A teraz porozmawiajmy o tym jak zyja polacy

Sytuacja większości z nas nie wydaje się kolorowa. Jedni o tym mówią inni nie, poprostu żyją z dnia na dzień nie raz zadręczając się nocami czy starczy na kredyt, na czynsz, na jedzenie dla calej rodziny. Ilu z nas tak naprawde nie ma miesięcznie po opłaceniu wszystkiego i po uzupełnieniu lodówki złotówki na jakieś własne nawet niezbyt wygórowane przyjemności... ile jest wśród nas nawet na tym forum kobiet, które nie mogą sobie pozwolić na kosmetyki, dzieki ktorym poprostu jestesmy zadbane i tak zachwycajace dla naszych mezczyzn ? bo taka jest okrutna prawda, że najbardziej zachwyca w dzisiejszym swiecie to co kosztuje... najlepiej zeby kobieta byla zadbana bo inaczej chetnie zawiesza wzrok na innej, ale zle jesli musi wydawac na to jakiekolwiek pieniadze... Ile zarabiacie miesiecznie? Utrzymujecie tylko siebie, czy rodzine? Ile wydajecie na opłaty ? Ile wydajecie na jedzienie ? inne wydatki typu paliwo, dojazdy do pracy , przedszkole? zostaje wam cokolwiek na wlasne potrzeby ? chodzby te drobne? jak wypad na piwko z mezem czy na kawe z kolezankami ? albo zabawke dla dziecka? ja mam lat 21, moj maz 25.. ja nie pracuje bo jestem w domu z dzieckiem, on zarabia w porywach 2000... mieszkamy z moimi rodzicami a mi miesiecznie wychodzi 1000 zl, na pampersy,kosmetyki dla dziecka, jakies drobiazgi w aptece, jedzenie dla dziecka, jedzenie dla nas (tylko jakies drobne, cos na obiad bo lodowke zaopatruja rodzice), rachunek za telefon, czasem paliwo, czasem jakies kosmetyki dla siebie - na ktore z reszta majatku nie wydaje. I tak sie zastanawiam... jak pojde do pracy nawet i zarobie 1200 - 1500 zł. Jak sie za to utrzymac? jak zyc? wszytsko jest takie drogie.