Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jednorazowy wyskok

Polecane posty

Gość gość

myślał, że się nie wyda, ale się wydało. Przeprasza i przyrzeka, że to było tylko raz i to chodzi o kwestię utajenia spotkania z nią, bo oczywiście, że do żadnej zdrady nie doszło tylko niewinne pocałunki :-o Skasował całą korespondencję do niej, wszystkie kontakty z nią, a ja i tak wiem, że to kwestia czasu jak znowu zacznie utrzymywać z nią kontakt. Podobno nie łączy go z nią nic poza dwoma - trzema spotkaniami i godzinami rozmów :-o Zapowiedziałam mu, że jak się dowiem o tym, że znowu wypisuje takie rzeczy z jakąkolwiek kobietą, to bez wahania zabiorę dziecko i go zostawię. Przestraszył się, ale na jak długo? Nie mam siły ani ochoty poniżać się i sprawdzać go za każdym razem, ale czasami nie mam wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam. Wydało się, żona się dowiedziała i też skasowałem kontakt itp. No i oczywiście nauczony doświadczeniem teraz spotykam się z nią tak, że już na pewno się nie wyda, bo chcemy tych spotkań. Żona myśli, że ten "romans" już dawno poszedł w niepamięć, a tak naprawdę jest teraz bardziej żywy niż kiedyś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Ja tak mam. Wydało się, żona się dowiedziała i też skasowałem kontakt itp. No i oczywiście nauczony doświadczeniem teraz spotykam się z nią tak, że już na pewno się nie wyda, bo chcemy tych spotkań. Żona myśli, że ten "romans" już dawno poszedł w niepamięć, a tak naprawdę jest teraz bardziej żywy niż kiedyś usmiech.gif Dlaczego krzywdzisz zone:(? Dlaczego? Nie masz serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie nie jest takie proste. Bardzo kocham żonę i ona mnie też, ale w sypialni nigdy się dobrze nie dogadywaliśmy, mamy inne potrzeby i oczekiwania. Poza tym życie układa się nam świetnie, więc mam kochankę, która uzupełnia tę lukę. Oboje czerpiemy z tego korzyści. Moja kochanka też ma męża z którym jest jej dobrze, ale w łóżku to facet nie daje rady. I tak to właśnie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostałam z nim, bo jest moim mężem, ojcem naszego dziecko i w tamtej chwili, jak podejmowałam decyzję o tym, że zostaję głupio myślałam, że zapomnę. Nie zapomniałam, nie wybaczyłam i jestem zła na siebie, że w tamtej chwili postanowiłam tak jak postanowiłam, A teraz biję się z myślami czy nie zostanę oszukana po raz drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się wydawało, że jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, niczego więcej do szczęścia nie potrzeba. W sypialni jest bardzo dobrze, dziecko nie przyćmiło nam życia, dalej interesujemy się sobą, a jednak stało się. Do zdrady doszło przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miej go w d***e, odkładaj kasę na swoje konto zbieraj dowody zdrady i zastanów się jakbyś się przygotowała do ewentualnego życia bez niego miej w d***e sentymenty, myśl; o sobie, przyszłości swojej i dziecka miłością i mrzonkami dziecka nie nakarmisz, a facet jak jest głupi to niech zostanie z ręką w nocniku i niech płaci alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek1230
ja tak samo.........jeżeli się kocha to się nie zdradza!!!!!!!!!!!!!!!!facet to świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz zone i kochanke tez? Jak to moze sie w seksie nie ukladac? Jak to inne potrzeby? Nigdy tego nie zrozumiem. Daj przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam jak zbierać dowodów, bo jest czujny i to bardzo, chyba że faktycznie nie ma już nic do ukrycia. Żałuję, że zostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet to świnia, oczywiście. A kobieta która zdradza to oczywiście niespełniona w małżeństwie (z winy faceta oczywiście) słaba istotka i została omotana przez świnię a swojego rozumku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, jak można mówić że się kogoś kocha i jednocześnie zdradzać, bo w łóżku jest nie ok. To się ni kupy ni d**y nie trzyma. Jak kogoś kocham to kocham z całym pakietem. A jak lubię się puszczać to nie mówię głupot że kocham kogoś. Sorry nie rozumiem, ja sama, miałam romanse, ale męża nie kochałam i w końcu się rozwiodłam. Teraz mam partnera od paru lat, ale jego kocham i nigdy bym go nie zdradziła, nie ma takiej szansy, by mnie dotknął ktoś inny, chyba bym się ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po długoletnim stażu małżeńskim, jak się nie układa w łóżku to miłość nie wystarcza. Bądźcie w małżeństwie tak jak ja, ponad 15 lat, gdy w sypialni zawsze było słabo i nudno i nic z tym nie idzie zrobić, bo ludzie mają inne temperamenty to wtedy pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytlumacz mi te temperamenty na przykladzie. prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak zawsze było słabo to po co to małżeństwo? Czy po prostu brakło ci szarych komórek żeby to przewidzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o k****a bo sie porycze:Pa mialo byc tak pieknie.nastepna naiwna,wbij sobie do glowy raz na zawsze.KAZDY facet zdradza.wczesniej czy pozniej.nie siedz i lamentuj tylko znajdz sobie ogiera do roochania a ten twoj niech poczuje na wlasnej skorze co to znaczy zdrada.jesli teraz mu popuscisz to bedziesz wieczna idiotka a on i kochanka beda ci sie smiali w twarz.ale poczekaj,zycie cie jeszcze nauczy.oby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On już wie czym smakuje bycie zdradzonym. Dlatego tym bardziej byłam pewna, że nigdy mi tego nie zrobi. Pomyliłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem kobiet,facet robi co chce a one siedza z nim bo niby dla dobra dziecka.siedzi taka i czeka jak Penelopa a facet wlasnie posuwa nastepna panienke.i nie dziwie sie,same na to pozwalacie.ja bym specjalnie sie na jego oczach bzyknela z innym.zaraz by do rozumu wrocil.zdrady sie nie wybacza,trzeba zawalczyc ta sama bronia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę być mściwa. Zresztą nie potrafiłabym. Jest mi ciężko. Za każdym razem jak sobie przypominam co wyczytałam z jego korespondencji jest mi z tym źle, źle że z nim zostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś w kimś zakochany to seks gra podrzędną rolę. Potem dopiero, po wielu latach małżeństwa, gdy zakochanie przechodzi w przyzwyczajenie i codzienność, właśnie wtedy seks staje się ważniejszy i liczą się temperamenty. Nie idzie przewidzieć tego na początku małżeństwa, nawet czasami po kilku latach. W długoletnim stażu małżeńskim jednak może (ale nie musi) tak wyjść i wtedy właśnie szuka się kogoś, kto zaspokoi potrzeby. Proste, ot tyle na temat temperamentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytlumaczcie mi te temperamenty i niedopasowanie w lozku bo nie ogarniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mniej chociaz szacunek do siebie i zostaw go.za kazdym razem mow mu jakl sie go brzydzisz,ze rozwalil wasze malzenstwo,ze dziecko sie kiedys dowie,ze rodzinie tez powiesz prawde.wejdz mu na psyche ile sie da.zacznij robic plany dla siebie i dziecka a jemu daj do zrozumienia ze w tych planach go nie uwzgledniasz.mozesz go tym zniszczyc.i zrob to.nié badz kolejna glupia co wybacza.bedzie ciagle zdradzal.wejdz mu na psyche,dobrze radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czego tutaj nie ogarniasz? Byłaś/byłeś kiedyś z kimś w łóżku, uprawiałaś/eś seks? To nie wiesz, co to są temperamenty? Jeden lubi leżeć jak kłoda i po chwili skończyć, drugi lubi długo i szalenie. Ja lubię się pobawić, poeksperymentować, lubię czasami romantycznie, ale lubię też dziko, ostro, wyuzdanie, lubię próbować wszystkiego, tak jak moja kochanka. A żona, dla niej seks mógłby w ogóle nie istnieć, ona tylko leży plackiem i po chwili ma dosyć, zero aktywności, zero pasji, żadnych seksownych ubrań. To jest różnica temperamentów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak jesteś w kimś zakochany to seks gra podrzędną rolę" Śmiem twierdzić, że właśnie nadrzędną... a kiedy się coś psuje- dopiero może przyjść zniechęcenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura, chyba że należysz do tych lasek, które idą z facetem do łóżka zanim się w nim zakochają, wtedy możesz tak powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojego bylego meza tak zalatwilam,ze zostal w samych skarpetkach po rozwodzie.dziecko wywiozlam za granice a jego nawet nie stac na bilet lotniczy.specjalnie wyjechalam,zeby dziecka juz nie zobaczyl.wlasnie za 1 zdrade. nie wybaczylam.teraz zyje sam jak pies.i dobrze.zachcialo sie 1 nocy na d****ach to ma konsekwencje na cale zycie.nawet tesciowa mnie blagala ale nie ublagala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×