JAK USYPIAĆ NIEMOWLE POMOCY

Mamy napiszcie mi jak usypiacie swoje niemowlaki Moj synek ma dwa miesiace , przed snem urzadza cyrki Jest najedzony, przebrany, ziewa i wiraznie chce mu sie spac. CDostaje smoczek, ktorym pluje. Nie daj Boze zostawie go samego w łózeczku to urzadza prawdziwe histerie. Widc biore na rece, tule, nosze, kolysze .Wyrywa sie z calych swoich sil i wrzeszczy w nieboglosy. Dopiero po jakims czasie jak juz podkskuje doslownie z nim w ramionach udaje mi sie go wyciszyc. Ale nadal nie spi, bo czuwa. Jak tylko przestaje sie mocno ruszac, pljuje smokiem i wrzask. Czuwa ciagle i trwa to i trwa znaim usnie. Załamuje mnie to, ze nie umiem go uspic normalnie. Przetrzymanie w lozeczku nic nie daje, bo wyje w nieboglosy az wpada w bezdech.Nie rizumiem o co mu chodzi, bo jesli chce byc blisko mamy to dlaczego sie tak wyrywa?

sprobuj dac mu kocyk do przytulania albo swoja bluzke.moj tez smoczek wypluwal.przytrzymywalam mu.dobrze jest dziecko w wozku wozic(nie bujac) albo jakas karuzela z pozytywka

moze ma kolki?

http://www.pratik.info/2009/12/04/baby-care-funny-instructions/ Masz cala instrukcje :D

ma maskotke z bijacym sercem i moje ubranie obok.To mu nie pomaga. Mam tez kolyske na kolkach i jezdze nia po mieszkaniu ale tak samo- wyje ile sie tylko da. Dodam tylko, ze mam takie problemy od 2 tygodni, wczesniej usypial w kolsyce ladnie, przytulam sie czolem do kocyka i spal /Wystarczylo tylko troche pobujac .A teraz jest dramat codziennie

nie wiem czy ma kolki, raczej nie. ... bo On zaczyna tak robic tylko jak jest senny, ziewa. Jakby sobie nie umiel a tym poradzic ale w moich ramionach wyczynia jeszcze wieksze cyrki

moze kolki ma?to bardzo prawdopodobne.ile czasu potrafi tak plakac?

ale kolka przed kazdym snem ? z rana jest dosyc dobrze, np teraz plakal tylko 10 minut. A wieczorami jest tragedia, potrafi dwie godziny tak czuwac i plakac na zmiane. Nosze go w tym czasie bez przerwy bo odlozony do lozeczka wrzeszczy , staje sie buraczkowy i traci oddech

to sie zaczyna tak, ze w lozeczku lezy i lezy, macha sobie raczkami , gwaorzy. Ja w tym czasie go zabawiam , mowie do niego duzo ale w tym czasie wykonuje swoje rzeczy. Jak zaczyna marudzic to owijam w kocyk, podaje smoczka, poprzytulam troche i dokladam znowu do kosyki. Jak zaczyna ziewac, to tez wpada w te swoje wrzaski i tak to trwa

no kochana współczuję, klasyk aż zęby bola, leć do apteki, kup bezpieczny lek bez recepty"ESPUTICON" podaj 2 kropelki jak zacznie płakać i zobacz czy poskutkowało. U mnie takie akcje do końca 6 miesiąca były. Horrrrror

pojde dzis do pateki, sprobuje ale powiedzcie mi czy to mozliwe, zeby wczesniej nie mial kolek ? a teraz ma tylko przed sne,m ???

a czym go i jak karmisz?

jest na mm , ktore do tej pory mu sluzyło

mojemu przestało służyć po 3 tyg życia, potem NTRamigen bo okazało się że to skaza białkowa, żadne herbatki i wody koperkowe nie pomagały.

Jest zmeczony i rozdrazniony,albo tu u nas jest tak za kazdym razem jak urzadza takie cyrki... chce mu sie odbic. Zaczyna w lozeczku byc jak szalony,macha rekoma krzyczy,uspokoi sie albo wlasnie tak bujany,tylko tu wg.mnie po prostu nie wie co sie dzieje,jest przerazony,albo uniesiony do piony. Dopiero po ponoszeniu pionowo,po nawet kilkunastu minutach mu sie odbeknie i moge spokojnie odlozyc. Niemalze zawsze tak jest po kapieli i wieczornym jedzeniu. Dzis bylo tez tak rano. Marudzil na lezaco,myslalam,ze chce spac,kolysalam i byla troche spokoju,przestalam i wrzaskm w koncu moja mam go wziela,ponosila,brzuch sie pogniotl i jak sie benlknelo to spokoj :) Najsmieszniejsze,ze czesto sama zapominam o przyczynie,ze to zalegajace powietrze w zoladku mu dokucza,szczegolnie jak po jedzeniu odbilo sie kilka razy. Ale widocznie jeszcze cos z glebi sie wynurza,jakis babelek i dokucza. Sprobuj,nie masz nic do stracenia.

A co do smoczka,wlasnie jak byl mniejszy to po ty poznawalam,ze dawalam a on od razu wypluwal. I dopiero po beknieciu mogl ciagac normalnie. Teraz ma pol roku i ciagle jak nie odbeknie to zachowuje sie identycznie jak twoj.

moj ma 4 miesiace.przez pierwszy miesiac usypialam kolyszac na rekach(WIELKI MOJ BLAD) jednak cale szczescie przyszla fala afrykanskich upalow i podczas kolysania ja i maly w dwie minuty bylismy cali mokrzy wiec nie chcial byc na raczkach.Od tego czasu do dzis klade go do lozeczka,pieluche klade kolo glowki bo sobie ja mietoszy zanim zasnie,smoczek w dziub,przykrywam i wychodze z pokoju.Gdy czekam az zasnie to sie tarmosi i kotluje,jak wychodze od razu zasypia.

mój dostaje histerii jak tylko straci mnie z oczu, na łóżeczko tak samo