kojec czy lozeczko turystyczne co polecacie

Mieszkamy w domu dwupietrowym. Na pietrze mamy sypialnie i tam bedzie stalo zwykle drewniane lozeczko naszego noworodka. Jednak caly dzien spedzamy na parterze i tak chce postawic lozeczko turystyczne albo jakis kojec. Cos w czym moje dziecko(jeszcze nie urodzone) bedzie spalo w dzien, gdzie bede mogla je zostawic np jak bede gotowala obiad albo zajmowala sie starszym dzieckiem. Nie wiem co lepiej sie sprawdzi, i czm w ogole sie rozni lozeczko turystyczne od kojca. A moze polecacie jakies inne wyjscie?

polecam kojec, bardziej funkcjonalny

ja też polecam kojec,jest w nim więcej miejsca a żeby maluszkowi było miękko możesz położyć poskładany koc na dnie bo przeważnie jest twarde.łóżeczko turystyczne to też dobra rzecz jeśli podróżujecie ale ja obstawiam za kojcem mimo wszystko

Kojec to dość obszerne pojęcie, widziałam i takie w formie jakby ogrodzenia z drewnianych bramek, takie jak łóżeczko drewniane- tyle że kwadratowe, albo jak łóżeczko turystyczne- tu klasyczne albo też kwadratowe... Generalnie chyba wszystko co ma materacyk, a więc można w nim spać się nada, z tym że niektóre dzieci nie tolerują łóżeczek/kojców takich turystycznych, miękkich (u nas w rodzinie jeden krąży, jest juz przy czwartym dziecku i żadne nie polubiło), a niektóre przyzwyczajone do spania w miękkim łóżeczku z kolei obijają się o szczebelki... Mnie osobiście bardziej przydał się leżaczek, koc a potem wysokie krzesełko.

Nie, nie, do spania nie kojec. Maluszek może spać w gondoli, a jak będzie starszy (5-6m) to po pierwsze będzie mniej drzemek w ciągu dnia, może tez już spać na górze, ewentualnie w wózku (spacerówce). Natomiast później rzeczywiście przyda Ci się kojec,żeby dziecko się w nim bawiło itp. Ale dla mnie kojec nie może być klatką 90x80, jakimś malutkim łóżeczkiem turystycznym. Dziecko potrzebuje przestrzeni, żeby mogło sobie poczworakować, przekręcac się itp. Ja kupiłam na allegro taki z elementów plastikowych montuje się je w dowolnym kształcie. Ja akurat wzięłam kojec 12 el. + poszerzenie 4 elementy. Mam taką dziwną figurę ustawioną jak gdyby L ( nie wiem, jak to opisać), po prostu nie mogłam zrobić kwadratu, bo mi się między meble jeden bok nie mieścił. i mam przesunięcie) W każdym razie nawet sporo miejsca na zabawki i ewentualne przemieszczanie się. Oczywiście, gdybym miała więcej przestrzeni, to większy kojec bym miała.. ale żadne tam malutkie kojce materiałowe na kółkach nie wchodziły w grę. To już bym w ogóle zrezygnowała z kojca. Jakiś fajny, duży kojec tak, ale dopiero jak dziecko będzie miało ok pół roku.