Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

gdy jemu zachciewa się ślubu

Polecane posty

Gość gość

Mam do was pytanie? Prosze o sensowne odpowiedzi. Od pewnego czasu mam podejrzenia, ze mój wieloletni "chłopak" chce mi sie oświadczyć. Martwi mnie to.. bo ja nie za bardzo mam ochotę na ślub, tzn. oświadczyny s fajne, ale slub to raczej nie. Podoba mi sie ceremonia, taka wzniosła i patetyczna, no ale - dla ceremonii nie bede brała lsubu. Mamy 10 letniego syna, wspólnego. Jesteśmy młodzi -po 29 lat. No i teraz go wzięlo.. na ten slub. Kiedyś, jak sobie tak planowalismy, to w ogóle byla mowa tylko o urzędzie, nie o zadnym kościele. Slabo to widzę. On juz mi powiedział, ze marzy mu sie ceremonia w tym a tym kościele, w takiej a takiej aranżacji. Zaczęłam sie twozyc. No wiec ja do niego: ze jak ja bym brala lsub, to wolałabym tylko urzad i to za pare lat i ze nie chce Kościelnego, chociaż sama uroczystość jest piekna i ja w sukni, ale nie chce tak przyrzekać.. Zreszta tak naprawde to nie jestem wyznawczynią lsubow. Ale mu nie powiedzialam, ze raczej nieeeee. On od kilku dni chodzi .. podminowany. Znam go dobrze. Cieszy sie czymś... O tym lsubie mowl tak , ze mu oczy lśniły.. jak nie on. Zaręczyny przelkne, bo to mily gest, nawet termin ślubu uzgodnię - lipiec, ale roku nie podam, bo na pewno nie 2014,2015,2016... o najmniej 2222.. Sytuacja nie jest śmieszna, bo wydawało mi sie, ze mu nie zależy, a tu taki zonk.. Co robić, kocham go ,dobrze jest, syn nam urósł. Nie zdecydowaliśmy się na ten slub te 10 lat temu, gdy byłam w ciąży, to teraz tez nie mam ochoty.. zwłaszcza na kościół!!!!!!!!!!!!!! Jak to dyplomatycznie rozwiązać, bo robi podchody, a ja czuje sie osaczona. Nie radźcie mi, zęby powiedzieć, mu nie teraz, potem, bo to bylo wcześniej.. na początku i teraz powie, ze jestem niepoważna, albo ze mamy sie rozstać albo inna bzdura, a mi odpowiada takie życie!! Help.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, na sile Cie nie zmusi, ale czemu az tak zapierasz sie rekami i nogami, nawet przed slubem cywilnym? Rozumiem, ze mozesz byc np niewierzaca i miec awersje do slubu koscielnego, ale w sumie co Ci szkodzi zalegalizowac zwiazek, skoro sie Wam uklada? Nie pytam zlosliwie, czy cos, mam nadzieje, ze to tak nie zabrzmi, ale moze Twoj facet wreszcie dorosl do tej decyzji i poczul potrzebe posiadania rodziny nie tylko emocjonalnie, ale tez prawnie? Moze warto pojsc na kompromis i wziac slub, ale cywilny, bez wielkiego wesela jesli nie masz na to ochoty? :) no chyba ze on nie chce kompromisu, wtedy moze pojawic sie problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah ja mam dokladnie odwrotnie - chcialabym miec slub za soba tj byc zona i miec meza,ale ceremonii bym nie chciala. Nie wiem co fajnego przemawiac przy pelnej sali/kosciele i to jeszcze w bialej sukni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc kombinuj dalej :) Przyjmij oświadczyny i nie wyznaczaj żadnego terminu. Przecież oświadczyny nie określają, że za rok, czy dwa staniecie na ślubnym kobiercu. Rozumiem, że masz do niego wielki żal, że nie zrobił tego wtedy, kiedy należało i teraz chcesz mu dać po nosie? Teraz Ty nie chcesz, kiedy on się łaskawie namyślił po tylu latach. Tylko wiesz, myślę, że to jest początek końca. Ty nie chcesz, bo masz żal, on będzie miał żal, bo szczerze chce i uzna Ciebie za winną, zobaczysz..Albo z nim szczerze pogadaj żeby nic nie wymyślal i powiedz, że jak on mógł tyle czekać aż mu taka wzniosla myśl zaświtała, to teraz Ty masz prawo do tego samego...i niech czeka tatka latka... Znasz wierszyk pt. Żuraw i Czapla ... Przykro było żurawiowi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie mama żalu, ze nie pobralismy sie wczesnij, bo sie oświadczył zaraz po tym, jak bylam w ciazy!!! Nie mszcże sie na nmi. Ja slubu nie chce, DLa MNIE TO NIE JEST Ustąpienie, CZY PÓJŚCIE NA REKE, CZY KOMPROMIS. Dla mnie to jest bardzo duzy krok i uważam, ze jeszcze jest za wczesnie, żeby sie pobierać!! Slub wk sociele to parodia, fajnie jest meic piekna suknie i przyrzekac w kaplicy, przed olatarzem, ale to szopka!! Dla mnie to smeiszne, niepwoazne, to jak przedstawienie. Slub w urzedzie jest powaznijeszy i rodzi skutki prawne, tylko skutki.. Jakbym musial sie pozinej rozwodzic to w sądzie i wk osciele, to ksozmar... Jestem dizeckiem rozwidinkow i uwazam, ze juz jeden rozwod mam za soba - moich ordizcow. Ogolnie nie iwerze w malzenstwo, sluby itd. Nie jestem taka. Zamierzam sie zgodzic, ale nie wybierzemy temrinu:)))))))) Nigdy:) Nie iwme tylko czy to przjedzie, bo on jest.. zdesperowany. Nawet nie wyobrazacie sobie, jak on o tym mowi. Zazwyczaj posepny i powsciagliwy, tutaj by mnie ubieral i wybieral kosciol. Zaczal mi opisywac jakby to bylo. No przerazona jestem, bo myslslam ,ze nie jest taki i ze kiedys, za pare lat, pod 40stke wemziemy ten w urzedzie lsub ze wzgledow prawnych, bo wczesniej to nie ma co................ A tu widze, ze jemu sie marzy w ksociele.. z ciotkami i wujakami.. parodia. Ja taka nie jestem:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz, to dla Ciebie nigdy nie będzie nie za wcześnie na to. Ślub nie musi kończyć się rozwodem, a brak ślubu nie oznacza, że nie zacznie się między Wami psuć. Jeżeli on chce ślubu to w końcu będzie sfrustrowany tym, że przyjęłaś oświadczyny, czyli zgodziłaś się na zawarcie związku małżeńskiego, a nie chcesz ustalić jakiegoś terminu. Lepiej od razu mu powiedz, że tego nie chcesz i dlaczego tego nie chcesz. Nie kombinuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem w tym, ze no tak jak wy mysli, ze jesli nie chce lsubu to znaczy, ze go nie kcoham itd., albo ze jestem niegotowa, dizecinna. ja nie chce bawic sie w slub. w ogle nie jestem zainteresowana. nie chce lsubu, ani z nmi ani z nikim innym. chce zeby mi dal spokoj!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby mi dal spokoj z tym tematem... mierzi mnie i po prostu sie wzdrygam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu to powiedz, a nie kręć i kłam. Właśnie pokazujesz, źe rzeczywiście jesteś dziecinna. Zapyta się czy chcesz za niego wyjść, a Ty powiesz tak, czyli zwyczajnie skłamiesz, a potem będziesz go dalej okłamywać odwlekając termin. Dorośnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bede nic mu mowic, bo nie chce, zeby bylo mu przykro... To nie jest takie proste po kilukunastu latach związku...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×