co on zrobil wczoraj

Mam dobrego znajomgo. Znamy sie od kilku lat. Na poczatku coś między nami było, ale z racji tego, że on sie nie chciał angazować "związek się rozpadł" i pozostała "przyjaźn". Ostatnio nie mielismy dobrego kontaktu, on mnie troche irytował itp. Wczoraj były moje urodziny o których zapomniał. Przyznaje, że zrobiło mi sie troche przykro. Wiedziałam, też że z kolegami zp racy na ten weekend miał jechac do wynajetego domku na "integracje". No i położyłam się wczoraj wieczorem spac i o 24:00 dzwoni on. Podbity. Okazało się, że zmarł wczoraj jego dziadek. A on nie ma jak wrócić do domu na pogrzeb ( mieszka na drugim końcu Polski). I wylewał mi żale do sluchawki, że miał c*****y tydzień jeszcze teraz "to". Przeprosił mnie ze zawraca mi głowe, ale nie miał z kim pogadać. ( od kiedy on taki sentymentalny) I teraz w sumie nie wiem jak się zachować. troche mi przykro, że nie pamietam o urodzinach, ale zaraz potem myślę sobie, że przecież nie jestem zasraną księżniczką i śmierć dziadka jest ważniejszą rzeczą. Powinnam do niego zadzwonić czy olać?

olej .Co go bedziesz wiozla na ten pogrzeb?????

No nie. Oczywiście, że nie. Tylko poprostu zastanawiam sie czy "srzelanie focha" z powodu moich urodzin w takim wypadku ma sens. Czy w ogóle wypada?

nie wypada, ale typa olej, bo jestes tylko darmowa chusteczka

jak jestes przyjacielem to pomozesz, jak nie to olejesz, w koncu dla egoisty wazniejsze sa jego wlasne uczucia niz przyjaciela, prawda? :) sluchaj rad wyzej, piszą z doswiadczenia.

a od kiedy przyjazn dziala w 1 strone? on jest takim przyjacielem, ze zapomnial o urodzinach, a ona ma byc lepszym przyjacielem :D a dlaczego?

Egoistką napewno nie jestem. Tylko mam wątpliwości czy on by sie tak marwtił o mnie. :P Już mam taki charakter, że sie ow szystkich martwie i niestety przez to dostaje po d***e.

No właśnie- ktoś trafił w sedno przyjaźń powinna działać wobie strony. Heh.