Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi faceci cos robia w domu po pracy

Polecane posty

Gość gość
Zgadzam sie z gosciem z 9:01 A co do goscia z 09:15 - ile galerii sztuki zdazysz zwiedzic w ciagu 10min? Bo tyle trwa sprzatanie po obiedzie ;-) W sumie to Wasza sprawa, ale ja bym z takim facetem byc nie mogla, dla mnie facet nie umiejacy gotowac to w pewien sposob "towar wybrakowany", czlowiek uposledzony (leniwy albo glupi). I prosze przestancie wychwalac pod niebiosa facetow za to, ze zajmuja sie WLASNYMI dziecmi, albo za to, ze umyja okno we WLASNYM domu!!! Potem synkowie maja przekaz, ze wystarczy przeprosic po pierdnieciu, a sa cudowni, a dziewczynki zapieprzaja. Potem mamy pokolenia facetow ktorzy o siebie nie dbaja i nic nie potrafa poza praca zawodowa. Od facetow nalezy wymagac!!! "Moze zabrac dzieci do baru mlecznego albo restauracji,albo zrobi kanapki jeszcze nikt nie umarł nie jedząc obiadu pare dni,masakra ale jestes ograniczona" Na pewno nie jest to metoda dla wszystkich, poza tym dlaczego maja nie jesc obiadu pare dni? Z powodu ograniczonego tatusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama2
Robi, choc ja ciagle uwazam ze za malo ... :P Jak jest w domu to zaprowadza corke do przedszkola, najczesciej tez on ja odbiera (ma nieregularne godziny pracy), robi zakupy (z lista zrobiona przezmnie ale jednak ;) ) zajmuje sie sprawami administracyjnymi i rachunkami, tankuje i myje samochody, do jego obowiazkuw nalezy tez wynoszenie smieci i ladowanie zmywarki (robi to sam z siebie i nie trzeba mu przypominac) Oprocz tego potrafi wlaczyc pralke, pranie powiesic i pozniej zdjac (do sortowania tego co do prasowanie i tego co do schowania do szafy bez prasowania jeszcze nie doszedl ;) ) Do mnie nalezy ogolnie pojete sprzatanie i prasowanie.... no i gotowanie, ale tu akurat bez szalu : w tygodniu jemy obiady poza domem (corka w przedzkolu my w pracy) wiec pozostaja tylko kolacje, obiady gotuje tylko w week-end. Oprocz tego bawi sie z corka, zabiera ja na wycieczki, chodzi z nia na basen, do zoo, nie zostawia po sobie balaganu (brudne ubrania pakuje do kosza w lazience a nie pod lozko ;) ) i nawet wlasnej inicjatywy sprzata stol po posilkach :) ... Nie jest zle ... ale oczywiscie moglo by byc lepiej ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama2
aaaaa i jeszcze zajmuje sie wszystkimi biezacymi naprawami w domu typu urwany kontakt, zgrzypiace drzwi, cieknacy kran czy spalona zarowka....w dodatku bez gderania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet nie jest d****arzem. Dla mnie to normalne, ze facet nie pije i jest wierny. Po prostu nie rozumiem dwoch rzeczy. Jak mozna zwiazac sie z facetem, ktory nic nie robi w domu, jak facet autorki tematu, wyjsc za nich za maz i pozniej miec o to pretensje. Trzeba bylo od razu postawic granice albo sie z nim nie wiazac. Autorka napisala, ze ciagle sie kloca, wiec moze sie z tego powodu nawet rozwioda. Po drugie, nie rozumiem, jak mozna nie umiec gotowac. To jest rzeklabym taka czynnosc podstawowa. Jak bedziesz chora albo wyjedziesz, to zamowi chinsczyzne dla dzieci, a jak bedziecie z jakichs powodow musieli oszczedzac, ublaga sasiadke albo tesciowa, zeby obiad zrobila? *** Czy ty potrafisz czytać? Mój mąż robi w domu wszystko to co ja a nawet więcej niż ja, bo ja praktycznie wcale nie dotykam odkurzacza i mopa. Ale nie gotuje, bo robie to ja. Mieszkał przed ślubem sam więc cos tam potrafi, ale umiejętnością gotowania bym tego nie nazwała. I zdecydowanie wolałabym żeby zabrał dzieci do baru mlecznego niz miałby im gotować. Nie wymagam i nie bedę wymagać od niego gotowania obiadu, bo zwyczajnie MI gotowanie sprawia przyjemność. Wiec nie wiem o co się burzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet nie jest d****arzem. Dla mnie to normalne, ze facet nie pije i jest wierny. Po prostu nie rozumiem dwoch rzeczy. Jak mozna zwiazac sie z facetem, ktory nic nie robi w domu, jak facet autorki tematu, wyjsc za nich za maz i pozniej miec o to pretensje. Trzeba bylo od razu postawic granice albo sie z nim nie wiazac. Autorka napisala, ze ciagle sie kloca, wiec moze sie z tego powodu nawet rozwioda. Po drugie, nie rozumiem, jak mozna nie umiec gotowac. To jest rzeklabym taka czynnosc podstawowa. Jak bedziesz chora albo wyjedziesz, to zamowi chinsczyzne dla dzieci, a jak bedziecie z jakichs powodow musieli oszczedzac, ublaga sasiadke albo tesciowa, zeby obiad zrobila? Skoro nie rozumiesz to jestes ograniczona,zrozum kobieto że każdy żyje inaczej,znam modele rodzinny gdzie kobieta zajmuje sie wszystkim w domu i nie pracuje,a mąż pracuje zawodowo i nic w domu nie robi,Chociaz dla mnie to nie dopomyślenia i w życiu bym na taki układ nie zgodziła,ale potrafie uszanować inny sposób na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój robi i uważam, ze za dużo :D ja nie pracuję, mam dwoje dzieci, ale obie córki to aniołki, więc niby mam czasu kupe na zajmowanie się domem, ale mój mąż zawsze mówi, żebym sobie poodpoczywała jak mam chwilkę a on po powrocie pozmywa itd :) Kochany jest :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×