Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak pokonać DEPRESJĘ nie mam już sił

Polecane posty

Gość gość

leżę w łóżku, albo przesiaduję w pokoju, nie pracuję, nie skończyłam studiów, męczę się szybko i wszystko wydaje mi się bezsensowne. Jak się z tego wyzwolić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvcvc
pokazać tzytzki na pokacycki.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety wizyta u psychiatry, tabsy + psychoterapia. Zrób to jak najszybciej. Można z tego wyjść. Uwierz. http://cur.lv/3up1v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvcvc
zapisać się na lekcje tańca na rurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pójdę do psych., bo nie mam nawet ochoty wychodzić na zewnątrz, smutno mi i odczuwam przerażającą pustkę wokół siebie, zrobiłam rodzicom zawód, bo mają taką córkę - dostali produkt z defektem , eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ladna jestes? ile masz laT?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam już sił, czuję ogromną pustkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpisz na brak zajęć i samotność.Zajmij się czymś biegaj poszukaj pracy choćby najprostszej idź na studia wieczorowe,znajdź partnera i zostań matka.Masz tyle możliwości wzięcia się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli już ,to rodzice nie dostali produktu z defektem, tylko sami sobie taki produkt zmajstrowali. Jak nie chcesz sie leczyć, to nie. Leż dalej w łóżku i sie użalaj. A jak wreszcie zechcesz cos w swoim życiu zmienic to wstań, ubierz sie i idź do psychiatry albo psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam u psychologa parę miesięcy temu, powiedział, żebym sobie sama poradziła. Naprawdę codziennie wstaję, z myślą, że dziś będzie lepiej, piszę sobie plan zajęć na dany dzień, próbuję czytać, sprzątać, ale po prostu od razu się męczę i czuję, że to nic mi nie da, bo i tak jestem beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam autorko podobnie, choć studia skończyłam. Nie mam pracy, boję sie pracować i szukać. Porażka. Chodzę na terapię. Coś próbuję robić, ale jest mi strasznie ciężko. Całe dnie w piżamie, internet, tv, ksiązki. Nie wychodzę, albo rzadko wychodzę. Martwię się o siebie, mój ojciec popełnił samobójstwo, a ja wstyd przyznac, też czasami o tym myślę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i rodzice godzą się na taki stan rzeczy ? nie próbują pomóc ? chcą nadal utrzymywać ? masz rodzeństwo albo jesteś blisko z kuzynostwem ? pomagają ci wyjść z tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice nic nie mówią, ja kiedyś pracowałam za granicą, więc oszczędności trochę mam i narazie nie biorę od rodziców kasy, ale im ogólnie nie zależy, siostrę mam, ale jest za granicą, nie rozmawiamy ze sobą, może raz na dwa lata jak wpada na święta. Ogólnie to nie interesuję raczej nikogo, ale może to i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×