Ile godzin na dobe spicie

i czy to wam wystarcza. Czemu nie spicie dluzej jesli nie?

ja spię 9h, tyle jest dla mnie idelanie:)

Różnie, pomiędzy 6 a 10 godzin. Śpię za dużo i wstaję za późno (pracuję z domu albo popołudniami i wieczorami).

ja spie roznie zalezy o ktorej sie poloze. a wstaje o. 7.30. ale niew czesniej niz o 23.

22/23-7/8

9-10 godzin

ja zwykle 23 ide spac, wstaje po 8.00 także pracuje w domu:) zwykle 4-5h dziennie

6 i to massakra. Za mało. Kładę sie spać 23,30 a wstaję o 5,30. nadrabiam w weekendy. Nie śpię dłuzej, bo pracuje a kładę się późno, bo gotuję/podszykowuję obiad na nastepny dzień jak dziecko już śpi, wstawiam pranie albo prasuję albo coś tam oglądamy (albo robimy inne rzeczy). Mało snu, ale w sumie to jest ok.

Roznie. Czasami 6 godzin (zazwyczaj) czasami 8 (rzadko) ... Wstaje rano o 7h30 ale jestem "sowa" i wieczorami wogole nie chce mi sie spac i zazwyczaj klade sie dobrze po polnocy....

ja tez klade sie pozno czasem o 1bo a to poprasowac trzeba a to jescze cos zrobic.wstaje zawsze przed 6 bo musze wyszykowac corke do szkoly i 2 dzieci pozostalych ubrac w tym 4 mc dzien w dzien musze sie tluc autobusem pol miasta z trojka dzieci.maz niestety od 5 do 18 pracuje;/jak wracam kolo 8 to mi sie nie oplaca klasc.posiedze do 10 na necie i sprzatam potem jedziemy po core i dzien jak codzien;/i wlasnie spadam bo juz 10;)

skręcam długopisy i to nie jest takie bardzo męczące, mogę krótko spać dzięki temu!

7-8

[zgłoś do usunięcia] 1234gosc567 skręcam długopisy i to nie jest takie bardzo męczące, mogę krótko spać dzięki temu! xxxxxxxxxxxxxxxxxxx bardzo smieszne podszywie:D oj juz zazdrosna pipa sie znalazla, ktora zazdrosci mi snu i pracy w domu:D bo innego sensu Twojego wpisu nie widzę:D

zazdroszczę niektórym, ja śpię max 7h bo nie mam czasu aby spać dłużej;-( dzieki Bogu mamy kremy i kosmetyki, które to kamuflują, wiem wiem za kilkanascie lat i one nie pomogą ale może wtedy będę mogła sbie pozwoić żey spac dłużej;-)

8-9 h to dla mnie minimum które musze spac. Czasem kładziemy się z męzem juz spac o 21 bo wstajemy o 6 rano. Wiec jak tylko córa zaśnie to i my juz się kładziemy :)

ok 10 godzin Najczęściej idę już spać o 21

Spalam dlugo dopoki dziecko sie nie urodzilo. A teraz musi mi wystarczyc 6-9h z przerwami. I jeszcze mam takiego pecha,ze jak pozno pojde spac,kolo 12 to dziecko spi dobrze i dopiero od 4 zaczynaja sie moje spacery:smok-jedzenie-smok i o 7 wstaje. A jak poloze sie wczesnie,z nadzieja na dobra noc ze odespie to potem od 23 spaceruje nawet co godzine:smok-kolderka-smok-woda-smok-kolderkA-jedzenie-smok-pobudka.

ja śpię 8-9h, w weekendy dłuzej 10-11h, jestem mega spiochem

Bez dzieci spalam z 9 h. Jak sie urodzilo pierwsze dziecko,to sie z tego zrobilo 6-8,w zaleznosci od sytuacji. Teraz jest drugie w wieku niemowlecym,zdecydowanie bardziej absorbujace niz pierwsze,i od pol roku wyglada ro tak,ze w nocy od 12-1 do 6-7 czyli 5-6 w porywach do 7 przy pomyslnych wiatrach. Czasem sie uda uciac drzemke 1 h w ciagu dnia,ale to bardzo rzadko

To w lomzy chyba same spiochy:P

5-7h, raz na jakiś czas zdarzy się bardziej męczący dzien, to wtedy dociągnę do ośmiu godzin, ale to rzadko