wszystkiego się boje

witam mam problem sama ze sobą od ok 3 lat zauważyłam to.. mianowicie chodzi o to że wstydzę się iść np. do urzędu załatwić sprawy, zabieram ze sobą mame która za mnie mówi, nawet do lekarza sama boje się iść..., najgorzej jak nadchodzi czas na egzaminy( uczę się zaocznie), ustne to jest totalna porażka pani zadaje mi pytania robi mi się słabo ciemno przed oczami i chodź znam odpowiedz mowie że nie wiem albo strzelam, tak samo jest u lekarza, mowie co mi dolega i nagle ścisk w mózgu, robi mi się słabo i nic już nie mówie, ostatnio na lekcji było bardzo gorąco wstydziłam się wstać i otworzyć okno... np. jak jest jakaś imoreza gdzie mogliby być jacyś nieznajomi wole nie iść i zawsze mam jakąś wymówkę... mam 20 lat a sama wstydzę się iść gdziekolwiek... próbuje z tym walczyć postanawiam sobie że nie będę się stresowała, ale jak dochodzi do tego momentu to paraiż język mi się plącze i się poce.. :(

to nie jest śmieszne..

idż na psychoterapię jak poszukasz to może Ci się uda znaleźć w ramach NFZ bo psycholodzy to biora teraz 120 zł za sesje, a musi byc sesja minimum raz na 2 tygodnie aby to miało sens

ktoś się tu za mnie podpisuje z tą ulicą...