odpowiedni czas na dziecko

zapraszam wszystkie młode mamy jak i te planujace maleństwo;) piszcie ile macie lat, czy dzidzius był planowany, standardy życia... podzielmy sie zdaniem na ten temat...kiedy odpowiedni czas na dziecko i czy w ogóle taki istnieje?;) złośliwców nie zapraszam;)

up up

hej jest tu kto??

up up

Trudno na to odpowiedzieć bo to zależy. xxx pierwsza ciąża 26 lat druga 29 lat obie planowane, po 30 już by mi się nie chciało :)

ja urodziłam córeczkę jak miałam 28 lat. Chciałam wcześniej, ale się nie udało (poroniłam). A teraz mam 29 i chciałbym drugie dzieciątko.

Pierwsze dziecko 22lata - planowane ,teraz mam 24 i staramy się o drugie :)

pierwsze dziecko planowane 22 lata,drugie dziecko tez planowane i 28lat.Po 30 nie chcialam juz miec dzieci.

urodzilam dziecko majac 31 lat i teraz uwazam ze spokojnie moglam poczekac jeszcze ze 3-4 lata.

o jest jakis odzew;) super;) ja tez uwazam ze najlepiej dwojeczke przed 30;) dziecko nie ogranicza, to ludzie sie ograniczaja:) ja mam 21 lat i planuje za rok lub dwa Maleństwo;) zapraszam kolejne dziewczyny;)

macierzyństwo? zdecydowanie przed 30. Ja mam 35 lat i malucha w domu a kiedy drugi? :( Zmarnowałam czas :( Tak to bym miała już dzieci odchowane... zachciało się kariery, która nie przyniosła wcale tak wiele wbrew pozorom.

no wlasnie mi tez sie wydaje ze po 30 to juz mozna byc troche "zmeczonym zyciem" i nie ma sie tyle sily i cierpliwosci dla malenstwa... nie mowie zeby miec dziecko w wieku 18, 19 lat ale 22, 23 lata to jest chyba ok;) i fizycznie pewnie tez latwiej sie zregenerowac

nie wiem to zalezy pewnie od osoby, ja tam nie wyobrazam sobie zebym miala urodzic dziecko w wieku 22 lat, w ogole przed 25 rokiem zycia to calkowicie odpada. pierwsze dziecko urodzilam w wieku 31 lat a drugie jak mialam 33 lata i nic bym w tej kwestii nie zmienila.

dla kazdego inny wiek moze byc odpowiedni, zalezy od wielu, wielu czynnikow. Byle sie zmiescic przed menopauza :)

ja mam 22 lata, a dziecko planuje gdzies za 5 lat. na razie nie spieszy mi sie. mieszkanie mamy, moj narzeczony ma stala prace, ale niestety ja jej nie mam, bo ciagle mam jakies postoje, a to umowa sie konczy i nie chca przedluzyc...teraz jestem na ostatnim roku studiow inz, wiec wydatek tez jest. chociaz jakbym urodzila dziecko podczas studiow to majac mgr mialabym dziecko juz odchowane, ze bez problemu poslalibysmy do przedszkola, a ja wtedy do pracy...ale coz czlowiek jest wygodny i chce miec lepiej niz ma;)

Dziecko urodziłam w wieku 29 lat, drugie planuję tak z trzyletnią różnicą, więc jak będę miała 32-33. Co do tego, że się nie ma tyle siły i energii co dwudziestolatka, to może rzeczywiście, bo człowiek starszy, ale chyba z cierpliwością to z wiekiem człowiek inaczej podchodzi do wychowania -spokojniej i cierpliwiej. Przynajmniej mówię o sobie... Bo sama jestem zdziwiona ile we mnie cierpliwości i spokoju na różne "zabawy" mojego 14m-cznego dziecka:) Ale może to od charakteru zależy, nie od wieku?;)

Ja niedługo skończę 25 lat i mysle, ze jeszcze poczekam ze dwa lata. Chociaz zawsze myslalam, ze 25 lat to akurat czas na dziecko. Ale im czlowiek starszy tym wygodniejszy jak ktos wyzej napisal...

Ja jestem w 6tym mcu ciąży, jak urodzę będę mieć skończone 27 lat, mąż 33 lata, jesteśmy dwa lata po ślubie. Mamy swoje mieszkanie, oszczędności i planujemy za jakiś czas zacząć budowę domu, bądź wymianę mieszkania na większe. Ja mam umowę na nieokreślony, mąż natomiast niedawno odszedł ze starej pracy i poszukuje nowej.:)

Pierwsze dziecko urodziłam gdy miałam 22, drugie 24. Trzeciego już nie chce

Ja jestem w 6 m-cu ciąży i urodzę mając 27 lat. To pierwsze dziecko i myśle,że jeśli chodzi o wiek biologiczny to jest idealnie. Słyszałam nawet komentarz "To ostatni dzwonek dla Ciebie, jak na pierwsze dziecko" :D Z warunkami też wporządku u Nas. Nie powinniśmy narzekać, praca jest, mieszkanie także choć na kredyt. Idealnego momentu chyba nie ma, a jesli ktoś na taki trafił to tylko pozazdrościć! Osobiscie myśle,ze zawsze jest jeszcze coś do załatwienia i pełną stabilnosc wielu z Nas osiągnie po 30stce, albo później wiec głupio to może zabrzmi ale chyba szkoda czekać. Znam takich, którzy czekali i niestety gorzej sie to skończyło... złośliwość życia. słyszałam,ze nawet planowanie ciązy źle wpływa na psychike i wiele par w takiej sytuacji zachodzi po wielu miesiącach. Bo weź tu człowieku co miesiąc wyczekuj 2 kresek, eh. U mnie nie było typowego planowania, sprawdzania owulacji itd. tylko zdanie sie na los. Bardzo szybko zapukal do mych drzwi...