czem nie chcecie lekko puszystych dziewczyn

?

Bo są obrzydliwe

niektórzy pewnie chcą wiec nie przesadzaj:o

czemu obrzydliwe?

Mi sie takie podobaja.

Są bardziej sexi niż wieszaki.

co to znaczy lekko puszysty?

ja jestem lekko puszysta, moze nawet za puszysta a mam faceta ktory za mna szaleje. jesli chodzi o milosc to waga nie ma nic wspolnego.

to cos jak troche w ciazy?

LOL ja w porównaniu do większości Polek - 12 letnich azjatek z budowy jestem waleniem błękitnym i trafiłam na gościa co nie dość że ma upodobania jak z XVII wieku to jeszcze nie chowa mnie w szafie przed kolegami tylko normalnie chadzamy na melanże i eventy towarzyskie. Może kumple nie wpie....ają się w nie swoje sprawy i nie trują doopy memu Borsukowi, że za mało męski bo ma Queen Latifah zamiast uczennicy gimnazjum przy boku :P to raczej super mega rzadkie ale się zdarza więc bądź dobrej myśli :P

Jestem szczupłym zadbanym mężczyzną i nie czułbym się jak facet przy takiej kobiecie a Ty nie uznała byś mnie za faceta bo bym był mniejszy (chudszy )niż Ty

Pytanie jest takie, czemu ten V nie chce właśnie ciebie X? Jak jesteś puszysta to schudnij, jak jesteś za gruba nabierz trochę na siebie itp., jak masz inne mankamenty w urodzie, to je zwalcz. To nie prawda, że lekko puszyste dziewczyny są gorsze od tych chudych szkap( przepraszam, ale dla mnie nastolatka, która waży 47 kg, przy 1,70 m wzrostu, to szkapa). Wygląd decyduje na początku, że się kimś zainteresujesz, ale to charakter, osobowość, serce zatrzymuje przy sobie. Wczoraj spacerując po Moście Tumskim dostrzegłam kłódkę miłości z napisem;" Kochać kogoś - znaczy widzieć w nim cuda dla innych niedostrzegalne" Natalia i Jacek. Piękne wyznanie,...człowiek zakochany patrzy na umiłowaną osobę oczami miłości, kocha jej zalety, ale i akceptuje wady, postrzega tą drugą osobę jak skarb, coś wyjątkowego i niezwykłego...

Droga autorko. To jak ma wyglądać ciało kobiety to WYŁĄCZNIE kwestia kultury i bardzo się zmieniało na przestrzeni wieków. Nie daj sobie wmówić, że Rihanna była ideałem od zawsze bo to guzik prawda. 400 lat temu na przykład to byś miała wianuszek wielbicieli latających do Twojego ojca z wywieszonym jęzorem by Cię zaślubić. Ba może nawet jakiś malarz by pykał Twoje portrety jako swojej muzie i bogini. Ideał wyglądu jest zmienny jak pogoda w województwie pomorskim latem więc nie ma się co przejmować. Dziś COŚ TAM jest na topie i każdy facet chce mieć taką a taką kobietę, żeby się pochwalić przed innymi samcami, że jest OSOM, jutro coś innego będzie na topie :P W naszym społeczeństwie gdzie jest względny dobrobyt i dostęp do jedzenia kobieta puchata nie kojarzy się już tak dobrze jak do drzewiej bywało - ergo z przyjemnościami życia i miłym uczuciem sytości ;) Tak czy siak jeżeli ktoś pisze, że czułby się mało męsko to po prostu próbuje powiedzieć - nie czułbym się jak prawdziwy samiec bo w naszych czasach prawdziwy super samiec ma mieć babę o takich a takich parametrach. Ty ich nie masz więc mi siary narobisz i będę niepełnowartościowy :P