jak ulżyć w czasie porodu sn

chciałabym rodzić sn. w szpitalu mam do dyspozycji piłkę, drabinki, wannę. podobno oddech w trakcie porodu jest ważny i zmniejsza ból. znacie jakieś metody zmniejszenia bólu? nie chcę korzystać ze znieczulenia.

to wszystko placebo... ja miałam znieczuenie i polecam!!!

oj boję się chyba bardziej tej igły i samego efektu znieczulenia i tego że dziecku może się coś stać. mam cukrzycę ciążową, dziecko jest troszkę większe, więc chciałabym żeby szybko się urodził.

dziecku nic się nie stanie, a Tobie będzie lżej... wszelkie inne "metody" mają podobną wartość, jak przykładanie lodu w bolące miejsce..

mimo to się boję. a może w wannie lżej urodzić, ktoś ma porównanie?

Zdaj się na instynkt i rób to co uważasz i czujesz w danym momencie. Jednej woda da olbrzymią ulgę, drugą tylko rozdrażni, każdy inaczej to będzie odczuwać, bo każdy ma inne potrzeby. Na pewno poćwicz oddech, głównie po to by za jego pomocą umieć rozluźnić mięśnie. Stres, strach spowodują zaciskanie mięśni, do ograniczy dopływ tlenu, głównie do macicy a napięte mięśnie spotęgują ból. Więc naucz się oddechem docierać do napiętych mięśni (trening jogi w tym by Ci pomógł) i puszczać napięcie i nie walcz ze skurczami ;) wyobraź sobie że skurcz to fala, daj się jej ponieść a nie walcz z nią, bo tylko siły stracisz, nabierz powietrza i przeczekaj, wydech i relaks.

tez uwazam ze chyba tylko znieczulenie cos da.a to ze boisz się igły to nie problem-jak bóle cię złąpią to bedziesz sama błagac o ta igłę.te wszystkie inne wynalazki nic nie dają.

Mi bardzo pomógł prysznic. Przy skurczach kierowałam strumień wody na plecy, na krzyż. Naprawdę rewelka.

Entonox

znieczulenie zz jest troche przereklamowane, ono dziala na poczatku, jak u mnie bole skurcze sie na maxa rozkrecily to polozna zabronila anestezjologowi dodac mi je jeszcze choc lekarz pytala mnie ;/ coz, ja mam takie doswiadczenie ale wezcie zz, zawsze jakas ulga ;)

kurcze w tym naszym grajdole to po prostu nie umieją chyba podawac znieczulenia,na "zachodzie" każdy ma znieczulenie,nie ma powikłac i calkiem inaczej to przebiega

Mi też było lepiej pod ciepłym prysznicem.

Ja rodziłam w wannie. I w niej o wiele łatwiej mi było znosić ból. Od czasu do czasu trzeba wyjść z wody i wtedy było dużo gorzej. Więc ja polecam poród w wodzie. I oczywiście naukę prawidłowego oddychania oraz poród rodzinny. Obecność męża też bardzo mi pomogła. A co do znieczulenia, hmm... zawsze to ingerencja farmakologiczna. I są przypadki nawet tu na kafe, dziewczyn które po zzo miały koszmarne bóle głowy które trwały tygodniami i już całe życie mogą im dokuczać,

bo wstawały a nie mozna podnosic głowy przez iles tam 12 g. chyba.ja mialam zz i ten gaz i zyję,nie mam zadnych bóli.