na ślubie był jego jedyny brat na wózku, nie polecam, zamiast się skupić na nas cały czas się oglądał za bratem, do kościoła były 2 schody, wózek trzeba było wtargać, do zakrystii wąskie przejście - znowu problem, trzeba było go przywieźć specjalną taksówką, mogę wymieniać dalej, problem gonił problem, jak już dotarliśmy na sale to był problem bo było za wąskie przejście, mój mąż stale latał do kogoś rozwiązywać problemy. To ma być Wasz dzień i masz się czuć komfortowo i skupić na Was, wiec z własnego doświadczenia nie proponuje takiego rozwiązania, powinnaś mieć koło siebie kogoś pomocnego na kogo możesz liczyć w "razie czego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że to kiepski pomysł. Po pierwsze ze względów technicznych i organizacyjnych - niestety bariery architektoniczne i inne związane z przejazdami, schodami ... po drugie będzie to niezręczne dla tej dziewczyny - ani toastu, ani obiadu... pomijając już kwestie ubioru i samodzielności. Myślę, że taki gość na obiedzie jak najbardziej, ale świadek nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem, ze to twoja dobra kolezanka i chcialabys zrobic jej przyjemnosc ale niestety w Polsce nic nie jest w 100% przystosowane do uzytkowania przez osoby jezdzace na wozku...Moga byc problemy wlasnie z wjazdem do budynku ( krawezniki, schody, waskie drzwi ). Wszystko bedzie uperdliwe i dla was i dla niej...Ona ciagle bedzie musiala miec mame przy sobie, obie beda sie stresowac, ze cos idzie nie tak. Wy sie bedziecie za nimi ogladac...Nie wiem, przemyslcie to jeszcze raz. Przede wszystkim udajcie sie w miejsce gdzie bedzie slub i posilek po slubie, ocencie realnie przeszkody, na jakie moze sie naktnac kolezanka i na ile bedzie to uciazliwe...A potem podejmijcie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
estetycznie to tez nie będzie wyglądało, trzy pięknie ubrane osoby przy ołtarzu plus jedna zgarbiona i kulawa baba z workiem na gówno przyczepionym do paska, zastanów się czy chcesz tak zniszczyć sobie zdjęcia ślubne - pamiątkę która zostanie Ci na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ostatni komentarz: dno i to maksymalne, żenada i głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepski pomysł. Będzie czuć na sobie spojrzenia zdziwionych osób. Gdyby to była siostra, można przeboleć, ale przyjaciółce tego nie proponuj. A co do obowiązków świadkowej, moja miała tylko jeden. Chodziła ze mną do toalety, bo miałam taką obszerną suknię i ona pilnowała, żeby czasem gdzieś się nie zamoczyła. Może to śmiesznie brzmi, ale naprawdę pomogła mi bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×