Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wtracanie sie rodzicow w wychowanie naszych dzieci

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam z dala od moich rodziców ale przyjechałam na dłuższą chwilę ich odwiedzić. Po pierwsze po kilku dniach zaczeli sie czepiać do mnie o p*****ly te co za panny.. ale powaznie p*****ly. . Ich jakieś nawyki. . Dwa ciagle mi mowia ze dziecku jest zimno.. dla świętego spokoju zakladam mu dodatkowe sweterki i skarpetki. .masakra.. Co was deneruje a moze wasi rodzice daja wam dosłownie we wszystkim wolna reke ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, ze osoba tak emocjonalnie nietstabilna jak ty ma w ogole dziecko;/ (dojrzalosc to miedzy innymi podejmowanie wlasnych decycji a nie sugerowanie sie czyimis sugestiami, nawet jelsi sa one wyglaszane w dobrej wierze). Nawet jesli mama wyraza jakas opinie - zwasze masz wybor podporzadkowac sie (i np. zalozyc sweter) albo to zbyc na zasadzie - uwazam inaczej. Ale ty chyba podswiadomie probujesz zaspokajac zadania rodzicow.... - to swidczy o niskiej smaoocenie i braku doroslosci;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
moja teściowa i matka wtrącały się i wtrącają we wszystko nie patyczkuje się z nimi już w trym momencie po 3 latach brakło mi sił. Jak się po raz 3 pytają czy dziecku nie jest zimno to się pytam czy maja sklerozę albo ile razy jeszcze zapytają bo już mnie to nudzi odpowiadać na to samo pytani, Obecnie się nic nie odzywają jak słyszę np że każa coś córze co ja przed chwila zabroniłam atakuje od razu, mówię swoje do córki tak jakby oni nic nie mówili spuszczają głowę i więcej n ie cwaniakują. A jak pod nosem coś zaczynają mruczeć na mnie to pytam otwarcie czy maja jakiś problem. Wkurzają mnie na potęgę tym bardziej że byli dość wyrodnymi rodzicami lejącymi pasem itp a tera mi się wymądrzają jak dziecko wychowywać - ręcę opadają teściowie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Obecnie się nic nie odzywają jak słyszę np że każa coś córze co ja przed chwila zabroniłam atakuje od razu, mówię swoje do córki tak jakby oni nic nie mówili spuszczają głowę i więcej n ie cwaniakuj" x matko skad w ludziach tyle agresji zeby "do ataku" przystepowac?;/// jak czyjes towarzystwo jest maloprzyjemne - wtedy zamiast "atakowania" zawzse mozna ograniczyc kontakry przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
ROR - nie do końca masz rację, bo do takich rodziców często mówi się jak do ściany ty swoje a oni jakby nie słyszeli i dalej czasem brakuje sił i posiadanie swojego zdania na wiele się tu nie zdaje, zanadto wszystko szufladkujesz, nie wszystko jest białe albo czarne i nie wszystko jest takie proste jak Tobie się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
co to ma wspólnego z agresją, skoro córka podchodzi np i pyta czy może 3 ciastko ja mówię nie - wychodzę a babcia mówi no weź sobie - to co Cię dziwi - wchodzę i mówię córcie co powiedziałam - przecież nie napisałam że podchodzę i leję moja matkę - weź się kobieto ogarnij jak zawsze piszesz brednie - na które forum się nie wejdzie Twoje głupie komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ror czemu oceniasz a nie doradzasz ? Czemu tak sie wywyzszasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.Musisz jasno powiedziec rodzicom ze nie zyczysz sobie non stop wtracania sie w wychowanie twojego dziecka.To ty teraz jestes matka i ty decydujesz jakie wprowadzasz zasady itp.Zdaje sobie sprawe ze cala sytuacja w ktorej "rodzice wiedza lepiej od ciebie" moze byc dosyc denerwujaca.Jestes w o tyle komfortowej sytuacji ze rodzicow odwiedzasz a nie mieszkasz z nimi.Pozwol im mowic co chca a ty rob swoje.W moim przypadku bylo to nieco ostrzej ale jesli rodzice wiedza lepiej ,podwazaja moj autoryrte w oczach dziecka to cos tu jest nie halo.Mam nadzieje ze uda ci sie w miale pokojowo ustalic granice miedzy toba,rodzicami i dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
ta Pani nie umie doradzać ani odpowiadać na pytania - tylko mądruje się to chyba jedyna rozrywka dla niej szkoda z nia pisać - szybciej pójdzie a tak będzie zaśmiecać przez następne 3 godziny to forum - a co najlepsze w jednym poście obraża autorkę, że nie ma zdania a w drugim jak ktoś takie zdanie ma i nie daje sobie wejść na głowę - pisze że ktoś jest agresywny - śmieszna osoba xxx co do tematu - mów otwarcie rodzicom jak ma być i nie daj sobie wchodzić na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice sa od zawsze tacy ze nie ma z nimi dyskusji. .. msakra.. jak bys ror takich miala to bys inaczej spiewala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie synek ma 6mcy ale juz pod nosem sa glupie zarciki mnie osmieszajace i powiedziałam raz zeby tak nie mowila bo dziecko nie będzie miało szacunku na ona ze to prawda ze bedzie sie śmiało ze jestem gruba tak jak moj maz sie smieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
ciesz się że daleko mieszkają odwiedzaj ich 5 razy do roku na okazję i będziesz mieć święty spokój może coś do nich dotrze, po co tam jeździsz - jakby rodzice nie mieli do mnie szacunku odwiedzałam bym ich tylko w święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"goscv ROR - nie do końca masz rację, bo do takich rodziców często mówi się jak do ściany ty swoje a oni jakby nie słyszeli i dalej czasem brakuje sił i posiadanie swojego zdania na wiele się tu nie zdaje, zanadto wszystko szufladkujesz, nie wszystko jest białe albo czarne i nie wszystko jest takie proste jak Tobie się wydaje" x z racja to jest tak , ze kazdy ma swoja. Popelniasz blad bo ty chcesz zminaiac rodzicow - a i tak nad tym nie masz wladzy/nie uda sie, wiec jedyne co mozesz to popracowac nad zmiana wlasnego stosunku (tutaj pojawia sie kwestia braku doroslosci itd., nieodcietej pepowiny). Wszystko to jets biale albo czarne - a sugestie z zewnatrz mozesz przyjac albo olac , bez tluamczania sie . Problem tkwi w podswiadomej checi "zrobienia dobrze rodzicom" pzry pogwalceniu swojego wewnetrznego well-being, tak uwazam x "co to ma wspólnego z agresją, skoro córka podchodzi np i pyta czy może 3 ciastko ja mówię nie - wychodzę a babcia mówi no weź sobie - to co Cię dziwi - wchodzę i mówię córcie co powiedziałam - przecież nie napisałam że podchodzę i leję moja matkę - weź się kobieto ogarnij jak zawsze piszesz brednie - na które forum się nie wejdzie Twoje głupie komentarze" x nie interesuje mnie twoja opinia na moj temat - ale jest to idealnie pokazuje twoja agresje : nie zgadzasz sie z tym co napisalam to atakujes zmnie personalnie / nie argumenty tylko mnie jako osobe. O ataku sama wspomnialas, podswiadomosc cie zdradza;-) x "Ror czemu oceniasz a nie doradzasz ? Czemu tak sie wywyzszasz ?" x to czy sie wywuzzszam to ejst twoje wrazenie - ja tak tego nie postrzegam. Aha i moim zdaniem ja wlasnie doradzam - probujac zwrocic uwage gdzie tkwi przeoczone zrodlo problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
to czym się przejmujesz - nie daj sobie wchodzić na głowę i powiedz im otwarcie że nie życzysz sobie takiego zachowania to dorośli nie dzieci chyba jakiś rozum mają. Jak nie zrozumieją spakuj się i jedź do kogoś innego może dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ta Pani nie umie doradzać ani odpowiadać na pytania - tylko mądruje się to chyba jedyna rozrywka dla niej szkoda z nia pisać - szybciej pójdzie a tak będzie zaśmiecać przez następne 3 godziny to forum - a co najlepsze w jednym poście obraża autorkę, że nie ma zdania a w drugim jak ktoś takie zdanie ma i nie daje sobie wejść na głowę - pisze że ktoś jest agresywny - śmieszna osoba xxx o i znoawu moja "fanka" - jak tylko zobaczy moj nick to zbacza tematu i wypisuje poematy na moj temat, sama jest zsamieciara topiku a przypisuje to mi ;-) ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
Ror Twoja argumentując się kupy nie trzyma - jeśli ktoś tu atakuje to tylko ty idź widzisz że Cie nie chcą. :) :) :) :) :) bawią mnie takie dzieci ---- kobieto ty jesteś matką i wiesz co najlepsze dla Twojego dziecka , oni mieli już swoje 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na razie synek ma 6mcy ale juz pod nosem sa glupie zarciki mnie osmieszajace i powiedziałam raz zeby tak nie mowila bo dziecko nie będzie miało szacunku na ona ze to prawda ze bedzie sie śmiało ze jestem gruba tak jak moj maz sie smieje.." x moim zdaniem w ten sposob nie uda ci sie rozwiazac tego problemu - bo starasz sie wplynac na czyjes zachowanie zamaist zmienic wlasne nastwienie. Ja mam kolezanke w pracy ktora twierdzi ze powinnam obciac wlosy - poniewaz mnie jej zdanie w ogole nie interesuje - nigdy sie tym nie przejmuje;-) rozumiesz teraz o co chodzi?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
ROR - tak jestem fanką Twojej głupoty - śmieje się do rozpuku jak widzę jak Cię podnieca to odpisywanie innym tym bardziej że zaprzeczasz samej sobie - możesz mi odpisać jeszcze się pośmieje - :) na dobry początek dnia - ty chyba kochasz kombinację kopiuj wklej - hehehehehehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"goscv Ror Twoja argumentując się kupy nie trzyma - jeśli ktoś tu atakuje to tylko ty idź widzisz że Cie nie chcą. usmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gif bawią mnie takie dzieci " x twoja opinia jest zasmiecaniem tematu - w ogole nie nie interesujesz, probujesz jak skomlace dziecko zwrocic na siebie moja uwage ( a ja z litosci) na to ide - i kazdy wpis adresujesz do mnie, stawiajac sie w centrum - i piszac co cie bawi - nie interesuje mnie to zupelnie. rozumiem ze czujesz sie samotna itd. - ale jestes niegrzeczna zasmiecajac czyjs topik;////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
heheheheheheheheeh hehehehehe heheheh jak szybko chyba mnie kochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ROR - tak jestem fanką Twojej głupoty - śmieje się do rozpuku jak widzę jak Cię podnieca to odpisywanie innym tym bardziej że zaprzeczasz samej sobie - możesz mi odpisać jeszcze się pośmieje - usmiech.gif na dobry początek dnia - ty chyba kochasz kombinację kopiuj wklej - hehehehehehehehehehe" x tak kopiuj i wklej - mama dla ciebie te sama odp: "twoja opinia jest zasmiecaniem tematu - w ogole nie nie interesujesz, probujesz jak skomlace dziecko zwrocic na siebie moja uwage ( a ja z litosci) na to ide - i kazdy wpis adresujesz do mnie, stawiajac sie w centrum - i piszac co cie bawi - nie interesuje mnie to zupelnie. rozumiem ze czujesz sie samotna itd. - ale jestes niegrzeczna zasmiecajac czyjs topik;////"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
to ty odpisując mi i innym jeszcze kopiując wszystko na potęgę zaśmiecasz to forum - przygarnął kocioł garnkowi - hehehehehe no dalej dalej :) mąż już mi się też za plecami śmieje - co tak słabo bardziej mnie obraź dziecinko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to ty odpisując mi i innym jeszcze kopiując wszystko na potęgę zaśmiecasz to forum - przygarnął kocioł garnkowi - hehehehehe no dalej dalej usmiech.gif mąż już mi się też za plecami śmieje - co tak słabo bardziej mnie obraź dziecinko" x mam dla ciebie zawsze jedna i ta sama odp - kpiuj i wklej;-) Ponizej: "twoja opinia jest zasmiecaniem tematu - w ogole nie nie interesujesz, probujesz jak skomlace dziecko zwrocic na siebie moja uwage ( a ja z litosci) na to ide - i kazdy wpis adresujesz do mnie, stawiajac sie w centrum - i piszac co cie bawi - nie interesuje mnie to zupelnie. rozumiem ze czujesz sie samotna itd. - ale jestes niegrzeczna zasmiecajac czyjs topik;////""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
nie rozumiem stwierdzenia - rodzice dają Wam wolną rękę - przecież ty jesteś dorosła, moi się wtrącają ale co mnie to obchodzi to ja jestem matką i takie rzeczy konsultuję tylko z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam a raczej mialam podobny problem z rodzicami. udalo mi sie go zminimalizowac tylko w taki sposob, ze... nie mowie im o wielu rzeczach, wiec nie maja sie do czego wtracac. tez bywam u nich z dluzszymi wizytami - taka koniecznosc bez wdawania sie w szczegoly - i staram sie nie poruszac tematow, w ktorych mogliby mi doradzac ;). no chyba, ze akurat chcd rady. mama w zwiazku z tym jest ciagle nadasana, ale trudno. luzniejsze relacje sa lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscv
dokładnie to samo miałam z teściową jak jeszcze z nią mieszkaliśmy, przestałam jej mówić o czymkolwiek że np małą ma zaparcie czy że coś jej wyskoczyła, wszystko tylko przy mężu i tak żeby nie słyszała - bo tak to 1000 głupich jej teorii - teraz mieszkamy osobno kontaktu się bardzo ukróciły i mam święty spokój, swoje sobie myśli ale chociaż ja nie muszę tego wysłuchiwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło mi o to czy wasi rodzice sie b wtracaja czy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice juz sie nauczyli ale tesciowa jeszcze nie ostatnio mimo mojego i mojego meza zakazu dala dziecku loda dziecko ulane po kolana tym lodem wozek tez akurat bylismy na wycieczce nad jeziorem ja wkurzona pytam jak to dziecko teraz wyglada cale ulepione co mam teraz zrobic a moa bezczelna tesciowa mowi umyc w jeziorze super tylko ze woda juz bardzo chlodna niech sama wsadzi swoja wielka d**e do jeziora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×