jak napisać porządną odmowe od nagany w pracy

U mnie w pracy zle sie ostatnio dzieje, sypia sie nagany za byle co. Ja dostalam dwie w jednym dniu. Ta druga za to ze namawiam pracownikow do tego aby sie zwolnili bo i tak chca nas zastapic nowymi osobami. Rzeczywiscie wyglada to wszystko tak jakby rzeczywiscie tak mialo byc i chodza takie plotki po sklepie ale ja w zyciu nikogo nie namawialam. Nie podpisalam tego i teraz musze napisac odmowe ale musze miec jakies konkretne uzasadnienie sprzeciwu najlepiej powolac sie na jakis paragraf z kodeksu ale ja kompletnie nie wiem co mam napisac. Czuje sie nękana, wiem ze raczej zwolnie sie przed koncem umowy chociaz niewiele mi zostalo ale jak zostana to oni zalatwia mnie na koniec z takim swiadectwem pracy ze nigdzie juz pracy nie znajde. Pomozcie mi, co ja mam napisac

pocalujcie wy mnie w d*pe jak pozwole :)

Zadzwoń do PIPu -> Państwowa Inspekcja Pracy, tam na pewno Ci pomogą.

Jak narazie chcialabym to zalatwic bez pipu i odejsc stamtad za porozumieniem stron jesli bedzie to mozliwe

przeciez mozesz zadzwonic tam anonimowo

art 6 kc, kto ci cos zarzuca musi przedstawic na to dowod...

Został mi miesiac do konca umowy a wyglada na to ze musze sie zwolnic. Napisalam juz wypowiedzenie i nie wiem czy oddawac, nie wytrzymam tam psychicznie jeszcze miesiac, poza tym moga posypac sie dalej nagany, wywala mnie sami przed koncem umowy i narobia mi tylko problemow. Co ja mam robic???

up

jak miesiąc do końca umowy to L4;)

Prosze Cie kto mi da miesieczne l4 przeciez to nie realne. Boje sie ze poprostu przed koncem umowy dostane jeszcze jedna albo nawet wiecej nagan, zwolnienie dyscyplinarne i nie wiadomo co jeszcze wymysla, nasraja mi w papierach i tyle bedzie dlatego chce ich tak jakby wyprzedzic a po drugie tam juz nie mozna wytrzymac. Bo na przedluzenie umowy to nie mam co liczyc

Czy ktos moze mi cos doradzic?