brak miesiaczki przy tabletkach anty

skonczylam w piatek opakowanie atywii. bylo to moje 3 opakowanie. przy poprzednich razach okres zawsze dostawalam 3 dnia po odstawieniu tabletek. niestety teraz ani nie krwawie, a tylko wczoraj baardzo delikatnie plamilam na brazowo i to przez chwile. do tej pory nie mam nic! nawet idac do toalety na papierze nie mam nic. zdarzylo sie w pierwszym, czy w drugim tyg brania tabletek, ze jedna tabletke pominelam (usnelam za wczesnie i zapomnialam ja wziac). mysle, czy moze byc ryzyko zajscia w ciaze? slyszalam, ze nie raz przy tabletkach okres moze byc tak bardzo skapy, ze trwa chwile i na tym sie konczy. natomiast niepokoi mnie najbardziej to, ze nie wzielam tej tabletki i czy antykoncepcja nie zostala zachwiana. ktoras zaszla w ciaze w taki sposob? w ogole czy zanim zaczne brac kolejny blister tabletek warto zrobic test ciazowy?

To plamienie to było krwawienie z odstawienia.

ale to nie bylo do konca nawet plamienie tylko delikatnie brazowe uplawy, a pozniej tej wydzieliny juz nie bylo. w niedziele podczas podcierania sie w toalecie widzialam delikatna krew, ale od niedzieli nie musze nawe podpaski, czy wkladki miec, bo czuje sie tak jakbym nie miala w ogole okresu. poza tym jak mialam dostac okres, to zawsze cos mnie bolalo...najczesciej plecy, czy troche brzuch, a teraz nic nie czulam:/

To było krwawienie z odstawienia. Ja może ze dwa razy w roku noszę podpaski, bo moje krwawienie zazwyczaj ma postać tylko śluzu widocznego na papierze toaletowym i nic więcej. Tak jest przy tabletkach. Brak bóli miesiączkowych to też jest wynik stosowania tabletek. Jeśli tabletkę pominęłaś w drugim tygodniu to skuteczność nie została obniżona. Jeśli w pierwszym to mogła zostać obniżona. Swoją drogą tak zupełnie pominęłaś? W ogóle jej później nie wzięłaś?

Jesli pominęłąs tabletkę w pierwszym tygodniu, to owszem jest ryzyko ciąży, dlatego przed kolejnym opakowaniem test.

nie nie bralam jej w ogole. wydaje mi sie, ze tabletke pominelam w pierwszym tyg. zorientowalam sie po ponad 12h, ze nie wzielam tabletki. w ogole moze wydawac sie to smieszne, ale usnelam szybko i snilo mi sie, ze bralam tabletke itd i po poludniu przezylam szok, bo jej nie bralam:D takiej sytuacji nie mialam zeby snilo mi sie, ze biore a w rzeczywistosci nie bralam...chyba nic glupszego w zyciu nie przytrafilo mi sie:D to nie bylo planowane. a jak pisalam wczesniej zorientowalam sie grubo po 12h, wiec bylo za pozno zeby wziac tabletke. wydaje mi sie, ze musze zrobic test dla swietego spokoju. akurat nie mialam takiej sytuacji przy tabletkach zebym w ogole nie miala okresu. nawet krwawilam 2 dni malo bo malo, ale to bylo zawsze cos, a teraz doslownie nic nie mam. nawet uplawy nie sa zmienione, a majtki czyste.