Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eJuleczka

co robić

Polecane posty

Gość eJuleczka

Dziewczyny, proszę powiedzcie co mam zrobić. Jestem w związku od 6 lat, ostatnio strasznie poklóciłam się z moim partnerem, obydwoje byliśmy pod wpływem alkoholu dałam mu w twarz a on mi oddał. Nie zrobił tego mocno, stało sie to naprawdę po raz pierwszy, obydwoje tego żałujemy! Teraz nie umiem sobie poradzić z tą sytuacją. Nawet dzisiaj rozmawialiśmy na ten temat, wiem, że mnie bardzo kocha ja go zresztą też. Po całym zajściu miał łzy w oczach, przepraszał, obiecywał, że nigdy więcej się to nie powtórzy. Czy myślicie, że ten incydent może zrujnowac nasz związek? Czy naprawde jest tak, że jak zrobil to raz to na 100 % zrobi po raz drugi? czy dać nam szanse? Tylko prosze o konstruktywne rady najlepiej od osób, które miały podobna sytuację. Z góry dzięki za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eMadziuleczka
wiesz...też kiedyś swojego exa uderzyłam pare razy jak mnie wkurzył czymś, czy był po prostu pod wpływem. ale wkurzyłam się, gdy on mnie przy ludziach na ulicy popchnął- aż tirowiec przejeżdżający obok zatrąbił i spojrzał na niego groźnie. wtedy byłam po prostu urażona, obrażona. prawie zerwałam. muszę przyznać, że czasem jestem hipokrytką. niby mówi się, że kobiet się nie bije. ale jak baba uderzy faceta, to co? ona jest później nietykalna? no sama nie wiem już teraz. jak sama myślę aktualnie o tych zdarzeniach z moim ex, to mam mętlik w głowie. uważam, że żadne nie powinno się bić. bo to jest głupie, niedojrzałe. tak więc, nie bądź dumna tak jak ja byłam. niby teraz my, baby, dążymy do równouprawnienia. tak więc nie powinno się bić nikogo. postanówcie poprawę. tak chyba będzie najlepiej. w końcu twój facet tez jest człowiekiem, też go to zabolało, też sprawiłaś mu przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie skreślaj waszego związku, byliście pijani, wcześniej się to nie zdarzało, luz:-) ważne ze on na prawdę tego żałuję. Ja mam sytuację ze mój facet mnie bije jak wpadnie w szał a ja go w życiu nie uderzyłam... i boję się nawet o tym myśleć, ale w moim przypadku już raczej nie ma szans na to ze to się nie powtórzy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleonorrra
też mi się zdarzyło - i podobnie jak Ty, sprowokowałam go, dając mu pierwsza w twarz, też po alkoholu i patrząc z perspektywy - wydaje mi się, że chciałam, aby mi oddał... jak mi oddał, poczułam się nawet nieco lepiej, bo skupiłam własną agresję nie na tym, o co nam poszło, tylko na tym, że mnie walnął. RADA: olej to, bo co się niby stało? jeśli to incydent, wyciągnij wnioski - i nie pij tyle ;) staram się robić to samo, a jak mi się zbiera na kłótnie, to robię sobie herbatę, wychodzę na papierosa i czekam... prawda jest taka, że same czasem nieźle dajemy czadu, a potem udajemy, że jesteśmy cierpiętnicami, skrzywdzonymi przez facetów. oni też mają swoje granice... tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×