Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzomalaczarna

Utrata zainteresowania po seksie

Polecane posty

Gość kasiula mezatka
z ta przyjznia damsko meska i seksem jest trudno, ale owszem bywa fajnie. mam bliskiego przyjaciela na ktorego zawsze moge liczyc, wyladowlaismy kiedys w lozku jak mialam dola. jedno z najczulszych zblizen w zyciu. byl bardzo delikatny, namietny, jezyk to mu nie wiedl w ogole... pozniej powtorzylismy wiele bardziej juz dzikich akcji i wiedzialam, ze zawsze moge na niego liczyc, a jak przyjde zaplakana to nie bedzie sie chcial do majtek dobierac... zatem mysle, ze to zalezy od dojrzalosci i zrozumienia z obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zastanowiłaś się "kasiulo mezatko" dlaczego ten Twój przyjaciel jest dla Ciebie taki dobry? Możesz się ze mną nie zgodzić, ale jeśli już taka przyjaźń damsko-męska istnieje, to facet nie robi ot tak sobie, tylko po to aby korzystać z "profitów"... owszem on Cię pociesz jak przyjdziesz do niego z płaczem, bo doskonale wie że jak będzie miły to wrócisz i dasz mu to czego pragnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to zawsze można wszystko przewidzieć? Nie potrafiłam odmówić mu tego zbliżenia. Pragnęłam go i właściwie było to najpiękniejsze doznanie w moim życiu - póki co. Nie wiedziałam, że cena za nie będzie tak wysoka. To nie jest tak, że ja chcę tylko przyjaźni. Byłabym skłonna wejść z nim w związek, gdyby on tego chciał. Ja po prostu biorę tyle, ile on mi daje. Najwięcej, ile mogę wziąć bez naciskania na niego. Kurczę, wiem, że powinnam z nim pogadać raz jeszcze, ale to trudne, bo gdy przychodzi co do czego i on mówi, że wszystko jest okej, to ja po prostu nie potrafię powiedzieć mu "ale przecież... to to i to". Jestem zbyt ugodowa. No ale trzeba spróbować znów. Raz się żyje... dziś się przeprowadziłam - jeśli się ośmieszę, to nawet nie będę musiała więcej go widzieć, ani naszych wspólnych znajomych. Chociaż to smutne troszeczkę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam sprawę tak: możemy być kumplami i uprawiać dobry seks jednocześnie, a możemy być po prostu kumplami bez seksu. No bo związku to on na pewno nie chce. Tylko że wygląda na to, że nie chce także nawet zwykłej znajomości. Niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc skoro uważasz że on nie chce już nawet zwykłej znajomości, to po prostu o nim zapomnij. A czy Ty przypadkiem nie jesteś w nim zakochana? Bo jakoś tak bardzo, ale to bardzo Ci na nim zależy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on nie lubi łatwych dziewczyn, niektórych nie cieszą drobne zdobycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że łatwa dziewczyna to taka, która otwiera się dość szybko, a my poszliśmy na całość dopiero po roku znajomości i flirtowania. Możliwe, że się zakochałam, chociaż sama nie wiem - jestem z tych niewierzących w filmową miłość aż po grób, a bardziej z tych, co wierzą w przyjaźń i przywiązanie. No i przywiązałam się do niego, bardzo dobrze mi się spędzało czas w jego towarzystwie, życzę mu jak najlepiej. Ale przecież nie mogę być w tym egoistką, ja chcę, ale on nie musi chcieć. Zapomnieć o nim nie zapomnę, ale prawdopodobnie za jakiś czas przestanie mi być przykro z tego powodu, że jest o tak, a nie inaczej. Ale jednak chciałoby się teraz, póki co, żeby było inaczej, nie... :P Głupie są te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takiego czegoś jak łatwa kobieta, są tylko takie co lubią seks i z tego korzystają ;) To ze swojej strony dam Ci jedną radę... jeśli Ci zależy, jeśli chciałabyś aby trwało to dalej i być może przerodziło się w coś trwałego, to po prostu o to walcz. No i przestań być taka ugodowa, bo choć faceci lubią rządzić w związku, to nie za bardzo lubią całkowicie potulne kobiety... nas facetów trzeba czasem trzymać krótko, jak psa na smyczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Spróbuję powalczyć i jednocześnie nie być natrętna, chociaż to brzmi jak coś niemożliwego. Ale dam radę, nabrałam w to trochę wiary. Pomogło mi napisanie tego tutaj, jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrząc na sprawę obiektywnie, jestem zdania, że powinnaś go sobie odpuścić. Jeżeli coś miałoby się z tego rozwinąć, to razem spędzona noc sprawiłaby, że chłopak szybko chciałby więcej. Nie doszukuj się w sobie wad, bo to nie ma najmniejszego sensu. Tu nie chodzi o biust! Chodzi o to, że on nie jest równie uczuciowo zaangażowany w tą znajomość, tak jak Ty jesteś. Dostałaś czytelny komunikat: "potrzebuję więcej czasu dla znajomych". Pomyśl, czy gdyby czuł jakąś większą więź, to wolałby towarzystwo znajomych? Facet po prostu ma na tyle przyzwoitości, by nie wykorzystywać Ciebie więcej, bo wie, że nie może Ci nic zaoferować i boi się, że się zaangażujesz (co chyba już się stało). Prawdopodobnie nie ma odwagi, by powiedzieć Ci prawdę, więc zostaw go. Najlepsze co możesz teraz dla siebie zrobić, to rozpieszczać siebie jak się da, a niedługo pojawi się ktoś inny, lepszy i bardziej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulo mezatko
tam gosciu powyzej co robil cala super analize :) do lozka poszlismy po wielu latach przyjazni, byl przy mnie w wielu momentach trudnych w moim zyciu, duzo pozniej trafilismy do lozka. nie mniej, domyslam sie, ze nie zawsze sie ludziom fajnie uklada. ja sie ciesze, ze go mam. mam nadzieje, ze autorka wyjasni temat ze swoim bliskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopóki dziewczyna nie ma 100% pewności że facet jej nie chce, to nie powinna odpuszczać. Przyczyny jego zachowania mogą być różne... w seksie nie za bardzo mu wychodziło i to mogło go trochę onieśmielić. Być może poczuł coś więcej i boi się przyznać że się w niej zakochał. Może zbyt uległe zachowanie dziewczyny spowodowało że stracił do niej szacunek, jak wspomniałem wcześniej faceci nie lubią potulnych kobiet, które dają nam we wszystkim wolną rękę i nie stawiają przed nami swoich wymagań... a może to zwykły d**ek, który dopiął swego i na tym zakończyła się jego misja. To wszystko da się wyjaśnić tylko jednym sposobem... szczerą rozmową. A jeśli rozmawiać nie będzie chciał, to zerwać z nim kontakt całkowicie i starać się zapomnieć, bo dopóki o nim nie zapomnisz nie znajdziesz szczęścia gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję serdecznie za Wasze porady. Chyba już wiem, w czym tkwi problem. W jego bylej dziewczynie. Odnowił z nią kontakt - od kilku tygodni na facebooku ona komentuje każdą jego publikację, a on nie pozostaje jej dłużny. Zajrzałam na facebooka w momencie, gdy usłyszałam od znajomego, że widział ich razem w barze. Nie widział po prawdzie, aby obściskiwali się lub robili coś jednoznacznego, ale dla mnie to jest jednoznaczne. Po prostu on nadal ją kocha, po upływie ponad roku. W sumie niedziwne, że chce poświęcać każdą chwilę jej, nie mi, skoro ma taką możliwość. Szkoda, że tak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak... facebook kopalnią wiedzy :) W takim razie facet zachował się bardzo nie w porządku, mógł chociaż Cię uprzedzić że nadal kocha byłą dziewczynę, a już na pewno powinien wyjaśnić Ci to dlaczego się od Ciebie odsunął... chociaż to trochę głupie rezygnować z przyjaźni, przecież nic by się nie stało gdyby wrócił do starej dziewczyny, a z Tobą nadal utrzymywał kontakt na stopie przyjacielskiej. To że się ze sobą przespaliście to przecież żadna tragedia... dwoje samotnych ludzi mających swoje potrzeby, to normalna rzecz i lepiej iść do łóżka z przyjaciółką, niż z przypadkową dziewczyną. Ale skoro ta przyjaźń nic dla niego nie znaczyła, to może i lepiej że stało się jak się stało... przynajmniej będziesz mogła szybko o nim zapomnieć i poszukać szczęścia u boku kogoś innego. A znając życie, to chłopak jeszcze się do Ciebie odezwie... jak tylko jego była znów go zostawi, ale na twoim miejscu dałbym sobie z nim spokój, bo tylko szkoda Twojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może... nie wiem, nie potrafię go obwiniać. Mogę mieć tylko nadzieję, że będzie z nią szczęśliwy. Ostatnio strasznie go wychu*ała, poszła sobie do innego mimo że byli zaręczeni. Może nie zrobi tego drugi raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, to takie dziwne, że zwykle ciągnie nas do niewłaściwych osób. Jego ciągnie do kobiety, która się zabawiła jego kosztem, a mnie do faceta, który jest zakochany w innej :p To wszystko jest takie skomplikowane i głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobi, zrobi... nie teraz to za jakiś czas, bo doskonale wie że zawsze będzie miała do kogo wrócić a on ją przyjmie z otwartymi ramionami. Gdyby jakaś dziewczyna wywinęła mi taki numer, to nigdy więcej nie chciałbym jej widzieć na oczy... ewentualnie udawałbym ze jej wybaczyłem, przespałbym się z nią a po wszystkim powiedział co o niej myślę i wygonił z domu... taka mała zemsta ;) Życie ogólnie jest głupie i zbyt skomplikowane, ale na ogół sami je sobie utrudniamy, czasem trzeba oprzeć się chemii i skorzystać z rozsądku i intuicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×