jelitowkaaa

Zlapala mnie jelitowka, wymiotuje i siedze na kibelku co jakiś czas… co bierzecie w takich sytuacjach, pierwszy ram mi się to zdarza, ale już ledwo zyje… co za uczucie :(

Wiem o czym piszesz, nie znoszę tego. Przy takich problemach dbam o to żeby się nie odwodnić, pije płyn nawadniający np. orsalit ale małymi ilościami żeby nie zwrócić. Po nawodnieniu zażywam probiotyk ale nie w kapsułkach tylko w saszetkach dla dzieci, ponieważ kapsułka powoduje u mnie odruch wymiotny. Jak trochę przejdzie to jem suchary, nic więcej.

Nie dam rady wyjść do apteki bo tak mnie sr…, może po siostrę zadzwonię żeby mi kupila ten plyn-drogi jest?, a jaki ten probiotyk? Jak pomysle o sucharze to już mnie zbiera :(

Probiotyk pewnie pani w aptece doradzi, orsalit kosztuje u mnie 14 złotych za 10 saszetek. Jak nie suchary, to może ryż z jagodami, ogólnie lekkostrawną dietę trzymaj. Siostra jak do Ciebie przyjdzie niech probiotyk od razu sobie zażyje żeby jej nie dopadło to samo.

dzwonie po siostrę, jeszcze jakies rady??