zdradza

wrócil już od mamusi i znowu poszedl?

no wrócił, dałam mu ten list o pisałam pół nocy. przeczytał, powiedział, że ma to w d***e. Kazałam mu się wynosić, wyszedł i go nie ma :(

Dziwnie szybko się to rozwiązało. Aż nie wierzę, że to prawda. Dopiero wczoraj nabrałaś podejrzeń, a już dziś mąż oświadczył, że ma w d...pie wasze małżeństwo? Zatem musiał od dawna kręcic z innymi babami. Niczego wcześniej nie zauważyłaś?

Skącz z tą farsą :-)

oglądał się za innymi, widziałam w nim ogólne zainteresowanie innymi, to da się wyczuć. Ja sama nie wierze w to co sie stało, myślałam że sobie wszystko wyjaśnimy, byłam pewna że po liście zmięknie. nie moge tego zrozumieć, zostałam z dzieckiem na rękach a on wyszedł.

sa dwie opcje tutaj. jedna, za masz jakies urojenia i twoj wlasny maz mysli ze ma p**********a zone. Moj maz ma kolezanki, wyrzucam go z domu zeby poszedl gdzies z kolegami itp. Ty nawet jesli jestes zone nie masz prawa do jego prywatnosci. takie cos jak rocznica itp nie wiele znaczy druga opcja. twoj maz ma kochanke. Moja kolezanka (po 20 letnim slubie znalazla sobie frajera na seks). powiedziala raz mezowi, ze idzie do jednej ze swoich kolezanek na kawe. pech chcial, ze maz spotkal przypadkowo ta kolezanke i zapytal sie gdzie jest zona. Ona mu powiedziala , ze juz sie rozeszly. ten dzwoni do zony a ta mowi, ze wciaz jest u kolezanki. Nie bylo zadnego dowodu zdrady. maz cos tam podejrzewal. Kazal jej sie wynosi a ona zamiast wypierac sie oskarzen co zrobila? Wyniosla sie! Tylko ty mozesz zadecydowac co bedzie z Wami od tej pory. Mysle , ze powinnas z nim szczerze porozmawiac i wtedy podjac decyzje.

Tak, oczywiście że rocznica niewiele znaczy, a na pewno na pierwszy rzut oka nie świadczy o zdradzie. Ale dlaczego on się tak zmieszał, dlaczego nie potrafił tego logicznie wytłumaczyć? A szczerze porozmawiać chciałam, po to pisałam ten list, ale jak usłyszałam że on ma to w d***e, ręce mi opadły.

jazgoczesz nam już drugi dzień, podejrzewam, że jemu też dałaś dobrze popalić. I facet się wyniósl i myślę, że słusznie

pooglądałam sobie jeszcze nasze wspólne zdjęcia... idę spać..dobranoc nie pasuje moje jazgoczenie? - WYPAD

tak, tak poużalaj się jeszcze trochę

Prowo i to marne

chciałabym

Załamana, wyjaśniło się coś? Może mąż przemyślał i zechce wrócić i naprawiać?

mąż przyjechał, tłumaczył się, że nie chciał tak powiedzieć, że był zły itd prosił o szanse i dalej szedł w zaparte, że on nie wie kto mu to zapisał w kalendarzu. Przemyślałam sobie to wszystko i dałam mu szanse, ale nie dlatego że tak bardzo mi zależy na nim. Dałam mu szanse, żeby móc go obserwować. Teraz już nie mam żadnych wyrzutów, sprawdzam mu wszystko jak leci, telefon, kieszenie... :P

up

no i dobrze popieram ze sprawdzasz bo strcilasi zaufanie wiem cosi na ten temat

a byłam taka naiwna, ze nie sprawdzałam. teraz wiem, ze głupia byłam. niestety wiem ze to moze chamskie i nie powinnam, ale będę.

to nie jest chamskie, ich trzeba sprawdzac, taka prawda

up