potrzebna porada zdrada

jakis czas temu do naszego sklepu przyszla dziewczyna /ok. 20 lat/ bylam tam akurat z mezem, zaczela na niego krzyczec co to ma znaczyc, dlaczego wyslal jej pocztowke, mnie poprostu zamurowalo, nie moglam sie ruszyc, wiem ze powinnam wtedy do niej podejs i spytac sie o co chodzi, przeczytac co jest tam napisane, no ale tego nie zrobilam, on powiedzial do niej ze nie wie o co jej chodzi ze to pocztowka od jego syna /byl wtedy u nas na wakacjach/ wyrzucil ja ze sklepu, patrzyl sie na mie ze strachem bo zawsze bylam zazdrosna, ale szczerze mowiac niezabardzo sie tym przejelam, sama nie wiem dlaczego... jednak odrazu skontaktowalam sie z jego synem /on o tym niewiedzial, zrobilam to zanim on moglby mu powiedziec ze ma sklamac itp/ i syn potwierdzil jego wersje ze wyslal pocztowke dziewczynie ktora znal z podworka /mieszkali tu dawno temu z matka meza, jeszcze zanim sie poznalismy/ i powiedzial ze widocznie niepotrzebnie podpisal sie nazwiskiem ojca i ona myslala ze to on, w to akurat wierze, bo ojciec chce aby przyjal on jego nazwisko i nawet na facebooku chlopak posluguje sie jego nazwiskiem. Sprawa ucichla, ale dzisiaj przeczytalam sms-a od tej dziewczyny ze ma on wykasowac jej numer i zostawic ja w spokoju, teraz nie wiem czy zadzwonic i dowiedziec sie o co chodzi, jestesmy razem 10 lat,

no belkot ale jak juz pytasz to ja by zadzownila konfrontacja ona ty i maz :) ale przed pogadaj z nia

Zadzwon i zapytaj,albo chcesz tej wiecznej niepewnosci.

przepraszam za zla skladnie zdan, belkot, staram sie pisac wyraznie ale polowe zycia spedzilam za granica oraz nigdy nie bylam dobra z polskiego /wiem ze to zadne wytlumaczenie ale sorry/

no wlasnie boje sie tego czego moge sie dowiedziec, zdrada byla by zakonczeniem naszego zwiazku, mamy teraz trudny okres w sprawach zawodowych, nie chciala bym go tak zostawiac, jak zrobila to matka jego syna wiem ze by go to zniszczylo, pozatym nasz zwiazek jest naprawde bardzo dobry, nie wiem co zrobic, czy milczec czy dowiedziec sie wszystrkiego i zaczac od nowa.

Jak przemilczysz to ci to tak i tak nie da spokoju , i bedzie wracalo to jedne pytanie zdradzil czy nie ,a to jest gorsze od prawdy.

a czy sa tu kobiety ktore wybaczyly zdrade? co bylo po tym?

Wybaczyc to tylko slowo ,ale uczucia bede cie gryzly do konca zycia

zadzwonilam i nie wiem co o tym myslec, dziewczyna powiedziala ze on do niej dzwoni, wysyla jej kwiaty, czyli zdecydowanie szuka sobie kochanki, tyle ze ona go niechce.

A jakie masz podstawy, żeby wierzyć tej dziewczynie? Zdradę można wybaczyć i żyć zgodnie potem.

jedno jest pewne, nie bede go konfrontowac z tym co wiem, bo wszystkiego sie wyprze i bedzie probowal mnie przekonac ze jest niewinny, chyba poprostu sie spakuje i i wyprowadze, tylko jeszcze nie wiem gdzie i jak, nie bede przeprowadzac konfrontacji dziewczyna ja i on, nie chce sie ponizac.

eeee tam zaraz wyprowadze nagraj dziewuche na fona jak mowi to co mowila juz tobie umow sie z nia nagraj a potem pusc najlepiej byloby w obecnosci meza jak i tej dziolchy :) nie wyprze sie !

jesli jest taka mozliwosc ...wykorzystaj jakies dowody od tej dziewczyny sms telefon nagrania ich rozmow kwiaty moze nie ale karteczki do tych kwiatow??

Tak bez żadnych dowodów chcesz się wyprowadzić? :o Naprawdę myślisz, że Twój facet brnąłby w coś takiego wiedząc, że ona jest zdolna o wszystkim Ciebie poinformować? Nie przyszłoby Ci do głowy, że ta dziewczyna ma nierówno pod sufitem? Bez dowodów i bez konfrontacji chcesz uwierzyć jakiejś siksie?

ja jestem bardzo zazdrosna i po takiej akcji spakowałabym się i odeszła. Dla mnie niewierność i kłamstwo ukochanej osoby jest najgorszym s************m, i nigdy tego nie wybaczę. Raz wybaczyłam maile z inna kobietą. To były tylko rozmowy, ale po jaką cholerę szukać sobie kolezanek? jest związek to jesteśmy dla siebie, nie trzeba osób trzecich w tym...

"jest związek to jesteśmy dla siebie, nie trzeba osób trzecich w tym..." Zamknąć się w czterech kątach i nie rozmawiać z innymi ludźmi? :D

Nie, nie chodzi mi o to (chociaż co kto lubi my od początku woleliśmy spędzać czas ze sobą niż ze znajomymi, co nie znaczy, że nigdzie nie wychodziliśmy) tylko skoro jest się w zwiazku, to uważam, ze nie trzeba zakładać kont na portalach typu badoo i poznawać koleżanek w okolicy :o A już wysyłanie kwiatów chyba nie jest tylko koleżeńskim gestem...

wierze ze to jest prawda bo to nie pierwszy raz, tyle ze zawsze to baby za nim lataly, wiem ze spotykal sie z nimi na kawe, nie wiem czy doszlo kiedykolwiek do zblizenia, ale wiem ze on lubi podobac sie kobietom, wiem tez ze zawsze bylam i bede na pierwszym miejscu, ale mam dosyc, chce byc ta jedyna, wiadomo ze nie wezne odrazu rozwodu, po prostu chce zostac na jakis czas sama, przemyslec to wszystko, juz sama nie wiem

"Naprawdę myślisz, że Twój facet brnąłby w coś takiego wiedząc, że ona jest zdolna o wszystkim Ciebie poinformować?" tyle ze wlasnie ona nawet nie wiedzia o moim istnieniu, nawet mnie przeprosila ze sie tak o tym dowiedziala, po prostu napisala mu zeby sie od niej odczepil.

z tego co widac to ten twoj jakis taki flirciarz szuka dziury w calym wiec nie dziw sie ze go juz kieds Kobieta zostawila moze wlasnie doswiadczasz tego samego co ona kiedys? jakies pisanie maili z innymi Kobietami kawki dla mnie to nie do pomyslenia powiem jedno w d***e bym miala takiego faceta i bankowo z kims takim bym nie mogla byc i zyc :) lovelas cholera

z tego co widac to ten twoj jakis taki flirciarz chyba trafilas w sedno

powiedzialam siostrze o moim zamiarze, bo znajac siebie, do jutra by mi przeszlo i bym zostala a tak to wiem ze nie ma odwrotu.

jest tu jeszcze ktos?