zespół_muzyczny_blue_moon_NIE

-zespol ten zostal wybrany ze wzgledu na piekny glos wokalistki, niestety dziewczyna zaszla w ciaze i do konca nie bylo wiadomo kto ja zastapi. ciagle krecenie, ze moze wokalistka x-factor, z ktora wspolpracuja, albo ktos inny. ostatecznie zastapila ja mila dziewczyna, ktorej glos jednak nijak nie mogl sie przebic przez aranzacje. wlasciwie tylko jedna piosenke zaspiewala slicznie (dedykacja od swiadkowej), reszta ponizej normy. - 'hity' tj. 'szalona' czy 'ona tanczy dla mnie' itp. zaspiewane tragicznie, a trudno sobie wyobrazic, ze cos tak 'gornolotnego' mozna zepsuc -wiecej biesiadowania niz grania. doszlo do tego, ze nad ranem zespol swietowal z goscmi (jedzac i pijac ile wlezie) i nawet nie puscil muzyki w tle. pierwszy raz bylam na weselu, na ktorym byla kompletna cisza. gdyby nie goscie, ktorzy zaczeli spiewac byloby nieciekawie -nie poinformowali pary mlodej, ze piosenke do pierwszego tanca maja miec ze soba. zostala wiec sciagnieta na chybcika z netu i oczywiscie gdzies w polowie sie zaciela. dzieki bogu, ze tylko na chwile, jednak niesmak pozostal -z sugerowanego przez pare mloda repertuaru zagrali moze z 5 piosenek, obiecywali biesiade przy stolach - niczego takiego nie bylo -na plus jedynie krotkie i zgrabnie przeprowadzone oczepiny i troche dowcipu od czasu do czasu, ale 'wodzirej' ogolnie gburowaty (nie daj boze przeszkodzic mu w jedzeniu) generalnie odradzam. malych pieniedzy nie wzieli, a nie napracowali sie ani troche.