Zerwałam z chłopakiem bo zaproponował mi anal

Bylismy razem ponad 2 lata, układało się rożnie. Kłóciliśmy się, seks był jednak jedyną kwestią w której panowała zgoda. Co do seksu analnego, znał bardzo dobrze moją opinie. Byłam przekonana, ze mnie szanuje i ma podobne zdanie. Ale po prostu mnie oszukiwał przez ten czas i noc, gdy zadal to pytanie przewazyla nad wszystkim. Moj swiat sie zawalił, patrząc na niego zrozumialam, ze nie znam tego człowieka, ze zylam w klamstwie. Dla mnie d**a nie sluzy do okazywania milosci. Spytalam po tym wszystkim czy moze jest gejem, odpowiedzial ze nie, wiec spytalam czemu to zrobil "powiedzial ze z podniecenia" A ja doszłam do wniosku ze nie chce byc z facetem ktorego podnieca wsadzanie k****a do d**y. Ponizyl mnie, mial gdzies moje uczucia :( Przepraszał, powiedzialam ze nie umiem mu wybaczyć, ale on nic procz przepraszam mi nie wytlumaczyl, zadnych wyjasnien probs:( Nie wiem co dalej robic..

więc wsadził Ci czy tylko zapytała jeszcze o to?

Pozwoliłaś żeby Ci wsadził?:O

Juz sie naszykował, wziął podczas seksu zel, wyszedł z cipki i juz prawie wchodząc spytal. Odskoczylam jak oparzona i zaczęłam płakac ;( był wielce zbulwersowany ze foch i z seksu nici. A zerwałam bo nie dostałam żadnych wyjaśnień, na dodatek zostałam upokorzona. Powiedziałam mu ze wole najgorszą prawdę, ze ma takie fantazje itp, niz "nie wiem"

czyli, jak byś nie odskoczyła to pewnie zg****iłby Cię analnie. Niezbyt dobrze to wygląda, ale tak czy inaczej może powinnaś z nim porozmawiać

Możecie uznać, ze jestem jakaś dziwna, ale załapałam jakąś traumę. Co noc od tamtej pory śni mi się z jestem gwałcona. Nie jestem świętą ani dewotką, byłam otwarta na wszystkie eksperymenty prócz tej jednej kwestii i wiedział to od początku:(

to faktycznie poniżył cię znając twoje zdanie. Masz dwa wyjścia: rzucić go i poszukać faceta, bez takich zachcianek, albo próbować wrócić licząc na to że się opamięta i nigdy tego nie zrobi. Swoją drogą dziwne że miał do dyspozycji Twoją ci*kę a chciał ładować w du*ę

Przecież wytłumaczył, że go to podnieca. Tak niektórzy mają, że lubią wiele rzeczy w seksie. Masz rację, że z nim zerwałaś, bo i tak za chwilę by Cię zdradził, znajdując partnerkę idealną dla siebie.

anal to gejowski sposób na seks, jak ludzie hetero mogą go uprawić :(

jestes niedojrzala masz pretensje ze nie znalas go, ale co oczekiwalas ze w miesiac poznasz faceta, wszystkie jego pragnienia terazniejsze i przyszle? wlasnie on daje sie poznac, a ty masz do niego pretensje nie chcesz ok, ale powod zeby go zostawiac? powiem ci jedno, sama nie wiesz jakie ty bedziesz miala pragnienia sexualne za 10 lat! sama nie znasz swoich przyszlych pragnien! dam ci przyklad dziewczynko, bo po sposobie wypoewiedzi wiem ze nie masz wiecej jak 25 lat kazdy taki jest, kazdy ma jakies wyobrazenie co jest zle co dobre, ale to tylko wyobrazenie do momentu az tego sie nie doswiadczy moja zona pare lat temu wczesniej nigdy by nie przypuszczala ze spodoba sie jej gdy ja wiaze, krepuje, zaslaniam oczy i uzywam lekkiej sily mialem urodziny, postanowila spelnic ta moja zachcianke i okazalo sie ze jest w siodmym niebie i chce to kontytnuowac, mslisz ze sama by przypuszczla ze to ja bedzie rajcowac? nie! ty jestes taka sama, kazdy taki jest, dopoki nie sprubujesz nie wiesz czy to pokochasz czy nie czym jestes starsza sama bedziesz siebie lepiej poznawac, wiec nie wiem jak mozna miec pretensje do faceta ktorego rzekomo kochasz ze ma takie fantazje nie twierdze ze masz mu ulec, ale jak mozesz go karac i potepiac nie kochasz go i tyle

wcale nie, ja lubię jak moja partnerka zakłada sztucznego penisa i mnie posuwa, a później ja ją moim sztywniakiem

Mógl powiedzieć od początku, że go to kręci, zaoszczędziłabym 2 lata życia i teraz bym nie cierpiała ;(

Bardziej g****arskiego zachowania nie widziałem. Zerwać z chłopakiem, bo zaproponował anal? To zachowanie 14 letniej siksy. Ale może Ty tyle masz?

To nie jest kwestia moralna, bo i kręcą mnie naprawdę rożne dziwne dla niektórych rzeczy. Lubie ostry seks, on to wiedział, mimo to nigdy nie wymagałam od niego by robił coś wbrew sobie.( raczej z lenistwa) Obrzydza mnie ten fakt, uważam, ze zdrowy heteroseksualny facet mając do dyspozycji świetna kochankę i dwa inne otwory nie potrzebuje innych wrażeń. Juz chyba wole zeby sobie poszedł na d****i niz mam wrocic do niego i tylko czekać az mnie skrzywdzi i ponizy. Powinien szanowac moje erotyczne preferencje.

Co ma wiek do tego? Co innego gdyby nie wiedzac o tym jakie mam stosunek do tego i wypłynęło by to pytanie. On dobrze wiedział, ze zada mi tym bol. Bylam nie gotowa na to psychicznie. Nie nie mam 14 tylko zblizam sie do 21

to jeszcze raz ja, ten co napisal ta dluga ocene rada dla chlopakow zle bardzo robicie pytajac o takie rzeczy swoja kobiete przeciez to bez pytania mozna wyczuc czy kobieta bedzie sklonna to zrobic czy nie mozna najpierw probowac wpychac tam palca, bez pytania ale w czasie ogromnego podniecenia i widzicie jaka jest realcja, i posuwacie sie dalej, ale innym razem jak nie teraz, to innym razem calujecie, lizecie odbyt, oswajacie partnerke z tym ze nie ma sie czego przed wami wstydzic nie mozna zapytac dziewczyny czy chce anal to najwiekszy blad :) takie pytania o anal szczegolnie gdy kobieta nie jest podniecona dzialaja odwrotnie! bo dziala jej rozum i stereotypu ze to fe, ze wstydliwe, ze boli trzeba to zrobic gdy ona jest w staine silnego podniecenia, gdy podswiadoie dazy do orgazmu dac jej poczucie ze nie bedzie to dla niej wstydliwe, zainteresowac sie wczensiej jej pupa, popiescic ja jezykiem, pokazac ze to przyjemne oczywiscie moze sie nie udac i tak, ale nie wolno o to prosic badz pytac!

Nie mnie oceniać zachowanie ani autorki, ani jej partnera, ale...Moim skromnym zdaniem zerwać z takiego powodu, to przesada. Przecież powiedział dlaczego to zrobił- z podniecenia, więc nie rozumiem autorko jakich jeszcze wyjaśnień oczekujesz, bo skoro żadnego innego argumentu nie podaje, to znaczy że jest to zgodne z prawdą i nie ma innego powodu. Owszem- znał Twoje zdanie już wcześniej, ale pod wpływem emocji i podniecenia człowiek się zapomina. Mogło Cię to urazić, ale przecież wystarczyło stanowczo powiedzieć, że sobie tego nie życzysz i już. Ale żeby zostawiać mężczyznę, którego się kocha z takiego powodu? wybacz, ale niezbyt to dojrzałe.

Dobrze, że się nie zgodziłaś, ten amator wiedzę nt. anala czerpał chyba tylko z p***oli.... W nieprzygotowany, nierozciągnięty mięsień odbytu chcieć od razu wpychać członka. Krzywdę mógł Ci zrobić, jeszcze bardziej by Cię zraził do anala, niż teraz jesteś.

Wiec teraz każdy zacznie go usprawiedliwiać? A ja to ta niedojrzała nie rozumiejąca nic partnerka? Osobiście nie potrafię zapomnieć mu ani wybaczyć. Cieżko mi bedzie tez znow dać mu się dotykać, wiedząć ze go to kręci. Ten temat wypływał milion razy podczas rozmow. Nawet teraz powiedział, ze "W sumie nie podnieca mnie to, nigdy o tym nie myslałem, nie wiem czemu to zrobilem" Wiec ewidentnie klamie. Mam traume, bo jestem przekonana ze gdybym nie odskoczyla wszedl by silą i zadał mi bol. ;(

Kur*wa ale temat ja pier*dole. Ale ludzie sa poebani. Autorko lecz sie na glowe.

to pewnie prowokacja, niedziela, gimbusy sie nudza panie w domu zajete sa swoimi facetami, spacery, obiady, spotkania ze znajomymi w niedziele w srodku dina na kafie siedza tylko dna, lub gimbusy a ta laska??, juz widze jak marnuje niedziele na swoje problemy o chlopaku ktory chcial anala :) haha a co ja tu robie? wyjechalem w delegacje, siedze i mi sie nudzi zona daleko, dzieci nie ma, wiec zagladam :) zrobicie cos ze swoim zyciem loozerzy, a nie gadacie o glupotach w niedziele zamiast spedzic ja z bliskimi

To zadna prowokacja, choć moze i tytul brzmi jak artykul z "Faktu". Bezradna kobieta nie powie mamie, cioci czy przyjaciolce o swoich problemach lozkowych, dlatego wybrałam forum. Do pana powyżej cóż lata gimnazjalne mam już dawno za sobą, nie mam męża ani gromadki dzieci dla ktorej mogę gotowac niedzielne obiadki. Desperacja przywiodła mnie na kafeterie, w sumie nie wiedzieć czemu. Przecież każdy tutaj ma inny kręgosłup moralny i uwaza za normy to czego ja nie. Dla mnie to byl cios, po ktorym do tej chwili nie moge sie pozbierać. Potrzebowałam się wygadać, uzyskać zrozumienia. Na próżno jednak chyba tego szukać. Mam nadzieje ze pan powyzej to nie informatyk na delegacji co to zostawil zonke i dzieci daleko a szuka wrazen w dziale erotycznym, pouczucając kto gimbusem, a kto nie. Nie wszystkich sie mierzy swoją miarką...

glupie to ale prawdziwe niektore laski nie dają w d*pe ale są tez faceci, co nie zalezy im na tym r***aj sie wiecej , napewno trafisz takiego

Anal to pedalstwo! Kazdy kto chce anal do wiezienia tam go przecwela tak jak lubi!

1,5/10 :O

Autorko, dobrze zrobiłaś że z nim zerwałaś z tak debilnego powodu. Po co ma się chłopak z Tobą męczyć. Teraz ma przynajmniej szansę poszukać sobie kogoś normalnego. Znał Twoje zdanie ale pod wpływem emocji zachowanie może się zmienić. Moja długo nie chciała mi zrobić loda z finałem w ustach, ale za którymś razem jak poprosiłem to zrobiła. Anal czasami chce, ale z reguły nie. Nic na siłę, nie ma ochoty na coś to nie zmuszam, jak ja czasem czegoś odmówię to też nie ma problemu i nawet do głowy nam nie przyszło żeby się chociaż pokłócić z tego powodu. To co piszesz jest tak debilne że podejrzewam że to prowokacja.

Nie słuchaj tych kryptopedałów, dobrze zrobiłaś D**a jest do srania a nie do roochania :O

Seksualność człowieka to temat rzeka i można całymi dniami rozprawiać na te tematy, właściwie poznajemy ją całe swoje życie ucząc się co nam odpowiada a co nie. Nie wiem czy dobrze zauważyłam, że autorka tematu ma 21 lat, zasadniczo wcale się jej nie dziwę że odrzuca temat seksu analnego, tak jakby ktoś inny odrzucał kwestię wiązania, czy lekkiej przemocy. To jeszcze młody wiek aby poznać dogłębnie swoje upodobania seksualne. Oczywiście każdy z nas jest inny, każdy dojrzewa inaczej, każdy ma inny temperament. Nie można mierzyć innych swoją miarą. Ja będąc w wieku 21 lat za przeproszeniem gó.wno wiedziałam o swojej seksualności. Poznawałam ją stopniowo, latami. Odkrywałam co mi pasuje a co nie. Każda forma seksu może dawać zadowolenie tylko najważniejsze jest w tym z kim to robisz. Kluczowym znaczeniem jest tutaj odpowiedni partner/partnerka. Istotą problemu nie jest tutaj że zerwała z chłopakiem bo ją chciał zmusić do czegoś na co nie miała ochoty, problemem jest tutaj to, że dziewczyna nie zna jeszcze siebie, nie zna swoich granic i możliwości, boi się nieznanego, nowego, boi się swoich reakcji. Autorko tematu, seks to nie wyścigi, to nie maraton, daj sobie czas. Nie musisz do niczego się zmuszać. Baw się seksem, smakuj go, poznawaj, ucz się siebie i swoich reakcji. Na wszystko przyjdzie czas. To co teraz odrzucasz kiedyś może być dla ciebie niesamowicie podniecające. Wszystko się zmienia wraz z latami których ci przybywa. Jedne rzeczy zaakceptujesz inne odrzucisz. Nie słuchaj "dobrych" rad koleżanek, uwierz mi ich opowieści też często zostają wyolbrzymione, nie czytaj głupawych publikacji. W tym aspekcie musisz sama poznać się ze sobą i nikt tego nie zrobi lepiej jak właśnie Ty sama :) Ja mogę życzyć ci tylko powodzenia na długiej drodze do poznawania swoich seksualnych meandrów, buźka :)

do słów kilka Powoli, nie przekręcaj. Autorka zerwała z facetem nie dlatego że zmuszał ją do anala, bo z tego co przeczytałem to nie była do tego zmuszana. Ona zerwała z nim bo zapytał o anal. To ja mam się pokłócić z kobietą bo spyta mnie czy zjem kanapkę z szynką a ja szynki nie lubię? Rozmowy, wymiana zdań, poglądów, opinii, wszelki kontakt to jest to co jest potrzebne w każdym związku. Zrywanie z tego powodu jest dla mnie niezrozumiałe i wyjątkowo odmóżdżone. To może być wyłącznie prowokacja, albo rzeczywiście istnieją tak puste kobiety jak autorka wątku. Nie chodzi mi o to że odmówiła anala bo to oczywiście jej wola, ale o reakcję na pytanie.

Zerwała bo w jej mniemaniu poczuła się poniżona....nie powiem, że rozumiem, ja zasadniczo mało co już chyba rozumiem :) Dziewczyna jest młoda ma prawo popełniać błędy, wyciągać z nich wnioski...każdy ma inną psychikę, jeden dojrzewa emocjonalnie w wieku 17 lat a inny dopiero po 30-tce. Ja patrzę na życie trochę z innej perspektywy, chociażby z racji swoich lat, swoich przeżyć. Nie będę jej oceniać i wmawiać że zachowała się jak g****arz bo nie mi o tym sądzić. Widocznie tak to odczuwała a nie inaczej. Możliwe iż za 10-15 lat będzie się sama śmiała ze swojego młodzieńczego zachowania, ale ona musi dopiero do tego sama dojść swoją własną drogą.