Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Rety przecież każda z nas jest tutaj anonimowa, nasi faceci tym bardziej.. jak kochana potrzebujesz to narzekaj-po to tu jesteśmy..! Każda pisze o prywatnych sprawach-mniej i bardziej przyjemnych.. wspieramy się i sobie pomagamy.. tak jak niedawno napisałaś - chyba Twój woli żebyś nam mówiła o śluzie hehe niż jemu ;) tak samo na inne tematy piszemy :) i każda z nas to robi - ZROZUM UKOCHAŃCU DAISY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy wiem o czym piszesz, ja też miałam taki etap ze swoim M, cisnęłam nim "bo tu i teraz trzeba", postaw się na jego miejscu, mój dopiero po tym jak zaszłam w ciążę otworzył się i powiedział o co chodziło, dlatego ja tak cisnę abyś trochę wyluzowała, bo będziecie zgrzytać, będzie płacz i niepotrzebne nerwy, a zero uciechy ze zbliżeń. Uniknij tego co ja miałam, wiedz, ze "mi" zajęło to więcej czasu, Ty masz ten komfort, że macie dobre wyniki oboje. Mój M wrócił i po nowym roku zupełnie się zmieniło, bo ja zmieniłam swoje nastawienie, już nie było zegarka i sexu w "te dni" a jednak ciąża jest, posłuchaj bardziej doświadczonych :P (żart), nim się obejrzysz a będzie dzidziuś :) jesteś uparta, ale czasami warto też posłuchać innych, nie mówię o sobie, ale spytaj jakie uczucia i odczucia z tych starań ma Twój luby, spróbuj jego zrozumieć...jemu taka rozmowa też się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne dobrze piszesz.. Ja też mam świadomość tego, że jak to napisałaś "cisnę" bo są te dni heh tylko ja się nauczyłam tak podejść M, żeby nie odczuwał takiej presji, chociaż nie jest mi z tym dobrze ale nie mam wyjścia :) My ciągle gdzieś biegniemy, wiecznie gdzieś jeździmy, pracujemy, ja staram się dbać o siebie i każde z nas jest zmęczone.. ostatnio chyba odpoczęliśmy te dwa miesiące od staranek - ciekawe jak będzie teraz.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny będę się pomału żegnać na dziś.. nie wiem czy jutro dam radę do Was zajrzeć, ale postaram się-zapowiada się szalony dzień ;) Głowy do góry i jakoś to będzie - kto da rade jak nie MY??! :) Życzę Wam udanego popołudnia i wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj a presja jest, a faceci na przekór wszystkiemu :) Ty chcesz, a on Ci z wyra ucieka :P chciałam Wam powiedzieć, że w 2015 roku zaczną budowę S6 z Goleniowa do Gdańska, już się doczekać nie mogę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh kazda broni faceta..masakra :p A ja tylko mam d**y dawac on tak mnie widzi. I w garach siedze. Nawet dzis..wiedzial ze od rana bede u mamy. Po badaniach mowie ze jade z mama po sklepach pochodzic to zaraz dzika awantura bo k***a 2 h nic nie napisalam. K***a taki cichy tyran z niego. Nie wiem moze przesadzam ale on jest k***a zazdrosny az chory. To samo z praca bron boze pojde do pracy jakiejs to zaraz kogos poznam!!! A nie moge sie *****ej kabiny prysznicowej nowej doprosic bo on sobie k***a nowy telewizor do sypialni kupic za 2 tys bo ten co stoi to jest za nisko bo na szafie a on chce powiesic zeby k***a glowe lepiej mu sie trzymalo. No wysiadam no :( Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już miało mnie nie być, ale jeszcze zajrzałam.. Daisy nie chodzi o to, żeby bronić facetów :p Wiesz mój M nigdy mnie w ten sposób nie traktował, za to byłam kiedyś w takim związku i wspominam ten czas bardzo źle.. Byłam czyjąś własnością i nie mogłam się uwolnić, a i niestety bardzo źle się to dla mnie skończyło.... nie będę tutaj o tym pisać :/ Daisy nie możesz sobie na to pozwalać-wiem jak bardzo jest to upokarzające i okrutne.. Jak chcesz to możemy o tym pogadać prywatnie - obyście nigdy nie doszli do etapu, na którym ja się znalazłam... Szczerze mam nadzieję, że to wyolbrzymiasz a to tylko dlatego, że bardzo bym chciała aby tak było.... Życzę Ci całym sercem jak najlepiej kochana :* Może nie powinnam tego wszystkiego pisać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - skoro masz takie zdanie na temat swojego partnera, to może to nie jest odpowiednia osoba do zakładania z nim rodziny?? jej, współczuję, ja nikogo nie bronię, ale widzę, że mam ze swoim mężem ciut inne relacje i nie używam wobec niego (nawet poza jego osobą) wulgaryzmów...no ale wiadomo, każdy inaczej postrzega wzajemny szacunek, zastanów się czy Ty i On chcecie zakładać wspólnie rodzinę, bo dziwnie mi to wygląda....Ty chcesz dziecka, a on nowy telewizor, chyba trochę Wasze pragnienia się mijają, nie sądzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a że jesteś ładna to i chłop zazdrosny :P tylko żeby nie przeholował :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanne ale przeciez ja go nie wyzywam. Jestem zla i to ze rzucam k*****i na prawo i lewo to nic nie znaczy..a telewizor wspomnialam odnosnie kabiny prysznicowej, a nie dziecka..na pewno nasze pragnienia sie mijaja co do tego na co przeznaczyc kolejny przelew. :D wiesz moze pezesadzam przeciez sama wiesz ze tylko czasem na niego narzekam. Moze pms mi sie uruchomil i stad to podejscie? :/ Chcialam ponarzekac a utopilam sie w fali Twojej krytyki :D Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy - ja Ciebie skrytykowałam?? widzę, ze dzisiaj masz zły dzień i że każdy Ciebie atakuje :P absolutnie :|, po prostu dziwi mnie to co piszesz i w jaki sposób, wiem, ze nerwy Ci puszczają, a moze po prostu to Twoja metoda na niego, skoro wiesz, ze to czyta, nie wiem, staram się zrozumieć, a na pewno nie rzucać na Ciebie bezpodstawnych oskarżeń. a to porównanie dziecka do tv było przenośnią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna rzecz, to ze Ciebie nie głaszczę, to nie znaczy, że atakuję, staram się być w życiu obiektywna, a że mam trudny egzemplarz w domu musze się temu "przyglądać" bardziej...mam nadzieję, że zrozumiałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieeeee no cos Ty jakbym pisala pod to ze on to czyta to bym tego w zyciu nie pisala bo wiem ze to by sie afera skonczylo. Nie chce kontrolowac tego co pisze bo naprawde musialabym duzo informacji dawkowac a wtedy juz udzielanie sie tu byloby calkiem bez sensu. Nie wiem mam zly dzien toc nie mam wontow :D Dzisiaj to fakt kazdy mnie atakuje. To pewnie pms :) Przeczekam bo co mi pozostalo.. Daisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czekam w poczekalni na fizjo. Daisy - strasznie sie ciesze ze masz super wyniki. Teraz trzymac kciuki aby sie udalo zagniezdzic. Co do facetow to moj tez jest zazdrosny nawet po 6 latach bycia razem. Ja takze jestem zazdrosna o swojego meza. Wiem ze to co napisalas napewno nie jest tak do konca tylko teraz nerwy cie poniosly i poprostu tak wyzwalasz swoje emocje. Kiedys pisalas ze bylas w toksycznym zwiazku wiec pewnie widzisz roznice. Ja trzymam za was kciuki. Dziewczyny tak sie rozpisalyscie ze nie wiem juz co ktora pisala bo tyle tego bylo a jak tak na szybko dzis tylko czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że tak rzadko ostatnio zaglądam ale czuję się beznadziejnie. Ciągłe zmęczenie, puchnące dłonie, zgaga, ból brzucha no masakra.Jak stara baba !! Ja p*****le , a to dopiero niespełna 31 tc. Jeszcze 6 tygodni i chciałabym urodzić. Mam nadzieję, że wy kochane czujecie się lepiej. Aaaa w końcu baba od wózka powiedziała , że jednak go nie sprzedaje! Normalnie ch*j mnie już strzela ! A dzisiaj miałam po niego jechać !O taki to oto mam ostatnio z****** czas !! :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa - przesadziła ta kobieta :|, tyle czasu z Tobą bawiła się w "ciuciubabkę" ?? powiedziałabym jej, ze jest niepoważna, biedna Ty, z Tosią chyba tak nie znosiłaś ciąży co?? trzymaj się Kochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bullitko daj znac jak po fizjoterapii ;-) Gosciowa biedulko nasza musisz wytrzymac jakos. Zgaga juz Cie meczy? Oj boje sie tego troche. Moze porozgladaj sie jeszcze. Moze trafi sie jeszcze jakas fajna okazja. Kobieta jakas niepowazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiedziałam jej,że to szczyt chamstwa a wiecie co ona na to? Że tak szczerze to mi odradza kupno tego wózka, bo to badziew. Że tak na prawdę w życiu nie włożyła by do spacerówki dzidzi bo by się bała , że wypadnie a fotelik to już w ogóle tragedia. Nie wiem ile w tym prawdy. U nas jakoś wszystkie dzieci wychowały się w zwykłych wózkach a nic nikomu się jakoś nie stało. Myślę,że po prostu chce się baba jedna usprawiedliwić . Ale w d***e z nią. M powiedział, że kupimy nowy ale zwyklejszy.Zobaczymy jak będzie z kasą. Mamy jeszcze trochę czasu. A w między czasie szukam czegoś używanego jakby się trafiło . . Z Tosią w ciąży super się czułam. Na prawdę niebo , a ziemia ! Teraz nie mogę ze sklepu koszyka z zakupami donieść, bo zaraz mnie brzuch boli jak dźwigam drobne zakupy. A sapię jakbym przeszła maraton . Muszę już powolutku zacząć kupować rzeczy dla małego ,bo boję się , że później nie dam rady się przejść po sklepach :-/ Także kochane i wy też się rozglądajcie, bo co jeśli też się takźle będziecie czuły? . MN tak zgaga jak cholera. Ale nie codziennie. Czasami nic a czasami na wymioty mi idzie. Jednej nocy stało mi się coś obrzydliwego ale szczegółów wam nie będę pisała . Aaaa i jeszcze jak macie problem z kręgosłupem to tym bardziej zaczniejcie teraz ganiać po sklepach, bo uwierzcie mi,że jest coraz gorzej :-( Kupiłam nawet sobie poduchę rogal do spania i jest ciut lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy cieszę się, że wyniki takie super :) I nie denerwuj się, niech tam się zagnieżdża w spokoju. Powiem wam dziewczyny, że też się boje tego, że będę cisnąć. Sporo czasu temu, może z rok, może trochę mniej gadaliśmy z M, o dziecku i bardzo tego chcieliśmy, ale nie mieliśmy za bardzo warunków, bo M z pracą kiepsko i w ogóle. Potem zaszła w ciążę moja przyjaciółka i wtedy dopiero było mi ciężko i jak tylko dostał lepsza pracę, to ja tylko o dziecku gadałam i gadałam, aż się w końcu wkurzył i powiedział, że nie chce dziecka, bo go cisnę, że mam dać mu na razie spokój. I na to wszystko wyszedł mi ten polip, więc sobie chcąc nie chcąc musiałam dać spokój i przestałam w ogóle o tym gadać, bo wiem i że teraz i tak nie mogę. Temat wiadomo gdzieś tam się pojawia, głównie jak jedziemy właśnie do dzieciatych znajomych, ale nic po za tym. I mam nadzieję, że jak już będę po zabiegu i dostane zielone światło od lekarza, to on już będzie ochłonięty i znów będzie chciał tak bardzo jak przedtem i nie będę cisnąć "chodź teraz, zaraz, bo owu", bo wiem, że się znów wkurzy. Kurcze ciężko mi będzie tak nie cisnąć, mając świadomość, że po zabiegu mogę mieć problem z zajściem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościówa no baba od wózka, to wariatka jakaś, jak można komuś obiecać sprzedaż, a teraz takie cyrki. Ludzie, to są jednak niepoważni :/ Kurcze to już tylko 6 tygodni Wam zostało? O ja cię, kiedy to zleciało... Chwila moment i Bartuś będzie z Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daisy obciągaj mężowi to jakoś przeżyje... Kup sobie najwyżej zestaw peruczek i nową bieliznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa - a jaki to "niezwykły" wózek?? oglądałam tyle na necie i nawet w komisie parę dotykałam, jakoś specjalnej różnicy nie widzę, no ale może JA nie widzę :) kupuj kupuj już teraz i nie wierz w przesądy, koleżanka ostatnio mi powiedziała, ze jak wcześniej kupię i coś się stanie tfu tfu to będzie mi przykro, wtedy to ogólnie będzie mi przykro, także meble stojące w pokoju nie zrobią różnicy :| ja zamierzam robić zakupy jak M wróci, a że nie mam dużego brzucha, będzie mi łatwiej, choć widzę, ze trochę urósł :) * MałaMi - a ten zabieg może pokomplikować jeszcze bardziej?? myślałam, że to pomaga i wtedy jest łatwiej zajść "na świeżo"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne problem leży w tym, że ja jeszcze nie rodziłam i dlatego ginekolog chciała usunąć, to lekami, bo to jednak jest naruszenie macicy itp. I to jest największy skutek uboczny, problem z zajściem w ciążę, dlatego lekarze niechętnie chcą dawać na zabieg, jeśli kobieta wcześniej nie rodziła, no ale jak mus to mus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi - a dużego masz polipa?? jednego?? kurcze, na pewno wszystko będzie dobrze, a jesteś w "dobrych rękach" ?? będzie Cię operował ten sam co wysyła na zabieg?? nie przejmuj się na zapas, moja psiapsióła z 2 mięsniakami podeszła do in vitro i ma córę 7 miesięczną, w ciąży zrobił jej się trzeci...trzymam kciuki za wizytę w szpitalu, bo to nigdy nie należy do najmilszych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała mi od 37 t ciążę uważa się za donoszoną więc tak bym chciała urodzić. Nie szybciej i nie później, bo wiem jak było z Tosią.Ciąża przenoszona, mała urodzona w zielonych wodach i 4 dni antybiotyk i leżenie w szpitalu. Normalnie traumę przeżyłam leżąc te 4 długie dni w szpitalu- płakałam co noc. No i do tego , że synek taki duży się szykuje. Jeszcze troszkę kochana i ty też będziesz mamusią. Tu są same ciąże "przypadkowe" :-D Wtedy kiedy żadna z nas absolutnie nie spodziewała się takiego szczęścia . Także na luzie podejdź do tego :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agnes znowu zaczynasz z swoimi chamskimi docinkami zazdrosna wiedzmo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne wg mojej ginekolog dużego, do niej chodzę prywatnie, a zabieg robią tylko w dwóch szpitalach jeden to prywatny swiss med a drugi to szpital ginekologiczny, który ma dobre opinie, więc sie tym nie martwię. No chyba ze jakimś cudem sam sie usunął wraz z miesiaczka, więc teraz czekam na @ i idę na kontrolne usg. * Gosciowa tego więc ci życzę, szybkiego i łatwego rozwiązania :* obym też była taka mamusia z przypadku bez stresu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanne chciałam passo. Bardzo mi się podoba wizualnie i ma wszystko czego potrzebuję. Jak twój m przyjedzie to ty też będziesz już na półmetku ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś też mam przeczucie, że gość to agnes. Ale być może się mylę ... Która teraz do lekarza? chyba neska? A potem? Ja mam 3.06

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×