Za wysokie dziecko martwię się

Oboje z mężem jesteśmy wysocy - 183 cm. Synek od początku rósł jak jak z procy ale dziś gdy zobaczyłam jego zdjęcie z przedszkola na tle innych dzieci, mocno się zaniepokoiłam. W wieku dwóch lat miał już metr, teraz ma niecałe 4 i pół roku a wzrost ponad 120 cm. Jest ponad 90 centylem. Jego rówieśnicy z przedszkola sięgają mu do ramienia, on góruje nad nimi średnio o 15cm. Martwię się, bo nie każdy ma aspiracje bycia koszykarzem, martwię się że jako dorosły facet będzie miał grubo ponad 2metry i wcale nie da mu to powodu do szczęścia. Czy są tu mamy równie wysokich dzieci?

Idż z nim do endokrynolga zrób badania wiek kostny itp.

moja corka zawsze rosla jak na drozdzach, teraz ma 5lat i nosi ubrania na 8, czasem 9 lat, badalam ja, wszystko ok, mysle, ze ona tak teraz rosnie bo szybko przestanie, ja sie dosc szybko rozwinelam, tak samo mama i siostry meza, a my nie jestesmy jakos super wysocy

mój mały ma 3 lata. 103 cm i 17 kg.

pewnie Cię to średnio pocieszy ale dzieci rosną różnie, niekoniecznie będzie wysokim (w sensie jakoś baaaardzo bo sądzę że po waszym wzroście raczej w przedziale 180-190 cm mieć będzie)

wolałabyś aby był kurd*plem? Ci to dopiero nie mają powodów do szczęścia. Właśnie wysoki facet ma wygrane, każda może przy im nosić swoje wymarzone szpilki :)

Dzięki dziewczyny za pocieszenie.Małe dziecko źle ale i za wysokie nie jest powodem do szczęścia... Ciągle zrzucam winę na geny, że my wysocy (oboje 183) to i syn będzie wysoki ale kurcze nawet najwyższy chłopiec w grupie 4latków sięga mu ciut ponad ramię. Na bilansie 5latka porozmawiam z pediatrą...:/

mój maz ma ponad 2m i jest z tego dumny

Moja córka ma 9 lat i 149 cm i 45, kg. My mamy oboje po 178cm.

moja ma 4,5 i ma 110 cm.

"i za wysokie nie jest powodem do szczęścia..." co ty k***a p********z xD znaczy twoje dziecko nie jest dla ciebie powodem do szczęścia bo jest za wysokie? WTFG?

Nie w sensie, że nie jest powodem do szczęścia dziecko, tylko martwię się o jego wzrost, czy w organizmie wszystko gra skoro bardzo mocno odstaje od rówieśników...

Nie masz sie czym martwić. Może za rok sie zatrzyma i nie będzie już tak rósł. Ja tak miałam. mając 14lat osiągnęłam wzrost 175cm i tak sie zatrzymalam. Więcej nie uroslam. Ostatnio weszłam na takie tematy z pediatra bo zaczęłam rozmowę że moja córka jest za szczupla(na 10centylu) i powiedziała że jak dziecko "odbiega od norm" a w badaniach wychodzi ok to nie ma czym sie martwić. Bo za jakiś czas wszystko może sie odmienić.

moja jest ze wzrostem na 75 centylu a waga na 10. ja sama w iwkeu 6 lat mialam wzrostu 134

moja córka zawsze była w 95 centylu dzisiaj jest dorosła i skończyła na 180 cm :)

Jestesmy z mezem wysokimi ludzmi ;) ja mam 176cm a maz 192. Synkwoie tez wysocy jak na swoj wiek i goruja nad innymi dziecmi. Ale mnie to odpowiada bo sa fajne chlopaki, a lepeij jak sa wysocy niz by mieli byc konusami. :P Wysoki facet zawsze ma wiesze branie niz niski.

Jagoda, a jaki wzrost mają Twoje dzieciaki i w jakim są wieku?

ja do 6 klasy byłam też wysoka, najwyższa z dziewczyn, a potem reszta ursła a ja stanęłam na 160 cm.

autorko wydaje mi sie ze nie masz czym sie martwic - moja corka ma 3 i pol i ma 108 cm wzrostu - tez wszyscy sie dziwia bo mysla ze ma z 5 lat. Ale ja jestem wysoka wiec dlaczego ona nie ma byc jeszcze wyzsza ode mnie :) rodzice sportowcy to i moze dziecko tez cos odziedziczylo w genech :)

Ja się nie martwię. Moja córka ma 166cm przy 10 lat a jej koleżanka 163. To normalne

Temat stary, ale skoro ktoś podniósł... Niestety wysoki wzrost u dziecka nie zawsze jest normalny. Oczywiście jeśli badania są w normie,to wiadomo, że jest ok. Jednak jest choroba, która objawia się właśnie wysokim wzrostem u dzieci i bardzo szczupła budową ciała-jest to zespół marfana. Okropna choroba, niestety nieuleczalna.