Gość gość Napisano Wrzesień 18, 2013 wróciłam z wyjścia z koleżanką może w trochę kiepskim nastroju ale opowiedziałam mojemu co nieco z rozmowy i jakoś tak zeszliśmy na temat ślubu. My jesteśmy ze sobą ponad 3 lata, mieszkamy razem i niby wiem że on jest raczej przeciwny tego typu uroczystością. Ma złe doświadczenia. Sama mam ochotę tylko na cywilny. Ale chodzi o to że on ożeni się ze mną tylko dla dobra dziecka. Bo tylko dlaczego takiego może się przemóc. To właśnie mi wczoraj powiedział: "Dla dziecka jestem w stanie to zrobić" Wiem że większość mężczyzn nie żeni się z miłości. Więc powiedziałam mu że to już chodzi tylko o to żeby zrobić mi przyjemność. Ale widać nie ma ochoty i na to Jest rozwodnikiem starszym ode mnie 12 lat. Trochę go rozumiem ale czy to moja wina że im nie wyszło? Wtedy jeszcze go nie znałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach