Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam depresje a wszyscy mi mowia ze mam wziac sie w garsc

Polecane posty

Gość gość

tylko co i jak mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie masz depresji tylko chwilowe obniżenie nastroju depresja to poważna choroba i gdybyś na nią chorowała, nie miałabyś nawet siły ani ochoty otworzyć kompa, wejść na tę stronę i założyć ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy inaczej przechodzi depresję, też mam depresję, biorę leki od niedawna, ale nie mam na nic siły, na nic ochoty, siedzę tylko przed kompem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdz czy nie masz anemii albo chorej tarczycy,ja lezalam i spalam cale dnie,bylam przygnebiona,bez energii...zrobilam badania krwi - wielka anemia,teraz biore zelazo i powoli wracam do zywych,jak masz depresje to lecz,chyba nie chcesz lezec cale zycie,probuj cos robic,malymi kroczkami,psychoog,leki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wiesz, tak sie sklada ze sie lecze juz ponad 5 lat biore leki i bylam kilka razy w szpitalu, wiec niestety sie mylisz chcialabym wiec by to bylo chwilowe obnizenie nastroju nie ucze sie i nie pracuje, i nie mam sily na nic nic mi sie nie chce i do nieczego nie daze a inni kaza wziac sie do roboty a mi to tylko nasila mysli s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci inni mają rację. Właśnie masz się wziąć w garść, nikt nie poda cudownej tabletki na depresję, ani metody czy sposobu jak z niej wyjść. Masz sama pracować na sobą a leki to tylko na początku choroby, przez krótki okres czasu. Jak Ty rozkładasz ręce bezradnie i oczekujesz, że przyjdzie jakiś cudotwórca i Ciebie uzdrowi to jesteś w ogromnej niewiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makkasdse
Ja też depresja, a mam kolegę chorego na Chad i dobija mnie to, że radzi sobie w życiu lepiej ode mnie, mnie to nic dobrego nie czeka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z depresji jest łatwiej wyjść niż CHAD. Chado-wcy muszą brać zazwyczaj lekarstwa przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pare osob ci cos tu napisalo a ty napadasz. Jestes wstretna i masz postawe rozczeniowa.a gnij sobie w tej depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazaj co do mnie piszesz, bo moze ty kiedys poznasz smak te choroby, ty od gnicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie te leki które bierzesz nie działają. Moja mama musiała mieć je zmieniane 3 razy, zanim lekarz trafił na właściwy. Może tu jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A temat miałaś siłę założyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapisz sie do psychiatry z nfz, czeka sie ok miesiaca :) przepisze ci jakies antydepresanty, dużo światła potrzebujesz :) A jak masz możliwość to załóż sobie hodowle konopii ;) wybierz sobie jakąś fajną hybrydę z przewagą sativy np NYC Diesel, Amnesia Haze ❤️ Grapefruit 🌻 C'99 :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cala filozofia w leczeniu depresji , to dobranie wlasciwych lekow, niestety nie zawsze sie to udaje za 1 razem i dlatego wiele osow jest zniecheconych do lekow a antydepresanty naprawde dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkohol najlepszym antydepresantem!:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alkohol jest dobry na chwilke ,jak sie go pije, pozniej niestety wzmaga uczucie depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja to straszna choroba, podstępna i zdradliwa. Nie weźmiesz się w garść od tego, że Ci ludzie każą... Moja kuzynka długo z nią walczyła, lekami, pobytem w szpitalu, wizytami u terapeuty... Ostatecznie wygrała, ale do dziś chodzi do psychologa. W sumie, dzięki niej też poszłam do poradni http://psycholog-ms.pl/poradnia/, jak zaczęło mi się walić życie, mąż znalazł sobie inną i z dnia na dzień rozpoczęła się akcja rozwód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyrazniej twoje otoczenie to same prostaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaaaaaaaaaaa
Też kiedyś miałam depresję, juz jest znacznie lepiej ,ale jeszcze z rok temu było mało ciekawie... Do tego stopnia ,że miałam myśli samobójcze i na serio o tym myślałam. Nie jest to żaden wymysł, nie zrozumie tego nigdy ten kto nie miał depresji. Mówienie weź się w garść nie pomoże bo człowiek z depresją sam musi być na to gotowy , traktuje to tylko jak puste słowa któe wlatują jednym uchem ,a wylatują drugim bo nie ma siły ani motywacji wziąć się w garść kiedy wszystko wydaje się mu beznadziejne U nas w Polsce jak ktoś zachoruje na jakąś inną chorobę typu nowotwór nawet wyleczalny to każdy mu współczuje,a jak ktoś ma depresje to ludzie tego nie rozumieją, mówią ,że to wymysły ,a nie zdają sobie sprawy jaka to choroba bo sami tego nie przeszli, myślą ,że to tylko wymysł, usprawiedliwienie dla lenistwa, nie rozumieją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaaaaaaaaaaa
zresztą nie jest to żaden wymysł bo depresja jest sklasyfikowana oficjalnie jako zaburzenie psychiczne ,albo choroba.Może być wywołana nie tylko ciężkimi przezyciami ,ale też np chorobami tarczycy. Zwierzęta też przechodzą depresję i to jest udowodnione naukowo, a raczej nie udają jej w celu "ugrania czegoś" czy lenistwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, że depresja istnieje, ale niepokojąca jest jedna rzecz. Że nie każdy dołek psychiczny musi być od razu chorobą, którą trzeba leczyć, a teraz wystarczy iść do psychiatry powiedzieć ,ze ma się objawy depresji i łatwo można mieć przepisane psychotropy...Nie ma jeszcze badan na depresje( chyba ,że psychologiczne), ale powinni coś takiego wynaleźć bo tak to kazdy może dostac silne leki nie zawsze dla niego wskazane. Uważam ,że leki są dobre dla kogoś kto nie jest w stanie funkcjonować przez dluzszy czas czyli np lezy calymi dniami w lozku i mu sie nie poprawia, a reszcie przypadkow to raczej psychoterapia jest wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zaczęło się 2 lata temu .Z powodu długotrwałego silnego stresu w liceum oraz odrzucenia przez pokochaną dziewczynę. Wówczas moją głowę zaczęły nawiedzać dręczące myśli, które powodowały u mnie paniczny lęk. Myśli te miały charakter związany z abstrakcyjnymi sytuacjami seksualnymi. Przez około kilka miesięcy próbowałem z tym walczyć, starając tłumaczyć sobie racjonalnie że to co ciągle zaprząta moją głowę to jakaś paranoja oderwana od rzeczywistości. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje i jak mam sobie pomóc. Momentem kulminacyjnym było wydarzenie kiedy pojawiły sie myśli samobójcze i obraz miejsc gdzie mógłbym tego dokonać. Wtedy zwróciłem się o pomoc do pewnego wróżbity – http://moc-energii.pl zamówiłem u niego rytuał oczyszczenia aury. Wszystko zaczęło powoli wracać do normy i nauczyłem się panować na tymi przerażającymi myślami. Uciekłem w sport i naukę do matury. Odnalazłem cel i wyszedłem z totalnego przygnębienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×