Rozpaczacie bo nie możecie zajść w ciąże a same jesteście sobie winne

Boże..ludzie jak bierzecie latami tabletki antykoncepcyjne to nie dziwcie się, że macie problemy z zajściem w ciąże..proszę Was ! Nie jesteście małymi dziećmi czytać ulotki potraficie i lekarz też na pewno Was przed tym przestrzega...

zartujesz? jak mialam 16 lat to lekarz zapisal mi Diane 35 na tradzik....a poniewaz mialam chlopaka to przepisywal mi do konca liceum

Mi chodzi o tabletki antykoncepcyjne, a nie na trądzik :)

Tabletki antykoncepcyjne są właśnie przepisywane na trądzik :O o zgrazo.

Akurat antykoncepcja jest dobra na tradzik.

To w takim razie tez mogą być problemy z zajściem w ciąże..niestety..osoba, która nie leczy się na trądzik możę tego nie wiedzieć(że to są antykoncepcyjne) pozdro

tak przemówiła specjalistka co ty wiesz kobieto

Osobiscie znam 3 kobiety co braly dlugie lata tabletki antykoncepcyjne i teraz nie moga zajsc w ciaze. Jedna z nich wlanie brala je na cere. Ale niedawno adoptowali sobie 6miesieczna coreczke

W takim razie wole mieć trądzik..niż nie mieć dzieci :)

Prawda jest tak, ze niekiedy tabletki antykoncepcyjne są stosowane w leczeniu różnych dolegliwości, ale również latami zażywane w celu antykoncepcyjnym i prawda jest, ze wywołują spustoszenie w organizmie kobiety. Mniejsze lub większe ale wyrządzają.

ja nigdy nie bralam tabltetek i nie moge zajsc w ciaze i co pipo?

O tym właśnie mówie :) ja mam trądzik, ale nie leczyłam go tabletkami..nie używałam żadnych tabletek antykoncepcyjnych co prawda mam 21 lat i jestem w ciąży, ale bardzo się z tego cieszymi z nerzeczonym :) wole teraz być w ciąży niż brać tabletki i przed 30 mieć z tym problem..i później płacz i zgrzytanie zębów, bo dziecka mieć nie mogą

Oczywiście należy dodać, ze niemożność posiadania dziecka nie wynika zawsze ze stosowani antykoncepcji, bo może być to spowodowane innymi czynnikami.

O tym właśnie mówie :) ja mam trądzik, ale nie leczyłam go tabletkami..nie używałam żadnych tabletek antykoncepcyjnych co prawda mam 21 lat i jestem w ciąży, ale bardzo się z tego cieszymi z narzeczonym :) wole teraz być w ciąży niż brać tabletki i przed 30 mieć z tym problem..i później płacz i zgrzytanie zębów, bo dziecka mieć nie mogą

a na co ci to dziecko,to duzy i niekonczacy sie wydatek i stressss

Poza tym to nie tylko to, jedzenie pełne chemii i hormonów, kosmetyki które kobiety namiętnie w siebie wcierają, siedzący tryb życia, ukryte choroby i niewyleczone infekcje, to są bardzo złożone problemy i nie zawsze zależą od samej kobiety. Najgorsze jest to, że przyszłe pokolenia kobiet będą jeszcze w gorszej sytuacji, jak nic się z tym nie zrobi. Czytałam ostatnio, że tak zachwalane i zalecane szczepionki dla dziewczyn na HPV, właśnie powodują przyszłą niepłodność. Także lepiej uczyć swoje córki dbania o siebie od małego, a nie tak jak teraz, najpierw się wyszaleję i niechcący wyniszczę organizm, a później się będę martwić.

Oczywiście, jeżeli ktoś bez stosowania tabletek ma problemy to zwracam honor :) i tylko współczuje i życzę wytrwałości i wiary, że się uda ! :)

gość a na co ci to dziecko,to duzy i niekonczacy sie wydatek i stressss Aż ciężko mi coś takiego czytać..oczywiście, że to odpowiedzialność, wydatki i nerwy..ale też miłośc i uczucie, którego żadne pieniądze Ci nie zastąpią :)

A ja sie dziwie tym wszystkim kobieta co rozpaczaja a nie zaadoptuja jakiegos dziecka z domu dziecka. Moja znajomo niedawno stala sie matka 7miesiecznej amelki. Wszyscy sa zachwyceni i traktuja ja jak czlonka rodziny.

Tabletki anty nie wpływają na płodność, kretynki Przecież nawet ginekolodzy czasem je przepisują kobietom starającym się o dziecko Żeby pobrać kilka cykli i dać odpocząć jajnikom Ale głąbice naczytają się porad koleżanek ks. Rydzyka i ferajny, a później nadają

Nawet nie wiedziałam o tym. Ja niedługo chce zacząć brać tabletki antykoncepcyjne. Trochę mnie zmartwilyscie bo chce mieć kiedyś drugie dziecko ale niestety nie znam żadnej lepszej antykoncepcji. Prezerwatywy nie wchodzą w grę

Nie wiem dlaczego przepisali tej kobiecie anty, ale na pewno wywołują skutki uboczne i piernicz głupot.

Podejrzewam ze teraz juz te tabletki maja maolo dkutkow ubocznych ale te pierwsze co byly przepisywane z 15-20lat temu szkodzily na pewno. Wiekszoscvz nich jest wycofana ze sprzedazy. Wydaje mi sie ze jesli ktos bierze tabsy przez rok czy dwa to wplywu na plodnosc nie ma ale wiem ze niktore kobiety lykaja antykoncepcje po kilkanascie lat;/

Byl okres ze gin wszystkim przepisywal Cilest (jak dzisiaj Diane) a potem wycofali te tabletki ze sprzedazy..czemy?

Przeciez tabletki anty hamuja owulacje a dlugie stosowanie w koncu calkowicie ja zatrzymuja przez co problem z pozniejszym zajsciem w ciaze. A gin przepisuje tab anty kobieta starajacym sie po to by tylko uregulowac kobiecie miesiaczk!!! W niczym innym jej one nie pomoga.

Ja bym chciała być bezpłodna, biorę pigułki 7 lat, ciekawe jaka jest szansa hehe

Co wy chrzanicie? Debilizm mamusiek poraża. Boże chroń naszą Ojczynę.

tez uwazam ze zdrowa kobieta nie mogaca zajsc w ciażę musiala chyba brac latami tabletki ale oczywiscie niezawsze tak jest i sa tez inne przyczyny ale bede obserwowac ten topik a raczej nie wypowiadac się bo się nie znam-jednak interesauje mnie ten temat

Ja brałam 3 lata tabletki. Ciąża w pierwszym planowanym cyklu, 3 moje siostry brały tabletki i żadna nie miała problemów z zajściem

Hmmmm bralam tabsy 10 lat a w ciaze zaszlam w pierwszym cyklu po odstawieniu. Cos nie bardzo ta teoria. Moja siostra nigdy tabletek nie brala a staraja sie drugi rok.