Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tylko ja mam tak będąc w ciąży

Polecane posty

Gość gość

Jem bardzo mało, a zawsze wpierniczałam za trzech aż mi się uszy trzęsły. Jem praktycznie tylko nabiał. Jogurty, płatki z mlekiem, bułeczka z serem, maślanka... Nie mogę patrzeć na mięso, praktycznie w ogóle go nie jadam. Czasami się zmuszę na jakąś wędlinę, ale bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Który tydzień?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od początku ciąży jeszcze na słodycze nie mogłam patrzeć, a teraz muszę sama się ograniczać, bo wpierniczyłabym wszystko co słodkie w domu... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do 13 tyg też prawie nic nie jadłam, miałam straszną nadkwasotę, schudłam. Słodycze i kawa powodowały odruch wymiotny. Teraz jestem w 26 tc i jem już normalnie, na plusie mam 8 kg.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze byłam mięsożerna, a przez całą ciążę mięs i wędlin mogłabym nawet na oczy nie widzieć. Też ciągnęło mnie do nabiału głównie, ale lekarz kazał z tym nie przesadzać, bo żelazo się gorzej podobno wchłania. 2 razy w tygodniu jadłam jakieś mięso, a tak to dużo warzyw, czasem jakaś rybka, owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem w czwartym miesiacu i nadal mam odruch wymiotny na kawe mieso i kielbase nie przelkne chociaz wczesniej jadflam te rzeczy chetnie mam tez nadwrazliwy wech co mi stwarza najwiecej klopotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalne. jak bylam w ciazy to nie moglam patrzec na drob. jak gotowal sie rosol to bylam zielona. tez nie jadlam duzo wedliny wolalam mleko dzem i pomidory. jak na obiad bylo mieso to wolalam zjesc ziemniaki z mlekiem lub kefirem :) wszystkie smaki sie zmieniaja w czasie ciazy wiec sie nie martw jesli nie masz na cos ochoty to poprosty tego nie jedz nie zmuszaj sie tym ze to witaminy potrzebne dziecku. ono co bedzie potrzebowac to wezmie od ciebie a ty nadrobisz swoje braki witamin jedzac to na co masz ochote. powodzenia. mama tymoteuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Owoce i warzywa jak najbardziej, a maleńka zabiera mi wszystkie składniki i witaminy odżywcze, bo moja morfologia jest tragiczna, ale cóż począć. Ja przytyłam 10kg, ale jeszcze trochę przede mną, więc liczę, że ze 2kg pewnie jeszcze przytyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×