Powiedzieć kuzynce o przeszłości jej narzeczonego

Moja kuzynka przyszła ze swoim narzeczonym na imprezę rodzinną. Pierwszy raz go widziałam rodzina widziałam go wiele razy ale ja pierwszy raz. 28 lat, przystojny prawnik i to mega przystojny, gajerek najlepszej klasy i kroju, pojechali pod restauracjię nowym mercedesem super fajnie. No ale coś za kolorowo mi się wydawało i zajrzałam w jego przeszłość. Raz prawie miał ślub- nie doszło do niego. Ma za sobą kupe romansów i trzy związki najdłuższy rok. Jestem ciekawa czy ona o tym wiem. Jak myślicie powiedzieć jej to co.odkryłam ?

nie sadzisz ze bedzie lepiej jak on sam jej powie?

Powiedz, a potem spieprzaj z opuszczona glowa jak kuzynka cie wysmieje. Detektyw sie znalazl.

Ale czy taki facet przyzna się kobiecie którą ponoć kocha. Ona sama też miała kilku facetów no ale ona nie miała romansów. Są ze sobą 2 lata.

gdyby popełnił jakies przestepstwo to warto by bylo powiedziec... ale ze mu sie z kobietami nie ukladalo to nie. nic w tym strasznego a skoro sie zareczyli to jest szasa ze w koncu odnajda szczescie oboje... jak im sie "zyczliwa kuzynka" w to nie wmiesza oczywiscie.

A niby czemu ma mnie wysmiac ?

heheh a gdzieś te wiadomości o nim wyczytała? w necie?

W szklana kule zajrzala buhahhahahhah :)

przyznaj się, że zazdrość cię zżera i stąd ta chęć mieszania. Nie bardzo rozumiem, co to za ujma, że miał jakieś związki. Miał być prawiczkiem do 30 tki???

Mam swoje sposoby. Nie układało ? Kupe romansów, związków i mu się z kobietami nie układało ? To zwyky zdradzacz. Jego ojciec też jest prawnikiem. Wszyscy w mieście uważają że on jest pewnym siebie prawnikiem a ona niby mówi że taki nie jest.

a czym się rózni posaidanie faceta od romansu? bo niby miałą kilku facetów ale nie miałą romansów. To co z tymi facetami robiła?

Niby co mam zazdrość że moja kuzynka ma szate za narzeczonego?

Miała facetów dokładnie 2 ale zawsze była z nimi do końca nie zdradzała ich. A on...

Zajmij się swoim życiem. :O

ale pierdy, Ty byłas oczywiście jego materacem i wiesz wswzystko

Ja bym nie mówiła. Po pierwsze moze akurat Twoja kuzynka będzie jego jedną jedyną i wyjdziesz na najgorszą i do tego plotkarę :o a po drugie pewnie i tak nie uwierzy i tylko będzie na Ciebie zła, albo co gorsza poleci z rewelacjami prosto do niego, a on sie oczywiście jakoś wytłumaczy...i jak wtedy będziesz wyglądała?

Mieszkamy w małym mieście tu wszyscy wszystko wiedzą.

No to ona tez wie. I po krzyku.

Jesteś prymitywna

Wszyscy z rodziny go zachwalają że taki opiekunczy, kochający do kuzynki do tego wykształcony i przystojny a tu taka przeszłości. Nikt z rodziny oprócz mnie nie zna jego przeszłości. Na imprezie powiedziałam coś miłego o prawnikamch to mi waloł kodeksem artykulem i ten jego wzrok ciemne oczy takie zadowolone z siebie. Ona stomatolog zamiast wziąć sobie jakiegoś fajnego ti wzięła prawnika z przeszłością.

Na pierszym starciu z nim było miło- przedstawił się, pogadalismy. Jeszcze żaden facet nie zagiol mnie tak jak on. Zawsze to ka ich zaginalam a nie na odwrót.

Basiu, coś mi się widzi, że zazdrość Cię zżera. Jak chcesz skłócić się z kuzynką, powiedz jej. Tylko co to da? Oboje mają za sobą jakąś przeszłość, oboje mieli wcześniejsze romanse, mieli prawo, byli ludźmi bez zobowiązań. A co z tego wyniknie? Może się kochają, może będą ze sobą szczęśliwi,a może każde pójdzie w swoją stronę, ale nie Tobie kierować ich wyborem. Radzę Ci zamilcz, bo będziesz traktowana przez rodzinę jak wrzód na tyłku.

wyluzuj, najwyżej też ją rzuci

A niby czego mam jej zazdrościć?

Najgorsze jest to że planują ślub na lipiec 2014.

troche nie kumam... : "Mieszkamy w małym mieście tu wszyscy wszystko wiedzą" "Nikt z rodziny oprócz mnie nie zna jego przeszłości. "

A czego tu nie rozumieć?

ale o co ci tak na prawde chodzi? kazdy ma jakas przeszlosc, to jest ich sprawa, nie twoja

a co jak pozna prawde i nadal bedzie chciala z nim byc? a co jak juz zna prawde? zajmij sie swoim zyciem,a nie wyszukiwaniem na sile jakichs rewelacji

Basia. Coś czuję że trochę masz chęć namieszać