Ja z bratem przeciwko kuzynom

Moja matka urodziła mnie i brata, niestety jej rodzina nas nie akceptowała. Dlatego odżegnali się od matki i nie chcieli mieli z nią mieć nic wspólnego, dali jej wybór my do domu dziecka albo koniec. Dlatego że nasz ojciec był alkoholikiem i przestępcą. Mama wyrzuciła ojca za drzwi, potem wyszła za mąż za dobrego człowieka. On i jego rodzice byli dla nas jak prawdziwa rodzina. Ojczym pomógł mnie i bratu w rozkręceniu własnego interesu oraz opłacał nam studia. I teraz najlepsze - RODZINA MOJEJ MATKI Jej rodzice, którzy nie chcieli nas znać Jej rodzeństwo ( brat i siostra) , którzy zabraniali się swoim dzieciom kontaktować z nami i bawić. Siostrzenice, bratanek i bratanica matki - córka siostry mojej matka wspaniała bo jej tatuś jest lekarzem, dzieci wujka też wspaniałe a my zwykła hołota. Gdy matka wyszła ponownie za mąż to jej rodzeństwo chciało od niej kasy. Teraz lepiej bo kuzyni przychodzą do nas i mówią Marta (od strony ciotki) babcia nie ma pieniędzy na lekarza i recepty Daniel (od strony wujka) dziadkowie potrzebują na węgiel Iwona (od strony wujka) dziadek potrzebuje pieniędzy na lekarstwa I powiem jedno żadne z tej trójki nie ma pracy, ba!! ten Daniel nie ma nawet szkoły zawodowej na gimnazjum skończyła się jego edukacja a tamte dziewczyny puste lalki po zawodówce. Ciągle nie mają kasy i nie mają. Pożyczaliśmy im pieniądze ale bez żadnego pokwitowania, teraz postanowiliśmy z bratem zebrać świadków, podać ich o sądu i do komornika. Wczoraj byliśmy u wujka i ciotki by oddali nam pieniądze, oni dalej się upierają że to dla dziadków i że jako wnuki moglibyśmy mieć więcej litości. My nie ustąpimy, pożyczyliśmy im prawie 3 tysiące.

no tak to jest - jak nie byliście potrzebni to Was gnoili, a jak Wam się w życiu powiodło to zrobiliście się potrzebni - niestety, za chamstwo i błędy trzeba płacić, więc dziwię się, ze w ogóle zdecydowaliście się na pożyczki... kasy pewnie nie otrzymacie z powrotem (pytanie na ile jest Wam ona potrzebna, czy stać Was żeby sobie to odpuścić) i na pewno nie dawajcie im więcej, nigdy na to nie zasłużyli - dzieci alkoholików, kryminalistów, potrzebują wsparcia a nie odrzucenia a oni Was potraktowali jak śmieci...

z resztą spytałabym też "dla jakich dziadków, od kiedy oni są naszymi dziadkami, przecież się nas wyparli"

No właśnie, dlatego z bratem zbieramy świadków, niech komornik się nimi zajmię. Problem polega na tym że oni nie pracują i nie wiadomo czy będą mieli im z czego ściągnąć. Ale przynajmniej komornik będzie przychodził tam gdzie mieszkają nasi kochani dziadkowie. Niech też czują to co my czuliśmy.

A jutro dzwonię do mopsu by skontrolowali sytuację dziadków. Niech mają kontrol.

primo - to ze ktos skonczyl zawodowke nie oznacza ze jest pusta lalka secundo - pieniadze maja to do siebie ze zawsze je mozna zarobic tretio- chyba masz jakis problem z tym swoim dobrym czlowiekiem ojczymem skoro wyroslo z ciebie cos takiego

odpuście tą kasę, odpuść im w ogóle to będziesz wolny od przeszłości

obgadujesz rodzine, a pewnie sami jestescie chamkami bezkultury i z sercem z kamienia jak ta twoja rodzina do innych ludzi. Niczym sie od nich nie roznisz, jedynie potwierdzasz, ze macie to we krwi. fuuj

zachowujesz się wrednie autorko po co ci te pieniądze?

fajny tytuł. "Ja przeciw bratu, ja z bratem przeciw kuzynom, my z bratem i kuzynom przeciw obcym" z Afganistanu czy jakoś stamtych stron

Właśnie zadzwoniłam do mopsu na swoją rodzinę. Prosiłam oto by ich skontrolowali, by skontrolowali ich problemy finansowe i patologie jaka się w tym domu odbywa. Dzisiaj czeka ich pierwsza kontrol, w przyszłym tygodniu czeka ich komornik.

trzeba było nie pożyczać!!! wielka afera o 3 tysiące!

Dzisiaj czeka ich pierwsza kontrol, w przyszłym tygodniu czeka ich komornik. xxxxxxxxxxxxxxxx i ty już fantazja poniosła cię za daleko!!!

ciekawe czy Wy takie bogate, że odpuściłybyście 3 tysiące... dla większości to spora kasa - owszem, jeśli autorkę stać to dałabym spokój, ale wierzcie mi - my z mężem mamy sporo kasy na miesiąc a 3tys to i tak dla nas dużo a wszyscy dobrze wiemy jakie są realia w PL i dla wielu osób to mogą być dwie miesięczne pensje... ja widzę, że autorka trochę przesadza z tą zawiścią, ale dziwicie się jej? Zachłanna rodzinka się obudziła i chce kasy, jeszcze teksty "to twoi dziadkowie", a gdzie Ci dziadkowie byli jak ona ich potrzebowała? gnoili ją bo była biedna a teraz przychodzą w łaskę?