czemu kobiecie po urodzeniu dziecka tak odbija

to hormony czy o co chodzi? zawsze myslalam, ze te durne mamuski byly takie od zawsze, ale teraz obserwuje po swoich kolezankach, ze im odbija i sie strasznie zmieniaja. rozumiem, ze dziecko to obowiazek, duzo zaangazowania i szczescia... ale na boga.. dlaczego te durne mamuski wychodza z zalozenia, ze caly swiat kreci sie w okol ich dziecka? :o to ze ona 24h/dobe podnieca sie kupą swojego bobasa to nie oznacza, ze inni rowniez sie beda zachwycac tym, ze bobo zjadlo ciasteczko a potem zrobilo sliczna kupke :o ostatnio taka jedna mi trula gitare 24h/dobe i powiedzialam jej wprost, ze nie interesuje mnie kompletnie co je, w co sie bawi i czym sra jej dziecko i aby ograniczyla sie do opowiadania o nim tylko jak cos sie stanie, bo harmonogram jej bobo mam kompletnie w d***e obraza majestatu na calego i zerwala ze mna wszelkie kontakty :o wariatka!

a niewytrzymalam i wybuchlam zaraz po tym jak do niej zadzwoniłam w pilnej i ważnej sprawie i przerwała mi w połowie zdania i dobre 15 min się podniecała tym, jak to słodko jej synek wgramoił się na łóżko i zrobił "bzium". no niewytrzymalam :o

No dla mnie to też jakaś masakra. Szczególnie, że nie przepadam za dziećmi ale pewnie kiedyś sobie jakieś sprawię, mam nadzieję, że nigdy taka nie będę :P

Dlatego ja szukam takiej co nie chce dzieci, niestety takich juz nie ma.

ja tez chce miec kiedys dziecko i pewnie sama bede sie podniecac jakimis pierdołami, ale na boga.. nie bede starala sie na sile zainteresowac tym innych.. :o

nooo troche przesadzaja ale z drugiej strony to radosc wielka taki malec :) ja najbardziej nie lubie mamusiek dewotek brrrr.....dostaje torsji jak takowe slysze ...takie matrony zdewociale nie jadace sobie nic powiedziec

dziwne masz kolezanki

No dokładnie, nawet jak sama będę uważała, że mój bachor jest słodziutki to zachowam to dla siebie :D Bo teraz jak mój kot uroczo się przewróci to nikomu tego nie opowiadam, więc mam nadzieję, że z dzieckiem będzie tam samo :P Jak na razie dobrze rokuję, bo jak na spotkaniu rodzinnym wszystkie baby lecą podziwiać najnowszego dzieciaka to mam to gdzieś i dalej sączę drinki, jak koleżanki się podniecają to też to olewam, więc może będzie dobrze :D

gość powyżej, cool facet z Ciebie dziewczyno:)

Boję się że też taka będę. Nawet jestem tego pewna że będę zanudzać ludzi opowieściami o kupie mojego dziecka. Chociaż nawet w ciąży nie jestem i nie planuje. Jest na to jakaś rada?

bo są mamuśki takie jak Katarzyna W, i są takie, dla których dziecko jest największym skarbem na swiecie. Osoby ktore nie przechodziły ciąży, nie rodziły, nie mają kogoś, kogo stworzyły ze swojej krwi i kości nie potrafią tego zrozumieć. Nie ma nic ważniejszego od takiego wyczekanego dziecka dla rodziców a szczególnie matki. A osoby, ktore dzieci nie mają nie są w stanie tego pojąć I tyle w tym temacie

Aha czyli matki dzielą się na takie opisane w pytaniu i na takie które mordują swoje dzieci? :D Uśmiałam się, bo znam wiele norlmalnych kobiet, które o swoich dzieciach wspomną jak mają powód a nie piertolą 24/7 o tym, że zrobiło kupe czy, że spadły z fotela :o

no niech bedzie najwazniejsze, tylko mnie to dziecko gowno obchodzi, wiec nie moga tego zatrzymac dla siebie?

ale ja to doskonale rozumiem, ze dzieci sa dla nich najwazniejsze. ja to naprawde rozumiem... niech sie podniecaja tymi swoimi dziecmi co krok.. ale niech one też do choya wafla zrozumieją, że inni mają te jej dzieci gleboko w d***e.