rozstanie po czterech latach umieram

rozstałam się z facetem po czterech latach, nie mam chęci do życia, z jednej strony wiem,że tak będzie dla mnie dobrze tłumacze sobię ,że pocierpie teraz a potem będe szczęsliwa! a druga ja wydzwania do niego i się przed nim płaszczy. Dzisiaj dopiero trzeci dzień a ja mam chęć umrzeć...

jak się pozbierać?jest ktoś w podobnej dytuacji?

to umieraj, przynajmiej przestaniesz lamentowac

dlaczego się rozstaliście ? trzymaj się jakoś na pewno będziesz jeszcze szczęśliwa

Najgorsze są pierwsze dni po zerwaniu... znam to wszystko bardzo dobrze, bo 2 miesiące temu przechodziłam przez to samo co Ty Musisz być silna i nie pokazywać byłemu słabości, zwłaszcza jeżeli rozstaliście się z jego winy. Znajdź oparcie w bliskich - rodzinie, znajomych. Nie możesz byc teraz sama, a pozytywne myślenie przyjdzie z czasem