koleżanka przysłała mi foty swojego nowo urządzonego living roomu

a tam stoi zlewozmywak, kuchenka, piekarnik, mikrofalówka... TANDETA, KICZ i DRAMAT

ale smieszne :O

living roomu..A podobno Polacy nie gesi,itd..No i?Czego od nas oczekujesz?

ano ktoś wpadł kiedyś na głupi pomysł, żeby gary były w salonie a i durni się znaleźli co uznali to za przejaw nowoczesności. a to zwykłe sprzedawanie ludziom tandetnego "dwa w jednym" :D

niedługo będą robić sralnię z aneksem kuchennym i też się znajdą głupy co się dadzą skusić ludzie to matołki, wystarczy powiedzieć, że to nowoczesne rozwiązanie i już dają się złapać

na razie są łazienki otwarte na pokój - żebyś podcierając się na sedesie mogła patrzeć na partnera

sralnia z kuchnią bardziej do mnie przemawia, bo jak ktoś dobrze podje to od razu myk na sraczyk rolkę papieru toaletowego można zawiesić tuż przy lodówce i jak ładnie będą się zapachi przenikać, jajecznica z patelni i sranko po grochówce na obiad

żadnych barier, żadnych ścian! sracz w salonie kuchnia w sypialni bądźmy otwartym narodem! srajmy przy partnerze, gotujmy przy gościach, kopulujmy przy dzieciach!

ostatnio widziałam foty jakiegoś apartamentu co któraś aktorka sprzedaje i miała wannę prawie na środku sypialni :D

a mnie się podobają kuchnie połączone z salonem. uważam, że to funkcjonalne i praktyczne. oczywiście, to nie jest rozwiązanie dla osób, które non stop siedzą przy garach i gotują płucka i kapuchę dla stada głodnych bachorów- wtedy najlepiej jak kuchnia jest zamykana na podwójne drzwi i wzmocniona sztabami:D

wczoraj, autorko, temat przewałkowałaś i dzisiaj znowu zaczynasz?

mi takie polaczenia pokoju z kuchnia sie nie podobaja, moga byc takie wpol zabudowane ale calkiem otwrte to nie, ale wiadomo jak mieszkanie male to jest jakies tam rozwiazanie

ja uważam takie rozwiązanie za całkiem chybione