Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

drugi rozwód czy nie

Polecane posty

Gość gość

Mam 24 lata a w roku 2011 rozwiodłam się po roku małżeństwa. Związałam się wtedy z 37 letnim (aktualnie moim drugim mężem) . Mam z nim dwójkę dzieci 2,5r i pół roku. Ale już nie mogę wytrzymać - dla niego liczy sie tylko żeby mieć porządek w mieszkaniu. (nawet dziecko nie może wafelka zjeść lub bułki bo mu nakruszy na lóżko/podłogę), po pracy jak przychodzi to nie pyta się o nas tylko sprawdza czy posprzątałam. ;/ masakra. i oczywiście mimo że jest czysto on poprawia po mnie. Wogóle jest strasznie nerwowy - słysze non stop wyzwiska że jestem "popie**olona, głu*pia, itp" już dawno miłego słowa nie usłyszałam. Ja pracuje w domu - pracuje cały dzień, mam na głowie wszystko - nieraz jest tak że siedzę w nocy i pracuje on mi w niczym nie pomaga - to ja karmie, kąpie, przebieram...on nic. Dziećmi to się kompletnie nie zajmuje. Ja już nie wyrabiam. Chciałabym odejść od niego ale boje się jego reakcji.Nie szanuje moich rodziców - cały czas są wyzwiska w ich stronę (nie do nich tylko do mnie). Bardzo często się kłócimy - praktycznie codziennie, raz podniósł na mnie rękę, popchnąć mnie jak miałam miesięczne dziecko na rękach. W ciąży jak byłam też o mało co gdyby nie moja szybka reakcja wpadłabym na róg szafki. Później przeprasza - a to nie zawsze - on uważa że nic się nie stało. Mieskzamy 30km od jego miejsca pracy i musi codziennie dojeżdżać - cały czas mówi że jest taki przez te dodazdy i że musimy kupić mieszkanie tam gdzie pracuje (to ja bym miała wziąść kredyt) . Obecuje że wtedy się zmieni. Ale ja mu nie wierzę nie chce tego. Jak wy oceniacie tą sytuację jako osoby postronne. Nie chce mi się już męczyć ale rozwód po raz drugi chyba jest nieunikniony. Jak to dobrze rozwiązać. Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wygląda jakby
miał chorobe obsesyjno- kompulsyjną w tym schorzeniu występuja właśnie nadmierna skłonnosc do porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje ci autorko za zadne skarby nie pakuj się w żadne kredyty on cię nie szanują w ogóle mój mąż juz 10 lat zasówa 40 km w te i wewte codziennie i nie narzeka z twoim jest coś nie tak ewidentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bralas slub Koscielny z 1 badz 2 mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wygląda jakbyś
była skazana na zarabianie na życie swoją kobiecością. No i jaki bank da kredyt kobiecie która "pracuje" w domu? I co to za dziwna historia - macie rozdzielczość? Coś misie zdaje żeś ty padaka ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałaś ślub kościelny z pierwszym a cywilny z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam firmę - działalność gospodarczą i kredyt mogę otrzymać. Mamy wspólność majątkową. MIeszkanie jest wspólne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego. Mój mąż też ma rozwód z pierwszą żoną i jest w trakcie unieważniania kościelnego, a my jesteśmy po cywilnym. I też zastanawiam się nad rozwodem. Tylko jestem głupia i naiwna, bo szkoda mi go :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ja też chyba jestem głupia i nawiwna. Tylko wiesz mi to bardzo szkoda dzieci - Ja sobie poradzę i tak teraz jestem zdana tylko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To wygląda jakbyś
Pierwszy mąż beee Drugi mąż beee Dzieci - a h.uj z dziecmi - byleś ty się czułą cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Ja gratuluję doskonałego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Ja gratuluję doskonałego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana, ja obecnie czekam na poród, termin na październik. jestem świeżo po ślubie tym bardziej jest mi ciężko i trudno i takim tokiem myślenia pewnie obejdzie się bez rozwodu, przynajmniej na razie, bo nie wiem czy dam radę to wszystko przetrzymać długo. Najważniejsze jest teraz moje maleństwo i na tym się skupiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wyobrazam sobie wziecia slubu koscielnego po raz drugi..trzeci i kolejny..to smieszne starac sie o rozwod koscielny..ja jestem wdowa i sam Najwyzszy rozwiazal moje malzenstwo koscielne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facja - ale wydaję mi się, że tematem nie jest opinia w kwestii ślubów kościelnych po raz kolejny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi mi tylko żebym ja miała dobrze. To nie o to chodzi . Przede wszystkim myślę o dzieciach o one na to wszytsko patrzą, słyszą. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłócisz się z mężem? Jazgoczesz mu? Strzelasz fochy? To przestań! Dzieci będą spokojniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
"""""" [zgłoś do usunięcia] gość nie chodzi mi tylko żebym ja miała dobrze. To nie o to chodzi . Przede wszystkim myślę o dzieciach o one na to wszytsko patrzą, słyszą. smutas.gif """""" Jasne . Najlepszym parasolem są dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankaskakanka28
Myślę, że tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale ja chyba nie zniosłabym takich pietrzących się drobiazgów jak piszesz z tym głupim wafelkiem i okruszkami na podłodze... No ale rozwód , drugi, to poważna decyzja życiowa - i dla Ciebie i dla dzieci. Może spraw sobie ebooka o Twoich prawach w sytuacji rozwodu, zapoznaj się dokładnie z niuansami - co zyskasz, co stracisz itd, i dopiero wtedy przemyśl na spokojnie czy to Ci się "opłaca"? Tu strona z b. przydatnymi ebookami "rozwodowymi" : http://www.mojrozwod.pl/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli naprawde myslsz o dzieciach i naprawde chodzi ci o ich dobro, to odejdz od tego wariata. Dzieci nie powinny widziec codziennie klocacych sie rodzicow i nie powinny sluchac wyzwisk. Takie zachowanie meza powoduje, ze dzieci nie maja poczucia bezpieczenstwa. Bedac z nim nadal skazujesz je na rozmaite nerwice. A poza tym co to znaczy, ze ty wszystko w domu robisz sama? Dlaczego do tego doprowadzilas? Po to ludzie tworza zwiazki, aby wspolnie rozwiazywac problemy i wspolnie zajmowac sie tym, co jest do zrobienia. Jest takie powiedzenie: jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim cudem na boga w wieku 24 lat zdążyłaś 2 mężów obskoczyć i dwójkę dzieci sobie zrobić? może dobrze, żebyś najpierw dojrzała do tej dorosłości? 2 lata temu się rozwiodłaś, a dziecko masz z nim 2,5 roku? to jako nastolatka za mąż wychodziłaś za tego pierwszego? co cię skłoniło, żeby drugie dziecko sobie machnąć z takim palantem, bo przeciez nie zrobił się taki w ciągu ostatniego miesiąca? nie szanuje cię, traktuje jak psie gówno, dziećmi się nie zajmuje, wszystko jest na twojej głowie, skoro możesz sama wziąć kredyt to znaczy, że jakieś zarobki masz więc - PO CO CI TEN FACET? wymień choć jedną rzecz, która cię przy nim trzyma, jedną pozytywną jego cechę, tylko nie mów że jesteś z nim bo dzieci, skoro ma je gdzieś, a one słuchają jak cię gnoi - to jaki to argument? spędziłam z podobnym debilem 8 lat za dużo. Szkoda zmarnowanych lat i nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szybko sie uporalas z dwoma malzenstwami:)) coz zostaje ci etykieta samotnej matki i MOPS z comiesieczna wyplata dla takich debilek jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 lata i już chce się rozwodzić z drugim mężem... ja mam 29 lat i jeszcze nawet jednego męża nie miałam, dobre :D niezła jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
"""""" [zgłoś do usunięcia] gość 24 lata i już chce się rozwodzić z drugim mężem... ja mam 29 lat i jeszcze nawet jednego męża nie miałam, dobre smiech.gif niezła jesteś smiech.gif """"" Mam dokładnie takie samo wrażenie na jej temat jak i i Ty. Napisz mi Ty , dlaczego będąc w wieku właściwym, nie jesteś jeszcze mężatką? Wiesz też przecież i o tym ,że kobieta jak chce urodzić dziecko zdrowe to powinna je urodzić do trzydziestki. Pierwsze dziecko. Bo następne to może i po 50-ciu , jak będzie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×