Wstręt do dotykania geniatliów dziecka

bratowa miało byc

a ja staram sie o maluszka i całym sercem pragnę syneczka!jak patrzę na mojego kochanego męża i wyobrażam sobie że on sam kiedyś był takim malusim,słodziusim chłopczykiem to aż mnie w sercu śćiska z rozczuelnia.Wyobrażam sobie jak mój synek byłby do niego podobny,jakby był by malutki,niewinny i głupiutki,taki beztroski i wymyślający różne fajne zabawy,typu podchody,policja to jest dopiero ciekawa zabawa! cała drżę ze szczęścia na myśl o tym jakie to wspaniałe uczucie dać mężowi i światu syna,silnego,stabilnego emocjonalnie mężczyzne!Ja będę taka mała kobietka i będę sie chwaliła-że oto ten duży men to mój syn,który będzie mnie zawsze bronił,nosił ciężkie zakupy,szanował mnie jako swoją matkę...a możę nawet będzie nosił mnie na rękach!rety, jakie to musi być to wszystko cudowne! jak mnie by rozpierała duma! Chłopcy mali są najsłodsi na świecie!rzadko bywają przemądrzali!i sama się tak często zastanawiam:"Boże jakie to niesamowite że z takiego małego robaczka wyrośnie pozniej taki silny duży mężczyzna".Syneczka swojego kochała bym najbardziej na świecie!byłabym przeszczęśliwa gdybym mogła karmić go piersią,przytulałam bym go do piersi gdyż wiem doskonale (m.in po swoim mężu)jak panowie tego bardzo potrzebują i nigdy z tego nie wyrastają.A jego malutkie słodkie narządki osobiste? ojejciu!! nie ma nic bardziej wspaniałego i niezwykle skonstruowanego!patrzałabym na nie i się zacieszała że mam właśnie synka!", już sobie wyobrażam jakbym do synusia mówiła" i kto ma, kto ma takiego pyrdka małego, kto ma takiego malusiego, no kto kto?"i bym go gilgotała po brzuszku a a on patrząc na mnie swoimi ślipkami by się śmiał na cały głos,i bym widziała szczęście w jego oczkach z tego powodu że mamusia go calutkiego kocha, od główki do stópek.Dla mnie jajeczka i ptaszek są słodziaśne(to takie niezwykłe ze pozniej z niego wyrasta to co wyrasta wow),a już wogóle nie moge się doczekać kiedy synka będę uczyła siusiać!to takie proste i fajne w obsłudze jest;)Synka można tak fajowsko ubierać, np włożyć mu kurtkę pilota,fajne słodziaśne ogrodniczki,albo najlepiej zrobić z niego małego mężczyzne!ubrać tak samo jak tatę!spodnie bojówki ciemne i do tego bluzeczka w kratkę,ahhh a ja z takimi dwoma przystojniakami idę po mieście! no oszalałabym ze szczęścia!oszalała!przy chłopcu nie musisz czesać kudłaków na głowie i wykombinowywać fryzur(nie cierpie tego robić nawet samej sobie),tyle sie traci przy tym czasu bo nie zawsze wychodzi.Szykujesz mu tylko spodenki i t-shirty i bluzę z długim rękawem na to,super super sprawa!o to chodzi, nie piperzyć sie 2 godziny przed wyjśćiem z ciuchami i tylko małego ubrać raz dwa.Chłopaczki są tacy śmieszni,wydurniają sie, rozśmieszają mamy!i mają dużę uczucia i przywiązanie do zwierzątek-pies staje sie ich prawdziwym przyjacielem,poświecą się dla przyjaciela w każdej sytuacji(prawdziwi mężczyznii) ale przejde teraz do dzieeeeeeeeeeeeewczyneeeeczzzzzekkkk słooooodzzuuteńńńkiccch! małe dziewczynki są przemądrzałe,zazdrośnice wstrętne,krzykliwe,zbyt szybko chcą dorosnąc i być już "duże"dorosłe"(podczas gdy chłopcy to długo takie słodkie bachorki),zdradzicielskie i fałszywe czyli prawdziwe kobiety!wiem jakie kobiety chcą głównie córki a no takie co same takie są !wstrętne fałszywe,zawistne modnisie!bleeee to dopiero jest obrzydliwe!jeśli są dibre i czułe dla zwierzątek to tylko dlatego iż dane zwierzątko jest małe i słodkie a dziewczynki lubią wszystko co małe słodkie ,niewinne i oczywiście ładne!gdyby było brzydkie to już by było dla dziewczynki straszne i nie warte uwagi! chłopcy tak jak na mężczyzn przystało podchodzą do przyjazni bardzo poważnie i są w niej niezwykle oddani, dlatego zawsze uważałam (nawet oglądając stare filmy chłopcach i ich psach)że wiez pomiędzy nimi jest prawdziwsza i piękniejsza niż ta "wiez" wycałowywania biednych małych psiaków przez dziewczynki! jakoś ciekawe czemu we wszystkich tych filmach to chłopiec był głównym bohaterem...dlatego radze otworzyć oczy. Dalej... zabawy dzieeeeeewczynek to lalki,przebieranki,wiecznie się kłócą o najlepsze ciuchy dla barbie,oglądają też swoje nowe ciuszki kupione przez ich mamusie, jak któraś ma ładniejszą sukieneczkę to tamta jest wkurzona i jej podkłada świnie, to już starszy etap,(no cóż.. kobiety)..przejmują się szczegółami,nic nie wartymi problemami, typu jak się ubrać, ''uu pobrudziłam się, jakie mam brudne rajstopki ''i w ryyk, i trzeba iść do domu przebrać rajstopki bo w brudnych nie chce się bawić,ja dziekuje za coś takiego!w tym samym czasie chłopcy się niczym nie przejmują

synka się brzydzi a staremu do gęby bierze...

Polki są coraz głupsze

brawo, mam syna koleżanka córkę, w tym samym wieku 1,5roku, nie wiem po co do mnie przychodzi na tak zwaną "kawe", bo nie rozmawiamy, tylko ona cały czas lata za tą mala, bo jak wyrżnie orła, to drze się z 10 minut i tak w kółko. Nie lubie, jak przyłażą, bo jest jeden ryk

mamfeliczkaifredicza - puknij się w cz.łona

Chłopcy w tym czasie odkrywają świat i przeżywają niesamowite przygody! Ubieranie dziewczynek, np. przed wyjściem do pracy,szykowanie całego zestawu ubrań,robienie fryzury, coś ją zaboli to się wydrze , coś nie tak zrobisz to się wydrze ,ubierze się i coś się okaże nie tak to biegnij i szukaj czegoś innego! no masakra jakaś! A higiena dziewczynek to już w ogóle jest super! Jak sraka wejdzie w waginę do może dojść do jakiegoś zakażenia, swędzenia i cholera wie czego jeszcze,jak za mocno przetrzesz to ją zaboli,już taką mamy dz**re żę nam tam wszystko wchodzi.Pudru za dużo się wda to ją swędzi i ryczy,porażka! Z dziewczynka bardzo trzeba uważac, ma tam wszystko takie czułe, nad morze nie ściągniesz jej gaci bo piasek i jakies brudy bakterie mogą tam wejsc, podczas gdy chłopczyk sobie lata z gołym ptaszkiem i jest wielce zadowolony z życia. Wysadzanie dziewczynek to już mogole tragikomedia-trzeba mieć siłe żeby ją utrzymać dobrze bo inaczej pooblewa siebie,ciebie ,koniecznie papierek żeby to wszystko tam podetrzeć bo się pooblewało,nie masz papierka to masz problem,a jak tyłek przewieje przy wysadzaniu to przeziębiony pęcherz,z dziewczynkami jest ze wszystkim trudniej bo my kobiety po prostu mamy trudniej w zyciu. A najgorsze jest te ubieranie w króciutkie mini i krociutenkie spodeneczki! Jak patrze na taka małą to mam nieodparte skojarzenie ze wyrosnie z niej taka dziw*a jakich teraz 99%,takie sa nastolatki! Nie ma co ukrywac,tak się zachowuja, tak się ubieraja,malo jest normalnych dziewczyn w tych czasach, gdzie nie spojrzysz tam takie s**ki, w pracy, na uczelni, na imprezie, boje się takich!Najgorsze jak kiedys corka przyjdzie do mnie i powie ze ją koleżanka ze szkoły prześladuje i boi się chodzić do szkoły bo dostanie w pi**de, tak jest rzeczywistość, kobiety staja się straszne!

no dobrze ktoś tam napisał o tych ćwiczeniach synów hahahah;p no niestety taka prawda,syn sobie raczej rade da ze swoją kobietą, gorzej z córką, to ona będzie płakała w mamy rękaw żę mąż taki niedobry i taki i siakii owaki.No i darcie w niebogłosy dziewczynek też jest straszne!byłam nianią zarówno chłopca jak i dziewczynki, mała piszczała! poprostu piszczała, Boze musiałam ją odkładać z rąk bo nie dało sie wytrzymać, a mały? miał taki fajny grubszy płaczek i wcale ale to wcale nie uciążliwy, dodam jeszcze ze chłopczyk zasypiał gdzie popadło, jak popadło, przykryty czy nie, w 100 pozycjach i był zawsze zadowolony, wchodzilismy do sklepu -spał jak suseł, nie budził się przy hałasie marketu.A mała?małej było niewygodnie zawsze, wiedziałam ze jak już nie wzięłam misia to spacer mam z głowy,trzeba było specjalnie przygotować wózek,i okryć dookoła szyjki bo inaczej najpierw stękała a potem PISK.Jak wchodziłam z nią do sklepu to nie musze mówić że zawsze była jejpobódka, i stękanie te okropne i juz nie było spokoju ,tylko nerwy w trakcie zakupów

no i racja, tak jak napisałam dziewczynki to z byle czego drą ryja a chłopcy nie- i to prawda znam ją z autopsji :) dziewczynki to w 90% wyrosną na koorwy, bo nie oszukujmy się ale teraz tak jest. może i ty wychowasz ją dobrze ale w szkole pozna mała dziwqę galeriankę i do niej dołączy, nie oszukujmy się. Pozdrawiam wszystkie mamusie najukochańszych chłopczyków- mamy pewność o spokojne życie :*

No ale te dziewczynki z kimś będą się k***ić, no bo przecież nie same ze sobą tak? Więc będą się k***ić z Waszymi synkami A z tego wynika że Wasi synowie też będą k*****i, tyle że męskimi Chowacie męskie k***y (Jeszcze nigdy nie zniżyłam się do takiego poziomu, ale czytać się tych głupot nie da)

chlopcy czy dziewczynki -nie ma znaczenia, wszystkie te scierwa nalezy usuwac, albo mordowac zaraz po urodzeniu d****i p********e

wolę mieć chłpca który będzie posuwał twoją i spuszczał jej się do ryja niż córkę która będzie to łykać hahahah i wszystko, wolę też w razie WU zapłacić za niego alimenty (300-400zł) niż wychowywać wnuka który jest bo mam puszczalską nieodpowiedzialną małą dzwqę :P :D :D :D :D

no niestety ale błędne masz myślenie, gdyż faceci sie nie kur**ią -, d****owanie,sprzedawanie się,handlowanie żywym towarem jest od zalania dziejów przepisane kobietom,facet to samiec ,dla niego czesto sa to tylko cwiczenia, widac nie pojmujesz tego..i teraz najciekawsze-mezczyzni od zawsze nazywali kobiety od kur,dziw itp,najciekwasze ze kobiety sa tak skonstruowane ze zamiast bronic swoja płec to tak samo nagadują i nagabywują wspólnie z facetami inne kobiety,wtórują im w tym!chetnie uzywaja słow typu dziw,"ta szm**a co sie puscila" wiec same na siebie kładą bata. Wiec jak to bardzo łatwo wydedukować zarówno mezczyzni jak i kobiety maja zdanie o kobietach ze to kur**y i sie kur**ą, tak więc , tak to prawda,kobiety beda zawsze"doopy dawac" czy tez "sie ku**ic" facet tego nie robi, facet tylko sobie UŻYWA;)wiec zawsze tak było ,jest i będzie ze facet sobie tylko korzysta, i ty koczkodanie tego nie zmienisz

Mam nadzieję mamfeliczkaifredicza że jesteś bezpłodna i tego g***a zamiast mózgu nie przekażesz kolejnemu pokoleniu Ale jeżeli kiedykolwiek wysrasz pomiot płci męskiej to będzie to zwykła k****, pogódź się z tym I mylisz się w swoim "rozumowaniu"- faceci się k*****, tylko w przeciwieństwie do kobiet znaleźli na to ładniejsze określenia

buahahh rozbawia mnie twoje tępoctwo i chamstwo, jak i również nerwy, jak i również prostactwo, ale najgorsze jest tępoctwo zdecydowanie;)pozdrawiam hahahaha

lepiej bym tego nie ujęła, a jaka w dodatku zła, jak zle ludziom życzy!, nawet nie ma dowodów na poparcie swojej rzekomej,żałosnej"tezy" a jak ubliża i wykrzykuje;)żal

za twoje słowa wieśniaro sama zostaniesz w ten sposób pokarana,a zycze ci aby jakis facet ciebie wyhuiał,albo cokolwiek innego zrobił;p

Jak można się brzydzić własnego dziecka ?! :O Jak to mówili moi rodzice nie ważne czy to będzie syn czy córka ważne, żeby było zdrowe :)

ależ oczywiście, najważniejsze żeby zdrowe było;)córka też będzie moim oczkiem w głowie;)co bedzie to bedzie;p

niektóre tutaj swoimi wypowiedziami pokazały, że upadły niżej niż rynsztok się znajduje, porównują dzieci do dziwek i nie wiadomo czego DNO!!!!

mamfeliczkaifredicza- rozumiem ze jak urodzisz dziewczynkę to wyrzucisz na śmietnik?

Ale wy jesteście p******e :)

nie!!!, będzie moją ukochaną córcią;p ale o chłopcu strasznie marzę od zawsze!!!pozdrawiam

Ja mam synka. Może kupki takiej już stałej u starszego to troszkę czuje takie niezbyt przyjemne odczucie, ale jego genitaliów samych w sobie się kompletnie nie brzydzę. Nie mam z tym problemu. Przecież to mój synek. Pochodzi ode mnie. To tak jakbym się samej siebie brzydziła.

banda pieerdollniętych kretynek nadajecie się tylko do ruuchania, ale do wychowywania dzieci to już NIE

jak można się brzydzić narządów płciowych WLASNEGO dziecka ??? To skąd wy macie dzieci, dużych fiutów się nie brzydzicie ale malutkiego juz tak ??? Wszystkie, które tu piszą z takim problemem nadają się do psychiatry

Witam. Jestem mamą ślicznego 9-miesięcznego chłopca i naprawdę nawet przez moment do głowy nie przyszło by się brzydzić własnego dziecka. Czynności pielęgnacyjne trzeba po prostu robić tak to już jest z dziećmi. To są małe istotki kompletnie zależne od dorosłej osoby. Widzę jak mój synek z każdym dniem się zmienia, jaki jest mądry i kochany i życzę autorce tego postu by też pokochała swoje dziecko, bo inaczej naprawdę robi istne piekło własnemu dziecku. Przecież ten mały będzię czuł że jest niechciany i to czemu bo jest chłopcem? A co jak by była dziewczynka to nagle by było cacy? Myślę, że musisz iść do psychologa albom psychiatry po pomoc- bo to pewnie baby blues, albo i depresja. Trochę empatii, a jak nie chcesz Go to oddaj do adopcji, niech Go ktoś pokocha i zapewni Mu dobry start w życie. Pozdrawiam i życzę zdrowia i szczęścia

Musialam wejsc tu I przeczytac osobiscie to cudo bo nie wierzylam, ze taki problem moze miec matka :P jaja jak berety :)

Tak, facet korzysta i ćwiczy i od tego szybciej się eksploatuje i umiera :D a kobieta leży i patrzy na ćwiczącego mężczyznę i żyje długo i zdrowiej. Mężczyźni to mieszadła spermy i tyle.

Niestety ale facet który tak sobie ciągle używa raz z jedną raz z drugą to zwykły wycieruch . Ja kiedyś w liceum miałam takiego kolegę i wszyscy patrzyli na niego z uśmieszkiem i żadna dzieczyna nie poleciłaby mu swojej koleżanki jako dziewczyny do powaznego związku. Ja nie zabrała bym się za faceta który przelciał już niejedną pochwę dla sportu bo Taki facet został stworzony do jednego celu i nic więcej.