Poszłybyście z nowym facetem do łóżka mając nieogolone pachy

Np. jak jest okazja na seks, działa pożądanie, a goliłyście się ostatnio np. kilka dni lub tydzień temu?

Ja lubię lizać włochate pachy mmmm

Nie. Dla mnie brak depilacji to najskuteczniejsza antykoncepcja :p

Pewnie. I nie miałabym wstydu przejechać gołą, znaczy nagą pachą po jego ustach.

Ale! Na przykład z Nowym w mieście nigdy w życiu. Mam swoje powody.

Może pożądanie byłoby silniejsze od wstydu...trudno powiedzieć. Ja pachy golę bardzo często, sama niekomfortowo się czuję nie mówiąc o sytuacji intymnej...

musisz być trollem

Można jaśniej? Nie rozumiem.

Raczej nie ma już kobiet, które obnoszą się tak z tym że są owłosione pod pachami, a nawet jak jakaś jest nieogolona to stara się nie zwracać na to uwagę i tym nie epatować

To znaczy rozumiem, ale z pewnością nie podzielasz mojego rozumowania. Czy trolem bo Nowy w mieście jest trolem, czy trolem bo nie przeszkadza mi zarost pod pachą czy też jestem tak fantastyczna, że nie mogę być człowiekiem. A może zbyt obleśny dlatego nazywają mnie trolem? Czy może wszystko na raz tworzy trola? Są jeszcze inne konfiguracje, ale ci wystarczy.

Bez przesadyzmu. Bo to taka straszna rzecz, parę kłaków pod pachą. To dla mnie chleb powszedni, na przykład stać w zatłoczonym autobusie i trzymać się drążka. W upalne, spocone dni. Nie mam z tym najmniejszego problemu, wstydu. Ja wiem, trzeba być mną by takim być.

Już Ci odpisałem, że dla mnie to zbyt mało prawdopodobne

A w jakim mniej więcej wieku jesteś?

Według kogo? Ciebie? To żaden argument wskazujący przeciw.

A właśnie. I tutaj też muka. Są kobiety młode, takie 20 wyzwolone jak i starsze po 50 zaszczute. Tutaj nie ma co spoglądać na wiek. Tutaj należy patrzeć na poszczególny przypadek. W tym układzie mój. A ja jestem wyzwolona, niech tyle ci wystarczy.

Ale chyba pachy (i nogi też) ogólnie zdarza Ci się golić?

Tak, te członki golę raz częściej, raz nie. Nogi na przykład depilatorem, po same pachwiny. Wtedy nie rosną ze dwa tygodnie. A jak rosną to rosną i kwita. Czasem sobie pensetą wyrywam. No a pachy mój drogi to coraz bardziej lubię z włosami, takimi które są jak jeże.

I nawet na bal w kusej sukience byś poszła nieogolona pod pachami?

Nieogolona tu i tam... takiej dziewczyny to ze świecą szukać :P

Ja taką bym na rękach nosił ! Co ma ... tam i tu i tam :)

W kusej sukience to raczej ważniejsze czy tam ogolona, niz pod pachami.