Nienawidzę dziewczyn w balerinach

Tak jak wiekszosc facetów. Są po prostu WSTRĘTNYMI pseudo butami. Stopa wygląda w nich na znacznie wiekszą niz jest, dziewczyny nosza je najczesciej na goła stope = pot = zasmrodzenie balerin, wewnatrz sa najczesciej zniszczone po kilkunastu dniach. Ogolnie masakra a nie but, juz lepsze są zwyczajne czarne trampki, równie wygodne ale nie wyglądają tak obciachowo. Durna moda i kazda nosi to samo a potem wygląda jak kaczor

ja mam małą zgrabną stópkę i ładnie mi w balerinkach :P

jesli stopa ma rozmiar 35-37 to ok ale 39-41 :O wyglada na 43-44 :O

to teraz jest magiczna granica od której stopa zmienia rozmiar postawiona płasko na ziemi?

balerinki są słodkie, ładne i bardzo kobiece, kobiety będą je nosić, majac w doopie zdanie takich jak ty autorze :O nie powiesz mi, ze lakierowane balernki z kokardkami np. są niekobiece :O a mozę wg ciebie bardziej kobiece są trampki, adidasy albo jakieś trapery? :O

no z tymi kokardkami to już przesadziłaś. Takie to miałam jak byłam dzieckiem...

Zależy co kto lubi, Moorland. Ja noszę taki słodki kobiecy styl. Jak ktoś lubi glany, to się nie czepiam, są gusta i guściki ;)

kobiecy styl ? wyglądasz pewnie jak ruska wieśniara z bazaru albo dzidzia piernik

to nie jest kobiecy styl - raczej taki słodki, dziewczęcy :P Żeby nie było, sama mam słodkie, różowe balerinki, ale nie nazwałabym ich kobiecymi :D

Słodko i dziewczeco to moze sie ubierac dziewczynka albo nastolatka. Dorosla kobieta + słodki styl = wygląd ruskiej wieśniary albo dzidzi piernik. Koniec kropka.

ja mam tak mala stope ze karza mi kupowac w dzieciecym i nawet balerinek kupic nie moge hehe ale wole buty na koturnach wygladaja sexi i sa wygodne

ja tyz :D lobrzydliweeeee

A ja kocham baleriny, tak jak wiekszosc kobiet:) Nienawidze facetow w spodniach 3/4 na miescie:O - brak gustu, obciach. Wstyd mi sie z takich facetem pokazac, a jak jeszcze ma zaciagnieta skarpete do granic mozliwosci - tragimz z politowaniem. Niestety, ale latem co 3 -ci facet tak zalosnie wyglada:O

belerinki tylko dla wysokiej dziewczynki bo niskie to naprawde jak kaczki wygladaja...

gość - i kogo to obchodzi?

Moorland - a kogo obchodza twoje wypowiedzi ? No kogo? sama piszesz w bezsensownym topiku, po co ? Nie zadawaj durnych pytań.

można powiedzieć "mnie się nie podobają"...a można zasugerować, że każda kobieta w słodkich, czerwonych balerinkach wygląda jak wieśniara. ;)

Kogo obchodzi Twoje zdanie autorze? Kazdy ubiera sie jak mu wygodnie. Dzis kupilam piekne skorzane balerniki na malym obcasie :)

Moze i dziewczęcy to styl, nie wiem, t ow takim razie słodko-dziewczęcy niech wam bedzie :P Wiesniarą to mozę bym była, gdybym kupowała te buty na bazarze i cała od stóp do głów w różowych kokardkach była, ale jesli to tylko buty i w dodatku dobrej marki, reszta na powaznie, t oco w tym wieśniackiego? :O Sama jesteś wieśniacka dzidzią piernik, gosciu.

Ja noszę skarpetki do balerin, takie malutkie, nie wystają poza but. Powiedz drogi 'menszczysno", w czym mam chodzić po mieście w środku lata? Obcasy odpadają, bo po nich ma się jedynie haluksy, odciski, otarcia i ból, który szybko nie znika. Sandałów też nie założę, bo nie zawsze chce mi się malować paznokcie do odkrytych butów. Japonki to wiocha. Więc co mi pozostaje? Baleriny.

gość - twoje buty i tak pochodzą z tego samego miejsca co tanie baleriny z bazaru. Żadna ''dobra'' marka nie szyje takich butów w Europie bo po co jak mozna w Azji za kilka groszy ? W Europie dobre marki robią tylko eleganckie buty szpilki, kozaki, pantofle etc

Ja w balerinach chodziłam na kurs tanca, nigdy na ulice

my na pewno o tych samych butach mówimy?

a ja chodzę w balerinach i do pracy, i na spacery i do sklepu. I jeśli wyglądam w czyichś oczach na niekobiecą i źle, to..mam to w nosie, mnie ma być wygodnie, a nie mam nosić dla kogoś:D

Bo autor i jemu podobni to by pewnie chcieli, żeby kobiety całymi dniami w szpilkach zapierdzielały :O To niech oni spróbują chodzić w takich butach codziennie, dlaczego kobiety przez takoch tłumoków mają mieć problemy ze stopami i kręgosłupem, bo szanownym książętom podobaja sie tylko seksowne szpile :O

nie moja wina że przesadzacie z wysokością szpil

to nie od wysokości szpilek zależy - po prostu inaczej rozkłada się ciężar.

Mi też się nie podobają, ale to kwestia gustu. Ja lubię adidasy, nie trampki, tylko zwykłe adidasy, w nich najczęściej chodze i mam w poważaniu czy sądzą, ze jestem niekobieca czy jaka bla, bla, bla.

Baleriny sa super, dziewczyna wyglada w nich lekko jak baletnica a czy mozna stwierdzic ze baletnice sa niezgrabne???chyba nie!

Dlaczego, ja lubię chodzić w balerinach.